TEMAT:

Musiałbym napisać,że Kamiński to drugi Himmler. I, że planował budowę drugiej Kołymy w Rudzie Śląskiej. Wtedy byłoby zapewne jak najbardziej na temat.
A swoja drogą zauważyłem redefinicję sformułowania "na temat" w wykonaniu bytomianki- odpowiedź na temat to wyłącznie taka odpowiedź, która zgadza się z jej poglądami.

jak sie nie ma argumentów to zawsze można napisać: piszesz nie na temat

Jakich argumentów? Masz ich niedosyt z mojej strony?

Ok. Wyjaśniam więc, jak krowie na rowie:

Ja mówię o naruszeniach CBA, o których głośno mówi większość środowiska prawniczego, a sędzia w tej sprawie skierował zawiadomienie do prokuratury (o przekroczenie uprawnień) - to jest ARGUMENT.

Ty mówisz, że sędzia bredzi i baja (to jest Twoja OCENA), tym samym zbijasz mój argument (j.w.), dyskredytując sędziego.

Z kolei twierdzisz, że szuka się od pięciu lat dowodów na przekraczanie uprawnień przez CBA i ich dotąd nie znaleziono - to jest ARGUMENT.

Ale tym samym powstaje dziwna sprzeczność: niektóre decyzje sądu uznajesz, inne nie. To jest ocena. Moja ocena jest inna: opierając się na argumentach, tym razem prawników, twierdzę, że CBA przekraczało swoje uprawnienia, np. przesłuchując w nocy starsze osoby, podżegając do popełnienia przestępstwa ( agent namawiający pielęgniarkę do przekazania mu dokumentacji medycznej), zmontowane nagrania itp. Ty odniosłeś się do nocnych przesłuchań, twierdząc, że to jest normalne. Dla mnie nie jest, obojętnie czy było to za Kamińskiego, czy odbywa się teraz.
Tu się różnimy zasadniczo i, moim zdaniem, nie ma sensu dalej dyskutować.

Aha, i jeszcze jedno, co do twojego przedmówcy. Posłużył się fałszywym argumentem, twierdząc, że nikt nie nazwał doktora G. polskim Mengele. Otóż kryptonim nadany sprawie doktora G. nosił nazwę Mengele, a środowiska prawicowe wprost nazywały go Doktor Śmierć. W tej sprawie sąd również wypowiadał się jasno, potępiając takie praktyki i zawiadamiał ówczesnego premiera, J. Kaczyńskiego.

Myślałam, że to wiedza powszechna i każdy o tym słyszał.

na tej zasadzie można zarzucić, że aliantów lądujących na Sycylii nazwano psami, prawda? No i czego dotyczy owo słynne zawiadomienie do prokuratury?

bytomianka. To, że według Ciebie "sądzi wiekszość prawników" jest nieprawdą. Nie ma takich danych.

Sedzia nie skierował w tej sprawie zawiadomienia o przestepstwie - jak zapowiadał - ale informacje o uchybieniach. Jest różnica? Jest. Jaki jest wynik owego "zawiadomienia"? Jak na razie żaden. Nie można więc na tej podstawie formułowac żadnych wniosków.

Nie powstaje żadna sprzeczność. ja uznaje każde decyzje sądu, niektórych tylko nie rozumiem. Przypomne przy tej okazji, iz sąd skazał doktora G. Nie uniewinnił. CBA miało więc rację zatrzymując go w związku z przyjmowaiem korzyści majątkowych.

Sędzia bredzi - to nie mój pogląd a fakt. Wykazałem to wskazując jak wyglądał konwejer oraz pisząc, iż nocne przesłuchania to nic nadzwyczajnego. Zadałem Ci pytanie nawet jak Ty bys postapiła w takiej sytuacji - nie odpowiedziałaś. Jak sądze dlatego, że Twoja odpowiedź potwierdziłaby moją tezę. Wolałabyś być przesłuchana od 21 do 24 i wrócic do domu niz spędzać noc w izbie zatrzymań.

Od 5 lat szuka się jakichkolwiek śladów nieprawnej działalności, nie tylko CBA, ale całego układu rządzącego w latach 2005 - 2007. Nie znaleziono niczego. o pardon, znaleziono: Pitera znalazła fakturę na dorsza za 9,50.

Twierdząc, że CBA złamało czy naruszyło prawo - jest Twoim subiektywnym przekonaniem. nie jest poparte żadnym dowodem. jedni prawnicy mówią jedno inni drugie.

