Dzisiaj odbyło się kolejne spotkanie w temacie zamiany Bytomia w hasiok. Tym razem na sali sesyjnej w Urzędzie Miasta. Obok prezydenta Bartyli i jego dwóch zastępców, na sali byli: posłowie: Dziuk, Głogowski, Szarama, wicewojewoda, dyrektor WIOŚ, komendant miejski policji, zastępca komendanta straży miejskiej, komendant straży pożarnej, dyrektor wydziału ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego, SANEPID, prezes WFOŚiGW, dyrektor MZDiM i wiele innych urzędników, pracowników służb. Na sali nie zabrakło mediów, zauważyłem TVN, TVP3, Radio RMF, Sielsion, Dziennik Zachodni, Uwaga!TVN, no i Życie Bartyli.
Od początku atmosfera spotkania była bardzo gorąca. Na sali można było słyszeć gorzkie i prawdziwe słowa: "Zrobiliście z naszej dzielnicy gnój. Jednym podpisem zniszczyliście nam życie". Co ważne, bytomianie zwrócili uwagę, że to nie tylko problem Bobrka, ale także innych terenów w mieście między innymi przy ulicy Magdaleny nieopodal M1 (głośne po materiale Uwaga!TVN), terenów przy obwodnicy na granicy z Radzionkowem i Piekarami Śląskimi, przy św.Elżbiety, czy też przy Parku Fazaniec. Mieszkanka nowego osiedla przy parku Fazaniec pytała Bartylę jak można wydawać jednocześnie decyzję o wywozie niebezpiecznych materiałów i zgodę na budowę domów mieszkalnych. Czy tak przyciąga się nowych mieszkańców?? Mimo że zwracano uwagę, że problem nie jest nowy i wracała granica 10 lat, to zdecydowana większość omawianych nieprawidłowości, a wręcz działań przestępczych, miała określoną datę - po roku 2012…
Jeden z mieszkańców Suchej Góry przyniósł krauzę (słoik) wody z kranu i zwrócił uwagę na konsekwencje przenikania niebezpiecznych materiałów do gleby, a przez to także do wód gruntowych. Piotr Smętek wprost zaapelował do Bartyli, aby podał się do dymisji i zapytał co konkretnie od czwartku (od emisji materiału Uwaga!TVN) prezydent zrobił, dla zapewnienia konstytucyjnego prawa do ochrony zdrowia i ochrony środowiska. Pytanie i apel pozostały bez odpowiedzi. Pytano także, dlaczego się toleruje zastraszanie mieszkańców, którzy zaczęli walczyć o czyste miasto. Mieszkańcy nie byli usatysfakcjonowani kolejnym spotkaniem, były tylko słowa, słowa, słowa. Morze słów, żadnych konkretów. Mieszkańcy wychodzili z żalem i wściekłością na władze miasta, województwa, na posłów, za to że zamieniają Bytom w hasiok.
A teraz parę słów na marginesie. Bożena Mientus kontynuuje kampanię wyborczą, jak widzę stała się nową twarzą rządzącego w Bytomiu układu. Łatwo też można rozszyfrować jej taktykę. Jestem tutaj od niedawna, od zawsze jestem z Wami, prezydent popełniał błędy, ale to nie moje błędy. Ja Was zapewniam, że dołożę wszelkich starań… Ponadto próba rozmywania odpowiedzialności, problem znany od lat, dotyka także innych miast w Polsce. Przypomnę Bożenie Mientus, że jako kandydatka na radną z list Damiana Bartyli walczyła o jego zwycięstwo wyborcze, potem zajęła jego miejsce w Radzie Miejskiej i zawsze głosowała tak jak chciał jej wódz, a nie dla dobra bytomian. No i na końcu przyjęła funkcję jego, Bartyli zastępcy. Pani Mientus jest więc w pełni ODPOWIEDZIALNA za wszystko co się wydarzyło w Bytomiu w ostatnich latach!
Dla wielu polityków, aktywistów miejskich, temat zamiany Bytomia w hasiok nie jest chyba zbyt atrakcyjny. Wiem, że to okres urlopowy, ale jak dostrzegam jest aktywność w obszarach politycznych, ogólnokrajowych, a jak tam nasz Bytom?? Dostrzegam nawet pewne związki tematyczne. Wszak wiele osób grzmiało, że skandalem było umarzanie wszczętych postępowań, pomimo ewidentnej winy podmiotów przyłapanych na zwożeniu do Bytomia niebezpiecznych odpadów. Także i ostatnia akcja na Bobrku i jej wyniki (na przykład pobrane próbki), utknęła u rzeczoznawców…