Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT:

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/24 15:06 #129650

Po dwuletniej przerwie do kalendarza imprez bytomskich wróciły "Dni Bytomia". Czy słusznie? Z jednej strony patrząc na mocno napięty budżet miasta trochę to nierozsądne, ale z drugiej strony nam bytomianom też się coś od miasta należy. Można dyskutować o tym czy zespoły zaproszone na święto powinny być inne czy nie, ale jest to sprawa indywidualnych odczuć. Na Dni Bytomia wybrałem się z grupą przyjaciół. Było wesoło, kolorowo, mnóstwo ludzi, szczególnie moją uwagę przykuły rodziny z dziećmi, które tłumnie brały udział w imprezach. Faktycznie miasto przez ostatnie kilka dni tętniło życiem. Tego chyba mieszkańcom, właścicielom sklepów i knajpek w centrum było potrzeba.
Niestety lekki niesmak poczułem drugiego dnia podczas wystawianej przez Operę Śląską plenerowej wersji "Wesołej wdówki". Nie chodzi mi wcale o poziom odczuć artystycznych, bo nie zgadzam się z redaktorem Hałasiem, który w swoim ostatnim felietonie napisał, że jest to odgrzewanie kotletów i nie ma nic wspólnego z propagowaniem kultury w Bytomiu. Uważam, że plenerowe wydarzenia ocieplają i pozwalają lepiej chłonąć ten rodzaj sztuki. Wracając do mojego niesmaku związany on był z tzw. wydzielonym sektorem "VIP". Zrozumiałe dla mnie jest to, że na zaproszenie Prezydenta do miasta przyjechali goście i powinni oni mieć miejsca w pierwszym rzędzie w jego towarzystwie. Rozumiem również, że takie miejsca powinni mieć Radni Rady Miejskiej. Tylko strefa ta swoją pojemnością znacznie przekraczała liczbę bytomskich oficjeli i gości. Drugą uderzającą rzeczą było odgrodzenie całej tej strefy barierkami. Po co? Przecież to Święto Bytomia i chyba nic nie groziło "bytomskim VIP-om"? Przecież wystarczyło zarezerwować kilka przednich rzędów, a pozostałe miejsca udostępnić mieszkańcom, bo to święto dla bytomian, a nie jego urzędników.
Byłem na całej masie najróżniejszych wydarzeń kulturalnych, także poza Polską. Na całym świecie odchodzi się od wydzielania takich stref, bo powoduje to skrępowanie uczestników tego wydarzenia lub aranżuje się je bardzo dyskretnie. Sytuacja ta przypomniała mi niedawno obchodzoną rocznicę referendum w Bytomiu. Miał to być przełom w relacjach między Władzami Miasta a mieszkańcami. Przypominam sobie słowa o konsultowaniu wszystkiego z mieszkańcami. Tylko niestety rzeczywistość powyborcza okazała się bardziej szara. Przykładem braku konsultacji z mieszkańcami był chociażby problem z ŚTT. O budżecie partycypacyjnym też nic nie słychać, a najbardziej kuriozalnym przykładem było utopienie przez rządzących obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. To wszystko przykrywa te dobre działania takie jak np. spotkania z przedsiębiorcami.
W takiej sytuacji symboliczną rzeczą staje się właśnie wspomniana barierka wokół oficjeli i urzędników. Czy to w tym kierunku ma zmierzać bytomska samorządność? Myślę, że nie.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/24 15:18 #129652

Na pewnej stodole napisano kiedyś "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych."
Zawsze mi się wydawało, że było jakoś inaczej, ale pamięć mam już słabą...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/24 17:32 #129658

Na pewnej stodole napisano kiedyś "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych."
Zawsze mi się wydawało, że było jakoś inaczej, ale pamięć mam już słabą...


