TEMAT:

Andrew napisał:

Zabrzmi to może dziwacznie ale dla Ciebie to szczęście w nieszczęściu, że był pijany bo to dla ubezpieczyciela jednoznacznie świadczy o jego winie i nie powinieneś mieć problemu z odzyskaniem odszkodowania. A to, że odczuł to boleśnie - no cóż może następnym razem użyje mózgownicy. Czasem trzeba się połamać żeby zmądrzeć.

Mam nadzieje, że samochód masz na chodzie bo czasem to jest największy problem jak ktoś z dnia na dzień pozbawi cię np narzędzia pracy.

No właśnie nie jest tak, jak piszesz, bo za pijanego ubezpieczyciel NIE PŁACI i dochodzenie hajsu jest utrudnione. Mało tego gnój miał nieaktualne ubezpieczenie na ten moplik, więc szykuje się syf. Szkoda, z doświadczenia wiem, bo już taką miałem (ciul mi wjechal w tył, gdy zatrzymałem się przed pasami, aby matkę z dzieckiem przepuścić), wyniesie od 2 do 4 tyś zł, więc nie jest to kwota, którą sobie szastam "ot, tak".

Powinieneś dostać całą kwotę z ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego, który później ściągnie sobie należność od sprawcy (pijanego i bez oc).

Piotr_S, Współczuje. Uwal małolata.

Ja jestem za tym aby na te skutery jakieś kursy wprowadzić, albo jakieś specjalne prawko. Jeżdżą tym małolaci i jak coś zrobią to dla nich śmieszne. Miałem przypadek jak 2 mopliki (po 2 osoby na jednym) jechały na obwodnicy i przed maską mi zajeżdża drogę na środek pasa, jak ja go wyprzedzam i się obaj śmieją.
A jak kiedyś byłem na Karbiu w tym sklepie dla motorów, to przyjechała matka z córką oddać motorek do naprawy po kolizji i tekst matki: "Bo wie Pan, nie zatrzymały się na stopie, a jechał wariat i w nie wpieprzył". Ciekawe to jest, nie? Wariat jechał prawidłowo, one nie zatrzymały się na stopie i jego wina? Niech się matka cieszy, że zamiast motoru nie było ciężarówki...

to zagadka rozwiązana widziałem to wczoraj,ale myślałem że ktoś na ścigaczu się rozbił

hanys_PB napisał:

Ja jestem za tym aby na te skutery jakieś kursy wprowadzić, albo jakieś specjalne prawko.

www.skuterowo.com/prawo-jazdy-ka ... ie-ominie/


...już nie generalizujcie proszę. Często jest też tak, że się wpieprzają samochodami przed jednoślady nie patrząc, więc to działa w obie strony. Dziś mi nawet gość na motocyklu zjechał z lewego pasa na DTŚ, więc najprawdopodobniej jakaś część z nich czasem spogląda w lusterka!

mi napisał:

...już nie generalizujcie proszę. Często jest też tak, że się wpieprzają samochodami przed jednoślady nie patrząc, więc to działa w obie strony. Dziś mi nawet gość na motocyklu zjechał z lewego pasa na DTŚ, więc najprawdopodobniej jakaś część z nich czasem spogląda w lusterka!

Wpieprzanie się przed jednoślady to też jest nagminne i również jest z tego wiele wypadków. Ja nigdzie nie napisałem że tylko jednoślady są winne, a nawet nie pisałem o jednośladach, tylko o małoletnich kierowcach skuterów.

ale przecież skuter to też jednoślad, a małoletni ich kierowcy gdy podrosną (jeśli dożyją rzecz jasna :zmartwiony2: ) przesiądą się na motocykle albo do samochodów, a wtedy doświadczenie z lat młodzieńczych może przynieść pewne korzyści.

Rozumiem, ale podstawowe zasady powinni znać - takie jak zatrzymanie się jak jest STOP, nie jeżdżenie po alkoholu i po całym pasie ruchu śmiejąc Ci się w twarz. Poza tym wątpię aby większość z nich umiała np. hamować w sytuacjach awaryjnych tak, aby nie wpieprzyć w nic.

Podsumuję to Twoim zdaniem:

jeśli dożyją rzecz jasna :zmartwiony2:

cała nadzieja w kategorii AM prawa jazdy, która właśnie wchodzi w życie.

Niestety nawet podczas jazdy na rowerze skuterowiec myśli, że jest bogiem. Tydzień temu ładnie kulturalnie jednego wyprzedzałem na wrocławskiej, a ten zaczął wykrzykiwać. Na szczęście nie zdołał mnie dogonić - nie wiadomo co za flustrat prowadził skuter.

co się znowu pali w BTM ?

Pali się budynek na Drzymały. Akurat z roboty wracałem, patrze pełno dymu, straż i droga zablokowana. Za dużo tych nieszczęść w Bytomiu.

Widok od Nawrota:
http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=5325

Widok od Al. Legionów/Kraszewskiego:
http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=5326

Widok z mojego balkonu:
http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=5327

A tu skrzyżowanie Al. Legionów i Woźniaka:
http://bytomski.pl/album_pic.php?pic_id=5328

Policja oczywiście zablokowała ruch i dobrze, ale zajechali autom drogę, nie wysiedli, żadnych informacji nie przekazali. Mogli też ruchem pokierować, bo się korki od Strzelców Bytomskich robiły.


EDIT:
Pożar prawie ugaszony no i policja zaczęła ruchem kierować.

Piotr_S napisał:

Synka wywiozła karetka, a ja teraz się będę bujał z ubezpieczycielami o naprawę klapy, zderzaka i być może pasa czy tam spawanie ramy, czy cholera wie co, wspaniale!

O nic się nie musisz martwić, skutery też muszą mieć ubezpieczenie. Jeżeli gość go nie miał to UFG go dopadnie a jeżeli ma to idziesz do ubezpieczyciela z notatką policjanta i załatwiasz sprawę.

Możesz oczywiście wynająć sobie samochód zastępczy za którego koszty wypożyczenia zwróci ci ubezpieczalnia.
Problemem może być jedynie szkoda całkowita.

Miałem podobnie rok temu więc wiem co Cię czeka.

Pożar na Drzymały - 15.06.2011