TEMAT:

Czy w związku ze spadkiem dochodów o 50 mln zł władze miasta przygotowały już listę inwestycji, które nie będą realizowane w 2020 i w 2021 roku? Przygotowanie takiej listy jest nieodzowne przy nowelizacji budżetu na 2020 i jego tworzeniu na rok 2021.

Dowiemy się tego pewnie na najbliższych sesjach Rady Miejskiej, bo pewnie będzie trzeba wprowadzić korekty do budżetu w związku z prognozowanym spadkiem dochodów.

Najgorsze jest to, że w naszym mieście wszystko jest ważne, pilne i "na już".
Trzeba się zastanowić, które rzeczy są najmniej ważne z ważnych.
Może lodowisko? Ale tam zaangażowano środki zewnętrzne i nie można ich odpuścić. Więc trzeba przyjąć jeszcze kryterium źródeł finansowania takiej, czy innej inwestycji, tak aby pozyskane fundusze nie zostały bezpowrotnie utracone.
Jeżeli ktoś pokusi się rzeczowo i sensownie odpowiedzieć Bardozowi nieźle będzie się musiał nakombinować.

Żeby spekulować w tym temacie trzeba by poznać pełną listę inwestycji na ten i przyszły rok oraz szacunkowe dane na temat przychodów miasta w adekwatnym okresie.

71hanysek napisał:

Żeby spekulować w tym temacie trzeba by poznać pełną listę inwestycji na ten i przyszły rok oraz szacunkowe dane na temat przychodów miasta w adekwatnym okresie.

Tak jak już pisałem - jak to jest, że Bytom klepie biedę i oferowane nieruchomości się nie sprzedają, a jak już to po trzecim przetargu. Zapowiadane inwestycje się tracą, natomiast w Piekarach powstaje duża baza spedycyjna, a tuz obok sporo innych firm. Natomiast niespełna kilometr od naszego miasta oferowane nieruchomości przebujane są na przetargach trzykrotnie. I położone są w mniej atrakcyjnych miejscach?

Rekordowa transakcja w zabrzańskiej strefie

Mimo spowodowanych pandemią zawirowań na rynku gospodarczym, nie słabnie zainteresowanie inwestorów terenami Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Zabrzu. Dwie działki znalazły kolejnych nabywców. Wczoraj rozstrzygnięto przetarg na sprzedaż terenu o powierzchni 1,8 ha, a dziś na ponad 8 h

Podczas przetargu, który odbył się 14 maja br. firma Droma nabyła działkę o powierzchni 1,8289 ha za kwotę 2 020 000 zł netto. Przedsiębiorstwo jest już obecne w zabrzańskiej strefie, gdzie aktualnie prowadzi budowę zakładu.
Natomiast dziś działkę o powierzchni 8,6288 ha za kwotę 27 500 000 zł netto wylicytowała firma Lovabe Instrument. Suma ta stanowi rekord, jeżeli chodzi o cenę m2 działki inwestycyjnej w strefie (318,70 zł/ m2). Warto dodać, iż cena wywoławcza działki wynosiła trzykrotnie mniej.
Jest to kolejny rekord w tym roku. Dla przypomnienia 12 lutego br. firma Weber-Stephen Products nabyła działkę w KSSE
o powierzchni 21,5 ha za kwotę o 22 145 000 zł.
- Transakcje te świadczą o wysokiej atrakcyjności zabrzańskich terenów inwestycyjnych. Miasto zainwestowało ok. 65 mln zł
w uzbrojenie strefy o powierzchni 157 hektarów, podzielonej na 45 działek o wielkości od 0,5 do 21 hektarów – mówi prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik.
Dotychczas nieruchomości w strefie zakupiło 27 podmiotów. Piętnaście uruchomiło działalność gospodarczą. Zainwestowano dotąd ok 500 mln zł, tworząc ok. 1,5 tys. nowych miejsc pracy.
- Według czasopisma „Forbes” jesteśmy pierwszą w Europie i drugą na świecie najbardziej atrakcyjną strefą ekonomiczną – dodaje Janusz Michałek, prezes KSSE.

www.um.zabrze.pl/mieszkancy/aktualnosci/...zabrzanskiej-strefie

gupie ludzie...wybierają miernoty...i mamy co mamy...

