TEMAT:

foxbat napisał:

Co za piękny okaz. Gdyby doszła do 20 zł. cieszyłbyś się bo gdyby PiS doszedł do władzy byłaby po 25 (albo nawet 250)
Przecież nie chodziło o to,że był w wehrmachcie tylko o kłamstwa na ten temat
A pochodzenie żony zostało już dawno wyciągnięte przez rządową prasę.P. Śpiewak oskarżył przecież Lisa o antysemityzm

Nigdy się nie ciesze gdy się żle zaczyna dziać. Niezależnie czy będzie rzadził Pis czy PO.
Cena benzyny to jest tylko przykład ale równie dobrze by się mogło co innego załamać (nie cieszyłbym się) chociaż w porównaniu z innymi krajami o takim samym rozwoju (Czechy, Słowacja , Węgry) to i tak w Polsce chyba ta benzyna była najtańsza.
Co do Lisa to temat dalej nie jest drążony i nigdzie na szczęście już nie był poruszany w przeciwieństwie do sprawy sprzed 10 lat.

Prezydentura Andrzeja Dudy (tak naprawdę Jarosława Kaczyńskiego , przynajmniej tak teraz to wygląda) nie jest nam potrzebna.
Ciekawe czy Andrzej Duda zamelduje prezesowi wykonanie zadania po wygranej w 2 turze ?

Nie chodzi o to że była najtańsza tylko o brednie, którymi straszył Tusk

Temat żony jest "drążony"- zapowiedziano proces

Jak rozumiem lepsza jest prezydentura faceta, który wchodzi na krzesła i udziela rad typu "zmień pracę i weź kredyt"
O meldunkach nic mi nie wiadomo. pamiętam,że PO 8 lat temu obiecywała zneść obowiązek meldunkowy. Jak to się skończyło wiadomo

foxbat napisał:

Nie chodzi o to że była najtańsza tylko o brednie, którymi straszył Tusk

Temat żony jest "drążony"- zapowiedziano proces

Jak rozumiem lepsza jest prezydentura faceta, który wchodzi na krzesła i udziela rad typu "zmień pracę i weź kredyt"
O meldunkach nic mi nie wiadomo. pamiętam,że PO 8 lat temu obiecywała zneść obowiązek meldunkowy. Jak to się skończyło wiadomo

Ponoć to nie było krzesło tylko jakieś podwyższenie czy cóż.

Rada była w miare dobra tylko trochę podana za bezpośrednio. Przecież roboty za niego szukać nie będzie.

Lech Kaczyński przecież zameldował prezesowi wykonanie zadania po wygranych wyborach.

Tak. Podwyższenie. Na którym siedzi spiker parlamentu...

Rada była naprawdę dobra. Tutaj masz kilka podobnych
www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/conato...owskiego,541927.html

Powiedz jeszcze jak wytłumaczysz Inowrocław, Kościerzynę Koźle bo na pewno to też nie jest żaden problem

creek73 napisał:

Prezydentura Andrzeja Dudy (tak naprawdę Jarosława Kaczyńskiego , przynajmniej tak teraz to wygląda) nie jest nam potrzebna.
Ciekawe czy Andrzej Duda zamelduje prezesowi wykonanie zadania po wygranej w 2 turze ?

Gdy Duda zaczął zdobywać coraz większe poparcie w sondażach, to Jarek stwierdził,że "Udał nam się Duda"

a tak zmieniając nieco tor dyskusji - naprawdę niektórzy z Was uważają, że wybór Dudy, Komorowskiego czy kogokolwiek innego na prezydenta może mieć realny, destrukcyjny wpływ np. na finanse państwa? Czy aby nie za bardzo się posuwamy w tych argumentach? creek73 wcześniej napisał, że nie zagłosuje na Dudę bo jego obietnice skończą się katastrofą finansową państwa. Przecież prezydent co najwyżej może zawetować ustawę, która wróci z powrotem do sejmu, sam żadnych ustaw nie uchwali. Tak na dobrą sprawę to przy obecnym systemie powinniśmy dążyć do tego aby prezydent miał choć trochę inne poglądy niż partia rządząca, aby w pewien sposób patrzeć im na ręce i raz na jakiś czas cofnąć do sejmu jakieś niewygodne ustawy (na pewno każdy pamięta słynne nocne głosowania w obecnej kadencji).

