Witamy,
Gość
|
|
UWIĄD EUROPY.
ZMIERZCH PEWNEJ UTOPII. Jestem - jak Rymkiewicz - w wieku, w którym zapotrzebowanie na bogactwo, blichtr, sukces i sławę radykalnie maleje, rośnie zaś na święty spokój. I jak Rymkiewicz, czuję nostalgiczne wzruszenie, gdy czytam wiersz biskupa Ignacego Krasickiego : Święta miłości kochanej Ojczyzny, Czują Cię tylko umysły poczciwe ! Dla ciebie zjadłe smakują trucizny, Dla ciebie więzy, pęta nie zelżywe. Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny, Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe. Byle cię można wspomóc, byle wspierać, Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać. Wolności ! której dobra nie docieka Gmin jarzma zwykły, nikczemny i podły, Cecho dusz wielkich ! ozdobo człowieka, Strumieniu boski, cnót zaszczycon źródły ! Tyś tarczą twoich Polaków od wieka, Z ciebie się pasmem szczęścia nasze wiodły. Większaś nad przemoc ! A kto ciebie godny - Pokruszył jarzma, albo padł swobodny. W nie mniejszą emfazę graniczącą z uniesieniem,wpędza mnie cudowny wiersz Mariana Hemara, Żyda z pochodzenia, Lwowiaka z urodzenia, Polaka z wyboru : Nikt z nas z Ojczyzną umów nie zawierał. Z nikim Ją pacta nie wiążą conventa, Jak mu żyć przyjdzie, jak będzie umierał, Że go dostrzeże w tłumie, że spamięta. Że — choć spóźnionej — nie cofnie buławy Odchodzącemu. Niesytemu sławy. Nie przyrzekała oszczędzać goryczy, Ani że słodkim będzie karmić chlebem, Ani że łzy, czy zasługi policzy I krzyk dosłyszy pod wysokim niebem. Niczyje do niej nie dotrą pretensje O “wolność”, “równość”, o łupy i pensje. Można więc śmiało powiedzieć, że w sferze wrażliwości i uczuć, w obszarze oglądu polskiej historii - jesteśmy z Rymkiewiczem tożsami, choć daleko mi do jego erudycji. Identyfikuję się z nim także, gdy chodzi o prognozę przyszłości Polski i Europy. Choć z kolei pod tym względem - to ja mam wizję i plan pragmatycznych rozwiązań, w których widzę szanse wzrostu i ekspansji na dalsze obszary, które stać by się mogły projekcją Intermarum, czy jak kto woli Rzeczpospolitej Pięciu Narodów. Mądry kraj, jeśli jest świadom dokonujących się z nastaniem XXI wieku przebiegunowań geopolitycznych, jeśli w tych niestabilnych warunkach pragnie zachować, a lepiej wzmocnić swą podmiotowość - dba o potęgę gospodarczą w powiązaniu z zasobami surowcowymi i ludzkimi, zabiega o trwałe w aspekcie interesów globalnych sojusze bliskie i dalekie, pielęgnuje swoje siły zbrojne, wywiad i rozpoznanie. Mądry wódz, zwleka z wysłaniem na bitewne pola swojego Narodu - do ostatniej możliwie chwili, a najlepiej, gdy uczyni to na czas defilady zwycięstwa. Z naciskiem powtarzam "MĄDRY" !!! Z determinacją akcentuję "DBA O POTĘGĘ GOSPODARCZĄ". W Polsce posttransformacyjnej, w Polsce postmagdalenkowej, w okresie nachalnie, acz fałszywie sławionego "ćwierćwiecza wolności", do monstrualnych rozmiarów rozpanoszyła się głupota, ignorancja i zdrada, w której obcy polskiemu plemieniu i wrodzy polskim interesom narodowym - agenci, obszar między Bugiem a Odrą/Nysą skolonizowali i zdepopulowali przez masową emigrację młodych, ambitnych witalnych i wykształconych. Dziś Polska jest "tekturowym mocarstwem" z którym nikt się nie liczy, z wyjątkiem krajów jeszcze słabszych od niej samej. Za to sejmowe expose Waszczykowskiego wygłoszono z przytupem, mimo że było dosadną afirmacją wektorowych status quo i potwierdzało skalę faktycznej niemocy, do jakiej żmudnie, choć nie bez infantylnego entuzjazmu - dochodziliśmy w minionym 