Przypomnę też super fantastyczny system nagrywania: w gazecie był kod kreskowy przy prawie każdym programie, a na niektórych pilotach był czytnik kodów. Wystarczyło to sczytać i gotowe - bez żmudnego ustawiania daty i godziny. To była zapowiedź XXI wieku... Który swoją drogą sprzątnął nie tylko magnetowidy, ale i CD.
A pamiętacie zapis LP? Na kasecie mieściło się wtedy do 8 godzin (oczywiście na takiej 240).
Z tego co pamiętam, to pierwsze wideo miały funkcji nagrywania (tzw. odtwarzacze) i, o zgrozo, przewijania w tył. Trzeba było dokupić przewijarkę. To były czasy!
A z innej beczki: pamiętacie jamniki do kopiowania kaset i magnetofon, który przewijał sam automatycznie do początku piosenki - to były przełomowe osiągnięcia amerykańskiej techniki!