PO naprawdę musiało nieźle spaprać sprawę, skoro nawet ktoś taki jak ja, kto od lat uważa, że PO jest aktualnie "najlepszym wyborem/najmniejszym złem", zaczyna pisać jak był zwolennikiem PO

Michał napisał:

creek73 wcześniej napisał, że nie zagłosuje na Dudę bo jego obietnice skończą się katastrofą finansową państwa. Przecież prezydent co najwyżej może zawetować ustawę, która wróci z powrotem do sejmu, sam żadnych ustaw nie uchwali. Tak na dobrą sprawę to przy obecnym systemie powinniśmy dążyć do tego aby prezydent miał choć trochę inne poglądy niż partia rządząca, aby w pewien sposób patrzeć im na ręce i raz na jakiś czas cofnąć do sejmu jakieś niewygodne ustawy (na pewno każdy pamięta słynne nocne głosowania w obecnej kadencji).

Oczywiście że realizacja tych obietnic może skończyć się katastrofą.
Chyba że podniesiemy podatki i to znacznie .

Andrzej Duda mówi ludziom to co ludzie chcą usłyszeć i dlatego pewnie wygra wybory , zresztą PO tez tak robiła.
Chodzi też o sprawy światopoglądowe Dudy z którymi się nie zgadzam. (Szanuje je ale się nie zgadzam, liczę na jego Żonę która go może w paru kwestiach wyprostować tak jak nie zawiodłem się na Marii Kaczyńskiej).
Nie bedę rozwijał tematu spraw światopoglądowych bo nikogo nie przekonam.

Czuje też że po wyborach parlamentarnych szykuje się zmiana władzy w Polsce dlatego potworzę twój argument o prezydencie innej opcji.

Michał napisał:

naprawdę niektórzy z Was uważają, że wybór Dudy, Komorowskiego czy kogokolwiek innego na prezydenta może mieć realny, destrukcyjny wpływ np. na finanse państwa?

Myślę, że pozwalanie funkcjonariuszowi WSI na piastowanie najwyższego urzędu w państwie raczej pozytywnego wpływu na finanse nie ma...

www.wykop.pl/artykul/2546821/niebezpiecz...slawa-komorowskiego/

Nie pytałem o Bronką czy Dudę, ale ogólnie o Prezydenta. Co on takiego niby może? Podpisuje to co wcześniej przegłosuje 200-300 "kolegów". Wydaję mi się, że o ile w poprzedniej kadencji śmialiśmy się z żyrandola, o tyle teraz zbytnio to stanowisko demonizujemy. A skoro niektórzy są za PO i boją się, że na jesieni zmieni się władza, to może lepiej zrobić fortel. Zagłosować na Dudę, a potem przez kilka miesięcy straszyć, że Kaczyński ze swoim prezydentem to tragedia dla Polski - myślę, że mogłoby się udać, a sejm chyba ważniejszy od żyrandola

Ja to sobie tłumaczę trochę a'la "gra z Bogiem" Pascala

Możemy zagłosować na Bronka lub Dudę (jeden z nich tak czy siak będzie prezydentem).

1. Wygrywa Duda
a) Sejm jest z PiS - mają pełnię władzy, zobaczymy co się stanie, gorzej niż dziś być nie może (w najgorszym razie - tak samo)
b) Sejm jest z PO - Duda blokuje co się da (na przekór PO), nikt mi nie podnosi więcej podatków

2. Wygrywa Bronek
a) Sejm jest z PiS - Komor blokuje co się da, więc wszystkie syfy ustanowione przez PO w ciagu ostatnich lat zostają
b) Sejm jest z PO - ciąg dalszy polityki "pro emigracyjnej" (podatki w górę, teoretyczne państwo, muzułmanie na Bobrku itp.)

Dlatego wybieram opcję nr 1

Fantus napisał:

Ja to sobie tłumaczę trochę a'la "gra z Bogiem" Pascala

Możemy zagłosować na Bronka lub Dudę (jeden z nich tak czy siak będzie prezydentem).