25-leciu. Obiektywnie więc, należałoby oczekiwać skoncentrowania się na sprawach wewnętrznych. Zaś politykę zewnętrzną, dyplomację, prowadzić w/g zasad doktryny 24 hieroglifów, która pchnęła współczesne Chiny do udanej ekspansji i na bazie doświadczeń HongKongu i Singapuru zdefiniowała ścieżkę wzrostu Chin. Im to Chiny dziś zawdzięczają swą mocarstwowość,wielkość i potęgę, dzięki nim, rozstały się z "wiekiem hańby i poniżenia" : -obserwujcie chłodno i spokojnie (冷静观察), -zabezpieczajcie pozycje (站稳脚跟), -zdobywajcie zaufanie (沉着应付), -ukrywajcie własne możliwości (韬光养晦), -czekajcie na swój czas, nie wychodząc przed szereg (善于守拙), -nie podnoście głowy, żądając przywództwa (绝不当头). Jest instrument, który jest bezsprzecznie : 1/ Prosty, przejrzysty, powszechny i niezawodny oraz tani jako narzędzie fiskalne, 2/ Jest narzędziem dyscyplinującym budżet i redukującym państwo do granic niezbędnej pomocniczości, 3/ Jest środkiem implikującym dopływ kapitałów, inwestorów oraz wywołującym intensywny rozwój gospodarczy, równolegle z drenażem mózgów z otoczenia, 4/ Jest bezspornym czynnikiem radykalnej redukcji bezrobocia, depopulacji i degradacji demograficznej. Tym instrumentem, jest "algorytm Bartosika".Jego kluczową funkcją, jest rewolucja w podatkach. Idealnym byłoby, by podatek był jeden, powszechny, prosty i od bezspornej podstawy. Poniżej, na przykładzie dostępnych danych z roku 2014, wychodząc z definicji „podstawy”, rekomenduję rozwiązanie, które spełnia wszystkie powyższe warunki brzegowe : PKB (czyli Produkt Krajowy Brutto), jest ex definitione niczym innym z perspektywy firmy, jak wartością dodaną, a więc różnicą pomiędzy wartością wytwórczości całkowitej (globalnej) jednostki, pomniejszoną o poniesione na tę wytwórczość nakłady wszelkich wytwórców, w tym obcych rezydentów w kraju. PKB kieruje się kryterium terytorialno-geograficznym, a uwzględniwszy jego powszechność – dotyczy też bezwarunkowo podmiotów zagranicznych, dziś w części lub całości zwolnionych z opodatkowania. Za rok 2014, PKB Polski, wyniósł 1 bilion 729 miliardów złotych (1.729 mld PLN). Dochody budżetu państwa na rok 2014 wyceniono na 277 miliardów złotych, zaś wydatki oszacowano na ca 325 miliardy złotych. O budżecie państwa nic dobrego powiedzieć nie sposób. Obrazuje on kondycję bez umiaru rozdętego, chorego państwa, ingerującego – wbrew zasadzie pomocniczości – w dziedziny i życie swych obywateli w stopniu niesłychanym. Lecz by nie wywoływać społecznych wstrząsów, by nie prowokować przesadnej erupcji niezadowolenia, na starcie ( i tylko) należy przyjąć poziom wydatków – za wiążący. Jak więc i czym zapewnić zasilanie budżetu ? JEDYNYM, JEDNOLITYM, POWSZECHNYM I PROSTYM PODATKIEM OD PKB. Jego wysokość w punkcie startu wyznaczy stosunek wydatków budżetu do PKB, a więc w omawianym przykładzie, będzie to ca 18,7% , Z TENDENCJĄ DO MALENIA w miarę postępu w reformowaniu państwa ( zwłaszcza w obszarze opieki socjalnej i zdrowotnej, dziś wywołujących spiralę zadłużeń). A zważywszy, że dzisiejsze podmioty gospodarcze (oczywiście te które płacą) asygnują do budżetu podatki i parapodatki – na poziomie ca 55%-75 % , postęp będzie radykalny. I Z PEWNOŚCIĄ DYNAMICZNIE AKTYWIZUJĄCY polską gospodarkę. Tylko potrzebna jest rewolucja na miarę Wilczka. Lub 10.500 ustaw i rozporządzeń, skasowanych w Australii dla ożywczego pobudzenia kraju. Dixi et salvavi animam meam…. Waldemar P. Waldemar Bartosik vipinvestments@o2.pl |
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji. |