TEMAT:

Dzisiejsza debata po raz kolejny udowodniła, że władze miasta nie konsultują z mieszkańcami kluczowych dla miasta projektów. A szkoda, bo setki zadanych pytań dowodzą, że od konsultacji społecznych i rzetelnych analiz należało ten projekt rozpocząć. Po raz kolejny przypomnę słowa prezydenta Bartyli: Obiecuję również, że głos mieszkańców będzie dla mnie najważniejszym doradcą, który będzie miał pierwszeństwo przy podejmowaniu WSZYSTKICH decyzji. Jaka jest rzeczywistość mieszkańcy przekonują się od dwóch lat! Debata trwała blisko trzy godziny, uczestniczyło w niej liczne grono utytułowanych ekspertów i duża grupa mieszkańców, trudno więc w krótkim tekście oddać jej przebieg. Stąd też przedstawię swoją opinie na temat centrum przesiadkowego w okolicach placu Wolskiego. Po pierwsze największym błędem jest brak rzetelnej analizy dotyczącej ewentualnej inwestycji. Jeżeli centrum przesiadkowe to ile osób przyjeżdża na dworzec autobusowy i kolejowy, ile się przesiada, w jakich kierunkach, z jakich gmin itd.? Jaka jest oferta przewozowa KZK GOP, Kolei Śląskich i innych przewoźników oraz jak jest oceniana przez osoby z niej korzystające i tych, którzy mogliby z niej skorzystać np gdyby uruchomiono kolejowe połączenie do Gliwic i zwiększono liczbę przejazdów do Katowic? Czy mamy aktualne studium komunikacyjne, a jeszcze lepiej transportowe i czy projektowane centrum jest uwzględnione w studiach innych gmin, metropolii i województwa ( ze względu na jego metropolitalny charakter!)? Czy uwzględniono zmiany demograficzne, proces kurczenia się miast i co za tym idzie kurczenie się rynku wewnętrznego? W jaki sposób centrum przesiadkowe ma realizować strategię rozwoju Bytomia, a zwłaszcza być inwestycją pobudzającą struktury gospodarcze, zwłaszcza kiedy nie zaplanowano w nim funkcji usługowych, handlowych itp.? Dlaczego nie kontynuowano działań, aby dla tego terenu zrealizować inwestycje w ramach PPP (partnerstwa publiczno-prywatnego) lub przerzucić ten ciężar na inwestora zewnętrznego, w zamian za atrakcyjną ofertę udostępnienia terenów i infrastruktury? Na jakim etapie są rozmowy ze spółkami PKP? Przedstawiciele prezydenta wspomnieli o przyjęciu przez miasto dworca PKP. Kiedy na jakich warunkach, w jaki sposób dworzec ma zafunkcjonować w ramach centrum przesiadkowego? Jakie będą koszty utrzymania dworca, centrum przesiadkowego?
Czy nie warto zamiast parkingu na ponad 900 aut w tym miejscu wybudować kilka mniejszych w plombach, w poszczególnych kwartałach Śródmieścia? To ważne, wręcz kluczowe pytania, zwłaszcza kiedy mamy wydać 90 milionów złotych: 40 milionów na układ drogowy, 40 milionów na dworzec przesiadkowy i 10 milionów na modernizację dworca kolejowego.