1. Wygrywa Duda
a) Sejm jest z PiS - mają pełnię władzy, zobaczymy co się stanie, gorzej niż dziś być nie może (w najgorszym razie - tak samo)

Zawsze może być gorzej (chyba daleko nie trzeba szukać przykładów)

Fantus napisał:

b) Sejm jednak z PO - Duda blokuje co się da, nikt mi nie podnosi więcej podatków

2. Wygrywa Bronek
a) Sejm jest z PiS - Komor blokuje co się da, więc wszystkie syfy ustanowione przez PO w ciagu ostatnich lat zostają
b) Sejm jest z PO - ciąg dalszy polityki "pro emigracyjnej" (podatki w górę, teoretyczne państwo, muzułmanie na Bobrku itp.)

Dlatego wybieram opcję nr 1

Jest jeszcze opcja, że po wyborach parlamentarnych (w których PO będzie miało ok 30% posłów i PiS ok 30% posłów) powstanie Ponadpartyjna Rada Ocalenia Narodowego (w skrócie PO-PiS).

Marek napisał:

Zawsze może być gorzej (chyba daleko nie trzeba szukać przykładów)

Widzisz Marek, a ja stwierdzam, że chyba już gorzej nie może być. Myślałem, że to co odwalało SLD, Millery, Jakubowskie i inne Czarzaste to była granda. Stwierdzam jednak, że PO+PSL z przyległościami to jest rak, który toczy ten kraj. I jesteśmy w jego fazie terminalnej. Ostatnia kroplówka to kasa z unijnego budżetu oraz zastrzyk gotówki od osób na emigracji. Poza tym - jesteśmy trupem. Ja się zgodzę na każdą terapię alternatywną z medytacją, kryształowymi czaszkami i afrykańskim znachorem włącznie.

Fantus napisał:

(podatki w górę, teoretyczne państwo, muzułmanie na Bobrku itp.)

Mam jednego w robocie, bardzo miły człowiek .
Miałem dwóch ale jeden wrócił do Turcji.

Emigracja była , jest i będzie , różnic w rozwoju cywilizacyjnym oraz w standarcie życia miedzy Polską a Zachodem nie da się tak szybko wyeliminować.
Chyba że Polska wyjdzie z Unii i unia zamknie granice to wtedy emigracja się zatrzyma (Na taki układ to czeka takich dwóch na Kremlu )

Ja wiem że my tu w Bytomiu raczej tego nie widzimy ale myślę że Polska w czasie transformacji (także dzięki PO ) naprawdę się dobrze rozwinęła z kraju praktycznie rolniczego i słabo rozwiniętego zaczyna coś dobrego powstawać.
Przemysł ciężki na Śląsku upadł , zgoda ale mam nadzieje że ten przemysł zostanie zastąpiony czymś innym i lepszym.
Dekarbonizacja jest pomału faktem i nic już tego procesu nie zatrzyma, ale pan Duda jako krótkowzroczny polityk mówi co innego.

Bierzesz coś?
Porównaj liczbę zatrudnionych w rolnictwie albo mieszkających na wsi 8 lat temu i dziś

To zdanie to największy hit forum od czasu kiedy ktoś twierdził, że Polalom dobrze żyło się w IIIRzeszy.

foxbat napisał:

Bierzesz coś?
Porównaj liczbę zatrudnionych w rolnictwie albo mieszkających na wsi 8 lat temu i dziś

To zdanie to największy hit forum od czasu kiedy ktoś twierdził, że Polalom dobrze żyło się w IIIRzeszy.

Nie mówię o 8 latach ale o transformacji jako całość.
Możesz porównać ilość dróg i autostrad wybudowanych na przykład, nie mówiąc już o stadionach itp.
Teraz nie ma się czego wstydzić.
Przecież Polska się na tle krajów byłego bloku dobrze rozwija, prawie dogoniła Czechy które przecież lepiej stały.

A co do rolnictwa to przecież w Polsce było ono na początku lat 90 zacofane.
Sorry za to że użyłem sformułowania kraj rolniczy i słabo rozwinięty.

Zlituj się. To też bzdura tylko, trochę mniejsza. Państwem rolniczym była II RP.

Nie wiem co ma wspólnego Bul ze stadionami. Pamiętam,że kilka lat temu przeznaczył na cel charytatywny wizytę w nieistniejącej loży na stadionie Przez ostatnie lata zajmował się z tego co mi wiadomo głównie sprawami związanymi z obronnością - i wokół tego też usiłował prowadzić kampanię