W latach 60 i 70 - tych dla naszych jedynych prawdziwych przedstawicieli ludu pracującego, przy placu Thalmana budowano nawet trybunę
Nazywali sią PZPN czy jakoś tak. Że też mi z głowy ich nazwa wypadła ;) . Ale wszystko co robili było słuszne i wszyscy o tym wiedzieli. Redaktorzy wszystkich gazet też.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/25 19:57 #129749

Czy chcecie mi przekazać metaforycznie, że do Bytomia wrócił socjalizm rodem z czasów PZPR? My tu, Wy tam gdzie się taplają te świnie? Urzędnicy chcieli tylko umocnić w nas mieszkańcach podziały? Bo gdyby chodziło o bezpieczeństwo, to raczej barierki by ich przed gniewem społeczeństwa nie zabezpieczyły.
Sądzę, że kolokwialnie pisząc. PRZEGWIZDALI SOBIE U NIEKTÓRYCH.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/25 23:36 #129764

Na koncercie w parku prezydent swobodnie poruszal sie wsrod publicznosci tak ze mozna jezeli sie chce lub tez publicznosc na kulturze wysokiej jest grozniejsza ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/25 23:58 #129767

Na koncercie w parku prezydent swobodnie poruszal sie wsrod publicznosci tak ze mozna jezeli sie chce lub tez publicznosc na kulturze wysokiej jest grozniejsza ;)

heehhe naprawdę z tego się pośmiałem :)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 00:43 #129770

Na Śląskich Manewrach na KWK Powstańców Śląskich prezydent (zapewne z żoną) również swobodnie obserwował spektakl wśród tłumu i nie potrzebował specjalnego miejsca, więc nie jest do końca tak jak się to przedstawia. A mającym krótką pamięć pragnę przypomnieć, że w czasie poprzednich edycji Nocy Świętojańskiej, jeszcze na DSD również był wydzielony sektor dla VIPów. Również barierkami.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 07:27 #129773

A mającym krótką pamięć pragnę przypomnieć, że w czasie poprzednich edycji Nocy Świętojańskiej, jeszcze na DSD również był wydzielony sektor dla VIPów. Również barierkami.


Jeśli dobrze kojarzę, to ten sektor dla Vipów był ogólnodostępnymi miejscami siedzącymi - jedynie parę rzędów z przodu było przypilnowanych dla "ważnych osób".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 08:11 #129778

  • emilQ
  • emilQ Avatar
  • Gość
  • Gość
Panie Tomaszu, chyba byliśmy w dwóch innych miejscach i opisana przez Pana strefa VIP jest lekko przesadzona. Faktycznie wydzielone były 3 lub 4 rzędy dla zaproszonych gości, które zostały udostępnione mieszkańcom po 10 minutach od rozpoczęcia spektaklu.

Ta barierka to był sznurek, która odgradzała strefę zaproszeń tak aby ochrona mogła sprawniej tym zarządzać. Za sznurkiem były kolejne rzędy w których zasiadali widzowie.

Proszę następnym razem napisać do mnie to oddam Panu moje zaproszenie VIP żeby nie pisał Pan takich fleków.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 16:14 #129842

Pani emilQ, najwyraźniej faktycznie byliśmy w dwóch różnych miejscach. Pozwolę sobie zwracać się po imieniu bo tak mi będzie zdecydowanie łatwiej, ale też takie zwyczaje panują na tego typu forach internetowych. Mam nadzieję, że się Pani nie obrazi:)
Z Twojego postu wynika, że jesteś urzędniczką albo pracownikiem miejskiej instytucji. Mylę się? Jeżeli posiadałaś zaproszenie "VIP" to znaczy że takowe było, a to jest jednoznaczny dowód na fakt istnienia tej strefy. To tak w celu zakończenia tego wątku dyskusji.
Jeżeli miejsca zostały udostępnione mieszkańcom po 10 minutach spektaklu to jest to kolejny dowód na to że nie były zarezerwowane pierwsze 4 rzędy tylko goście zaproszeni nie pojawili się w komplecie i całe szczęście ktoś zdrowo myślący wpuścił ludzi żeby sobie usiedli.
Szkoda tylko, że nie zauważyłaś że wątek z VIPami był dla mnie tylko punktem zaczepienia do tematu referendum, ale rozumiem że może on wywoływać Twoje emocje.
Ponadto wiem, że takie strefy były organizowane przez poprzednią władzę podczas spektakli w DSD, ale myślałem że nowa inaczej pojmuje relacje z mieszkańcami.
Co do propozycji przekazania mi zaproszenia to nawet tego nie skomentuje bo myślę że sama sobie zdajesz sprawę że Cię poniosło i że uwaga była delikatnie mówiąc żenująca.
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 18:33 #129853

  • emilQ
  • emilQ Avatar
  • Gość
  • Gość
Od samego początku imprezy przewidziane były miejsca siedzące dla osób bez zaproszeń. Oczywiście była również strefa VIP, ale nie wiem dlaczego ten fakt tak bardzo Pana dziwi. Uważa Pan, że zaproszeni goście z Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego, posłowie czy senatorowie powinni zajmować miejsca stojące?

