Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1

TEMAT:

Sezon ogórkowy w BPK 2016/08/02 19:00 #167796

W zasadzie lato powinno być tzw. okresem ogórkowym, w którym nic ciekawego się nie dzieje. Tymczasem w Bytomiu niemalże u progu tego okresu złożył rezygnację Zenon Przywara prezes Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego, czyli bytomskich wodociągów. Zatem okres ogórkowy w Bytomiu zakończył się zanim zdążył się zacząć.

Kilka miesięcy temu, w atmosferze skandalu, prezydent Bytomia Damian Bartyla odwołał prezesa BPK Dawida Ziębę. Zastąpił go samorządowy urzędnik z Piekar Śląskich Zenon Przywara. Nowemu prezesowi nie umknęła fatalna sytuacja bytomskiego komunalnego zarządcy dostawy wody i odbioru ścieków. Pewnie nieco się zdziwił jak łatwo było doprowadzić miejskie wodociągi na skraj katastrofy. Zlecił, więc zewnętrznej firmie audytorskiej przeprowadzenie audytu działań spółki w okresie kierownictwa poprzednika. Stało się tak za wiedzą i zgodą prezydenta Bartyli. Raport audytorów, który w efekcie powstał póki, co pokrywa się kurzem w sejfie prezydenta Bytomia. Ale zanim tam trafił, jego treść okazał się dla prezesa Przywary tak porażająca, że została przesłana do prokuratury. Zasadne jest w tej sytuacji pytanie – co na to prezydent Bartyla? Na ratuszowych korytarzach mówi się, że Damian Bartyla na początku nie mógł uwierzyć, iż zgodził się na przeprowadzenie audytu. Tak to jest jak polityk z przyzwyczajenia wszystko wszystkim obiecuje. Zaraz po wspomnianym zdziwieniu ….. do dymisji podał się prezes Przywara. Ciekawe czy prezes zrezygnował, bo uznał, że posada szefa bytomskich wodociągów to zajęcie dla kaskadera czy też może dostał z pierwszego piętra bytomskiego ratusza propozycję z gatunku tych nie do odrzucenia? Niezależnie od tego, która z tych odpowiedzi jest prawdziwa nic dobrego to Bytomiowi nie wróży.

I tak BPK zostało bez prezesa. Niektórzy dobrze poinformowani obserwatorzy życia toczącego się w bytomskim ratuszu twierdzą, że za ostatnim ruchem personalnym w BPK stoi były prezes Dawid Zięba. Ma na to wskazywać powierzenie tymczasowego kierownictwa w BPK protegowanemu Zięby Danielowi Skibie. Ale na drodze do objęcia przez Skibę funkcji pełnego prezesa stanęła Rada Nadzorcza BPK, której posiedzenie w sprawie powołania zostało odroczone. Uff ….. a miał być sezon ogórkowy.

W każdym razie prezydent Bartyla po powrocie z urlopu, na który udał się zaraz po lekturze wspomnianego wyżej audytu, będzie miał sporo problemów do rozwiązania. Chociaż jak twierdzą przywołani wyżej obserwatorzy życia ratuszowego Damian Bartyla nie jest już zainteresowany skutecznym rozwiązywaniem bytomskich problemów. Dlaczego? Bo ….. nie wystartuje w wyborach prezydenta Bytomia w roku 2018. Ma go zastąpić były już bytomski radny Jakub Snochowski. Kalkulacja jest podobno prosta jak konstrukcja cepa: radny Snochowski został prezesem spółki miejskiej Bytomski Sport (dlatego musiał złożyć mandat radnego miejskiego) i jako prezes zbuduje stadion. Nawet jak nie zbuduje stadionu to zawsze w odwodzie są piękne wizualizacje. Ten sukces ma mu zapewnić zwycięstwo wyborcze. Jeśli to prawda to niechybny znak, że bałwanienie do kwadratu zakreśla w Bytomiu coraz większe kręgi. A co to ma do sytuacji BPK? Całkiem sporo. Tlen do bieżących działań spółki Bytomski Sport może skutecznie dostarczyć tylko BPK. Odpowiednie kierownictwo w BPK jest, zatem niezwykle potrzebne. Tylko tam są, bowiem jeszcze jakieś miejskie pieniądze, które można łatwo przehulać.

