Pozwól Georg że zacytuję klasyka z forume SKK: "Na Polonii są różne grupy*..." pdk
Zarówno założenie Polonii jak też i Szombierek ma swoje źródła w działalności propolskich działaczy czy też Ślązaków utożsamiających się bardziej z Polską. Polonia to przecież Polska a Szombierki zaczynały jako K.S. Poniatowski; Powstania, Plebiscyt, wielka polityka - wiadomo, nie będę zanudzał. Niemcy mieli swoje kluby. Kontakty (polskojęzyczny) Bytom - Lwów na linii piłki nożnej były już przed II wojną światową, patrz film "Mecze o Polskość".
Po wojnie w 1945 roku jednak pół miasta nagle nie wyparowało, tylko jakieś 10 tysięcy, a reszta stopniowo wyjeżdżała albo się asymilowała - tak czy siak ci czujący się Niemcami nie mieli gdzie grać i komu kibicować. Z relacji Kazimierza Trampisza przybyłego ze Stanisławowa wiemy że pod koniec lat 40-tych w szatni Polonii mówiono także i po niemiecku - było trochę takich zawodników. Sporo lokalnych przeszło do Polonii także chyba w 1948 z GKSu Rozbark. I teraz tak - miejscowi, Ślązacy i Niemcy, którzy zostali zaczynają grać w klubach które są dostępne, czyli w Szombierkach i Polonii, mieszając się z coraz większą ilością przybyłych Polaków. Mając na uwadze że z centrum Bytomia wyjechało najwięcej miejscowych, a na ich miejsce przybywali kolejni przesiedleńcy z dzisiejszej Ukrainy, to w miarę logiczne że jak chcieli grać i kibicować, najbliżej im było do Polonii. Na Szombierkach, jak to w podmiejskiej właściwie wsi gdzie po domach dalej mimo wszystko gadano a nie szprechano, zostało miejscowych więcej - więc nie dziwne, że dla fanów Szombierek przetasowania wokół Polonii były "gorolskie"
Ze wschodu przyjechało do Polonii sporo piłkarzy, działaczy a też i kibiców - w tym na przykład rodzina DB. Do plebiscytowej legendy założycielskiej dosztukowano barwy Pogoni aby kontynuować jedną i drugą tradycję/legendę w jednym, skonsolidowanym tworze. Ot tyle. Czy jakoś się utożsamiano mocno ze Lwowem? Słyszałem że były głosy, gdy jak Polonia zdobywała Mistrza Polski w roku 1954 oraz 1962 to liczono to jako kolejne tytułu czterokrotnego Mistrza Polski, czyli Pogoni - ale głosy te pewnie były popularne przede wszystkim w środowisku Lwowiaków. O żadnych kontaktach wtedy i utożsamianiu się jakimś silniejszym ze Lwowem raczej** nie mogło być mowy - wszak mieliśmy po drodze granice ZSRR, tak więc jakieś kontakty były ogromnie ograniczone. Jubileusz w 1970 roku też dobitnie dowodzi na zachowanych zdjęciach że Klub utożsamia się z Polonią plebiscytową, nie tą z 1945 nawet ani tym bardziej z Pogonią - tylko że rok powstania to 1920, a powstanie odbyło się w konkretnych warunkach i tyle.
W czasie Polonii w ekstraklasie jakieś tam kontakty z Polonią lwowską ożyły - także Pogoń przyjechała do Bytomia na "Turniej Zapomnianych Mistrzów" a także dostali od Bytomian chyba komplety meczowe (produkcji Erimy albo Hummela, w każdym razie porządne i dedykowane), w końcu krój niebiesko-czerwony podobny. **Pomimo tego, co stwierdziłem wyżej - jednak gdyby wszystkie kontakty były zerwane za PRL i nikt się nigdy oficjalnie do Pogoni w Bytomiu nie przyznawał to pewnie kontakty w XXI wieku nie miałyby możliwości zaistnienia. Stowarzyszenie Lwowiaków w Bytomiu też czuwa. Ale tak jak napisałem, ze względu na dzieje tego miasta - na Polonii są (były?) różnorakie grupy - bardzo propolskie - flagi na reprezentacji, bardziej śląskie - flagi na meczach, jest też "Stowarzyszenie Kibiców Polonii w Niemcach", skupiające Ślązaków, są ludzie którzy Polonii kibicują ale bardziej się z Niemcami utożsamiają i tutaj nawet na mecze przyjeżdżają zza Odry. O ekstremistach pisać nie będę, aczkolwiek jak ktoś chętny to znajdzie niechlubne fotki z Olimpijskiej sprzed kilkudziesięciu (kilkunastu?) już lat. Także - "dla każdego coś miłego". To że Georg pisze że "Kibice nigdy się oficjalnie nie przyznawali do Pogoni" nie jest do końca prawdą, bo środowisko kibiców w Bytomiu było i jest szalenie różnorakie.