Odnoszę wrażenie, że pisze Pan swoje posty na siłe wyolbrzymiając mało istotne tematy. Nie ważne co, byle napisać.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/26 18:53 #129855

Nie będę się powtarzał bo widzę że nie ma to sensu. Proponuje jeszcze raz dokładnie przeczytać to co napisałem.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/27 14:42 #129934

Od samego początku imprezy przewidziane były miejsca siedzące dla osób bez zaproszeń. Oczywiście była również strefa VIP, ale nie wiem dlaczego ten fakt tak bardzo Pana dziwi. Uważa Pan, że zaproszeni goście z Urzędu Wojewódzkiego, Urzędu Marszałkowskiego, posłowie czy senatorowie powinni zajmować miejsca stojące?

Odnoszę wrażenie, że pisze Pan swoje posty na siłe wyolbrzymiając mało istotne tematy. Nie ważne co, byle napisać.

jak byk zostało napisane, że miejsca powinny być zarezerwowane, nie chodzi o to zatem, tylko o to w jaki sposób to uczyniono. Jeżeli twierdzisz, że tam był tylko sznurek, to wrzuć zdjęcia.
Gdy patrzę w twe oczy, zmęczone jak moje
To kocham to miasto, zmęczone jak ja

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/28 22:06 #130061

Nie tyle sznurek co parciana taśma. Coś takiego:

www.barierki.com.pl/stojaki-z-tasma.php

T. Chojnacki robi z igły widły. Ma rację p. Emilqua pisząc, iż pisze chyba po to aby pisać. Ochrona prosiła tylko o jdno: aby do rozpoczęcia spektaklu nie siadać w pierwszym rzędzie, po rozpoczęciu przedstawienia za taśmę (a nie żadne barierki) zostali wpuszczeni wszyscy chętni, którzy mogli usiąść nawet w tym pierwszym rzędzie, który nie został w pełni zapełniony zaproszonymi goścmi. Tak np, nnie było podczas Nocy w Dolmitach, gdzie krzesełka przed sceną, pomimo tego iż stały puste nie zostały oddane stojącym/siedzącym na kocach wyżej Bytomianom.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Felieton: Barierkom mówię NIE! 2013/06/29 19:19 #130113

Pan T. Chojnacki napisał: "Nie będę się powtarzał bo widzę że nie ma to sensu. Proponuje jeszcze raz dokładnie przeczytać to co napisałem".
To zdanie pokazuje jedno - brak szacunku dla rozmówcy okazany przez kandydata na prezydenta (bo chyba się nie mylę, że Pan Tomasz będzie ponownie kandydował w wyborach). Jeżeli barierki odgradzają urzędników od mieszkańców miasta, to tak samo należy odbierać - brak rozmowy lub lekceważenie innych. Są równi i równiejsi?

Proponowałbym zapytać 1000 przypadkowych mieszkańców miasta o refleksje związane z tegorocznymi Dniami Bytomia - jestem ciekaw ich odpowiedzi nie naprowadzając tych osób na wspomniany temat barierek. Ciekawi mnie, czy w ogóle zauważono ten problem? Dodam tylko, że takich tłumów, rodzin z dziećmi w Bytomiu nie było widać od kilku lat - może jedynie poza stadionem Polonii i Nocą Świętojańską. Trudno było znaleźć miejsca w restauracjach, knajpkach, a takie dni działają bardzo na korzyść przedsiębiorców. Dni Bytomia pokazały jedno - ludzie potrzebują "igrzysk".

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Tomasz Chojnacki
Bytomski.pl - 2019 - Wszelkie Prawa Zastrzeżone