Ale kogo tu wybrać?
Jak ktoś jest mądry, nie pcha się do władzy, tylko tacy którzy wybrali sobie taki sposób na życie, niczego innego nie potrafią. Problem w tym, że rządzić też nie potrafią. Splajtowaliby prowadząc hurtownię wody mineralnej na pustyni.

Nie chce wywoływać nowej gównoburzy ale...
Głosowałem na tego kolesia z piekar śląskich - nie wierzyłem w hurra optymizm przy Bartyli ( przez co część znajomych się obraziła bo wątpiłem w jego super moce ) i tak samo nie wierzyłem w Wołosza.
Wystarczy życiorys i widać że koleś łapie same fuchy po układach ...

Wy już zaczęliście jazdę po Wołoszu, a przecież spadek dochodów z CIT i PIT notują wszystkie miasta w Polsce. W tym przypadku nie jest to wina obecnej władzy, lecz ogólnej sytuacji w kraju i na świecie.

Fajnie, że w Zabrzu strefa się rozkręca, ale ich tereny są kilkukrotnie większe, niż nasze, a w Piekarach nie prowadzi się wydobycia pod działkami inwestycyjnymi. U nas niestety kilka lat temu ktoś pozwolił na podkopywanie terenów przy ul. Hakuby i mamy tego efekt: są szkody i nie ma inwestorów. Trudno, żeby ktoś tam zdecydował się zbudować fabrykę, jeśli na wjeździe wita go kilka garbów poprzecznych na jezdni i wcale nie są to progi zwalniające...

Na temat Zabrza lepiej mi nie wspominajcie. Może i gdzieś tam sprzedają działki na zadupiu ale samo centrum to dramat. Bytom to przy Zabrzu Las Vegas. Ktoś nie wierzy niech przejedzie się autem po centrum. Jak zrobi to z prędkością większą niż 40 km/h to ma remont zawieszenia w aucie. Nasze bytomskie drogi to w porównaniu z Zabrzem niemieckie autobany z lat 90. Nawet Mc Donald się ewakuował z Zabrza z Pl. Wolności.

Pewnie centrum przesiadkowe wyleci z inwestycji

creek73 napisał:

Pewnie centrum przesiadkowe wyleci z inwestycji

To będzie zależało, czy miastu uda się pozyskać dofinansowanie, czy nie. W pierwszej kolejności raczej wylecą inwestycje pokrywane w 100 procentach z budżetu gminy. Poza tym już jakiś czas temu wprowadzono różne oszczędności w wydatkach na bieżące zadania, które z powodu epidemii nie są realizowane (np. oklejanie miejskich słupów ogłoszeniowych). Nie wiem ile w ten sposób udało się zaoszczędzić, ale wydaje mi się, że teraz, gdy do urzędu spływają dane o spadku dochodów, to zaciskanie pasa będzie jeszcze mocniejsze.

Ktoś serio liczył, że zostanie przyznane dofinansowanie tego projektu?
Wszelkie artykuły na temat centrum przesiadkowego to tylko wrzutki aby pokazać że niby komuś w UM na tym zależy i w przypadku niepowodzenia mieć na kogo zwalić winę. To samo tyczy się bctki. Myśmy chcieli ale oni nie dali kasy.

MephiR napisał:

W pierwszej kolejności raczej wylecą inwestycje pokrywane w 100 procentach z budżetu gminy.

Jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz. Rezygnacja z inwestycji będących w trakcie realizacji nie wchodzi w grę. Podobnie z inwestycjami, gdzie w kosztach partycypują różne podmioty, chociaż w ostateczności i tu może dość do zmian terminów realizacji lub nawet całkowitej rezygnacji. Projekty na lata 2020 i 2021 które miały być w całości pokrywane z budżetu gminy są pierwsze na liście inwestycyjnych cięć. Nie wiadomo jednak, czy z tego uda się uzbierać 50 mln zł. Jeśli ktoś ma czas i ochotę to może zrobić wykaz takich planowanych wcześniej inwestycji.

A jak jest z projektem rewitalizacji śródmieścia ? Czy te fundusze nie będą zagrożone ?