Blogowy wpis, który przeczytaliście miał być komentarzem do bytomskich wydarzeń, ale zamiast tego wyszedł tekst przypominający programy Bogusława Wołoszańskiego z cyklu „Sensacje XX wieku”. Brak w Bytomiu sezonu ogórkowego, za to jest coraz więcej zgniłych ogórasów.

/blog - "Moje zapiski uczesane"/

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy w BPK 2016/08/04 10:45 #167829

Damian Bartyla sprytnie postąpił wprowadzając szefa górniczych związków zawodowych do rady nadzorczej BPK. Zapewniło mu to poparcie górniczych rodzin w wyborach, lecz z drugiej strony może też stać się to dla niego przekleństwem. Jarosław Grzesik ma bowiem na tyle silną pozycję, że może sobie pozwolić na niezależność względem prezydenta. To z kolei może uniemożliwić na wstawienie pionka na fotel prezesa BPK. Ciekawe jak to rozegra Damian Bartyla...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy w BPK 2016/08/08 23:18 #167934

Damian Bartyla sprytnie postąpił wprowadzając szefa górniczych związków zawodowych do rady nadzorczej BPK. Zapewniło mu to poparcie górniczych rodzin w wyborach, lecz z drugiej strony może też stać się to dla niego przekleństwem. Jarosław Grzesik ma bowiem na tyle silną pozycję, że może sobie pozwolić na niezależność względem prezydenta. To z kolei może uniemożliwić na wstawienie pionka na fotel prezesa BPK. Ciekawe jak to rozegra Damian Bartyla...


Obecny Prezydent zawdzięcza swoją pozycję górniczym z.z. i każde jego działanie to albo okazanie im wdzięczności albo liczenie na przyszłe poparcie. Innej kalkulacji nie ma. Zresztą każdy Prezydent Bytomia wyjątkowo pobłażliwie traktował tą grupę zawodową. Nie słyszałem ani razu aby któryś z nich począwszy od Wójcika przez Koja a skończywszy na Bartyli skierował do prokuratury wniosek o ściganie dyrektora zakładu, który swoim działaniem naraża na utratę życia mieszkańców miasta podczas każdego wstrząsu niszczącego nieruchomości. Budynki z pocztowej zrównane z ziemią, mało brakowało a ludzie straciliby życie, McDonald na Karbiu zamknięty inne budynki mają szczeliny w ścianach na kilka centymetrów....... Ktoś za to odpowie ? Nie. Jak Gospodarz naszego miasta chroni swoich mieszkańców ?

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Sezon ogórkowy w BPK 2016/08/09 12:06 #167938

To jest dokładnie taka sama sytuacja jak z rolnikami, PSL i Krusem. Nikt ich nie tknie bo to twardy elektorat. PSL przez kilka kadencji łapało jakies smieszne 6-9 % poparcia w wyborach co jednak starczalo do tego zeby wejsc w koalicje, zawlaszczyc panstwowe spolki i uprawiac tam eldorado. Ponad dwie dekady to trwało. Jak przewidzieli ze nie beda w stanie sie poukladac z PiS ktory ma szanse zdobyc wiekszosc, to "zrobili" wybory samorzadowe i tam sie rozlokowali. W Bytomiu jest tak samo - górniczy bonzowie od lat ukladaja sie z kazdym Prezydentem, a kazdy z Prezydentow boi sie cokolwiek konkretnego zrobic przeciwko kopalni bo wie ze to silny i pewny elektorat. A czy Bartyla wygral dzieki gornikom ? Nie do konca sie z tym zgodze, potezna ilosc elektoratu tworzyli omamieni wizja nowego stadionu kibice, ktorzy w polaczeniu z górniczą bracią zapewnili mu najpierw odwolanie poprzednika a potem wygrana w wyborach.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
Bytomski.pl - 2019 - Wszelkie Prawa Zastrzeżone