Nikt nie nazywał doktora G publicznie doktorem śmierć ani doktorem Mengele. Faktycznie takim kryptonimem oznaczono sprawe przeciwko niemu, ale nie zapominaj, iz jest on nadal oskarzonym w procesie o spowodowanie śmierci jedego ze swoich pacjentów poprzez pozostawienie mu gazy w sercu. ten proces jeszcze trwa.

Prokuratura zarzuca lekarzowi pozostawienie gazy w sercu pacjenta Floriana M. po operacji w 2006 roku. Pacjent przeżył operację, ale tuż po jej zakończeniu personel medyczny odkrył, że nie zgadza się liczba tzw. rolgaz użytych w czasie operacji. Pielęgniarka po ich przeliczeniu doszła do wniosku, że jedna rolgaza pozostała w sercu pacjenta. Według prokuratora zawiadomiony o tym dr G. miał nie zareagować, twierdząc, że to niemożliwe, bo on takiego rodzaju opatrunków nie wykorzystywał przy operacji. Dopiero później zdecydowano się na ponowne operowanie Floriana M., który jednak niedługo potem zmarł. Zdaniem biegłych i według prokuratury, bezpośrednią przyczyną zgonu były powikłania po tym, jak zaszyty opatrunek zablokował naczynia krwionośne Floriana M.

Śledczy twierdzą, że dr G. jest winny śmierci pacjenta także dlatego, że przez tydzień zwlekał z przeprowadzeniem badania, które jednoznacznie wykazałoby, że w ciele pacjenta zaszyta jest rolgaza. "W ciągu tygodnia nie pozwalał na wykonanie badania. Błąd mógł mieć wpływ na zgon pacjenta, ponieważ jego stan zaczął się pogarszać i doprowadziło to do kolejnej operacji (...) Gdyby nie ten gazik, to stan pacjenta dalej by się poprawiał. (...) dr G. nie przeprowadził badania na zasadzie nie, bo nie. Twierdził, że wszystko wyjął ” – zeznał jeden z kardiochirurgów.

Prokuratura domaga się za to dla doktora G. pięciu lat więzienia. Proces toczy się z wyłączeniem jawności. Tak na wniosek dr. G. i jego obrończyni Beaty Czechowicz zdecydowała sędzia prowadząca. Protestują przeciwko temu członkowie rodziny zmarłego pacjenta Floriana M.

Nieprawidłowości udało się odnaleźc. Na rok więzienia skazany został znany polityk PiS - Z. Siemiątkowski.
www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/ ... -na-3-lata

a pamiętasz jaka ogólnonarodowa aferą było wstrzymanie eksportu przez Rosje polskiego mięsa? Było to oczywiście wynikiem polityki PiSu. tymczasem dzisiaj:

niezalezna.pl/37556-rosja-wypowi ... je-granice

i cisza.

Znowu PiS winny?

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt

jeszcze ten sukces słynnej służby i jej najlepszego agenta: Tomka Nagiej Klaty

no, podrzucili bidokowi 10 tysięcy zeta.

Proszę Cię.

Tak się głupio zastanawiam jaki jest temat tego postu? Może więc po prostu wróćcie do tematu. Chyba, że prośba Bytomianki aby każdy pozostał przy swoich poglądach do was nie dociera. A może musicie działać w myśl zasady, że sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. Bo przecież nasza prawda jest bardziej prawa bo jest nasza.

faktycznie sie ta zastanawiasz

aczkolwiek OT osiągnął już spore rozmiary i nadaje sie do wykasowania przez Mephira.

Panowie. Koniec dyskusji. Jak mówi klasyk nic was nie przekona, że "białe jest białe, a czarne jest czarne". Oczywiście stalinowskie sądy wybielają wszystkich kryminalistów aresztowanych przez CBA, fałszują dowody i przeciągają procesy i tylko głupawe lemingi tego nie widzą.
ROTFL.

MaciejB napisał:

faktycznie sie ta zastanawiasz

No, niektórzy się zastanawiają. Ba nawet myślą. To fakt.

longtom: za to Ty oczywiście zawsze przyjmujesz poglady swoich interlokutorów za własne, nie?
Jeszcze łatwiej przyznajesz im rację i wycofujesz się z tego co uważałes do tej pory. Ale nie na zasadzie przekonania, iż racja leży w 100 % po Twojej stronie tylko inne ciemniaki nie sa w stanie jej ogarnąć, ale na przekonaniu, iz każdy z nas ma swoje zdaie. I niech - jak napisał Bytomianka - przy nim pozostanie.

jurda: no to dołącz do nich.

MaciejB napisał:

jurda: no to dołącz do nich.

Czy Ty jeszcze panujesz nad sobą?