TEMAT:

Tak, przyjmują na kopalnię, ale pod firmę, za najniższą krajową, czy zlecenie. I taki pracownik raczej nie ma praw do deputatów.

Magdalena napisał:

I tak biadolę bo jestem chytra. Bo ja nie lubię jak owocami mojej ciężkiej pracy mam się dzielić z tymi którzy na to nie zasługują.

Chyba trochę przesadziłaś.

Joanna napisał:

Tak, przyjmują na kopalnię, ale pod firmę, za najniższą krajową, czy zlecenie. I taki pracownik raczej nie ma praw do deputatów.

W Bytomiu jest taka kopalnia Ekoplus, prywatna. Niedawno zatrudnił się tam mój kolega na elektryka. Wprawdzie deputatu węglowego nie ma, ale dostał normalnie umowę o pracę od ręki i średnią krajową (nie minimalną) na dzień dobry.

W którym miejscu przesadziłam? W tym że prezent świąteczny dla górników w wysokości 10 tys zł ma kosztować budżet 2 mld 350 mln zł? O to że płacąc wysokie składki i podatki nie dalej jak wczoraj zostawiłam u dentysty za leczenie kanałowe szóstki ponad 600 zł? Bo NFZ finansuje leczenie jedynie do czwórek a resztę zębów które nie nadają się do plombowania wyrywa się? A może o to że darmową cytologię nawet u kobiet z podwyższonym ryzykiem zachorowania na raka szyjki macicy robi się raz na 3 lata? A może przesadą jest, że leczenie ortodontyczne obejmuje tylko dzieci do 12 roku życia i tylko z lekkimi wadami zgryzu które można korygować aparatem ruchomym? A może przesadzam w tym że czas oczekiwania na RM z NFZ to przynajmniej 200 dni? A może przesadzam w tym że już dzisiaj ja muszę odkładać na starość bo wszyscy mnie straszą że dostanę emeryturę która w najlepszym wypadku będzie wynosiła 1/3 ostatniej pensji? Po 40 latach pracy.
Podatki i składki to wkład każdego w rozwój, bezpieczeństwo i stabilizację. Także wybacz - skoro płacę daniny a praktycznie nie korzystam z nich to uważam że mam prawo oburzać się na to do czego są wykorzystywane. Nie mam dzieci ale nie oburza mnie to że dofinansowuje się ludziom żłobki czy przedszkola - to działanie które przynosi społeczną korzyść.
Za pieniądze które ten kraj planuje wsadzić górnikom do kieszeni można ponad 400 tys dzieci sfinansować kompletne leczenie dentystyczne i ortodontyczne . I to też ma wymierne skutki dla społeczeństwa. Zdrowe i proste zęby to mniej problemów z układem pokarmowym i ewentualnym późniejszym leczeniem zachowawczym. To nieliczne z przykładów na co można mądrze wydawać publiczne pieniądze.
A jaki pozytywny skutek dla ogółu przyniesie obdarowanie i tak już uprzywilejowanej grupie społecznej 10 tys. zł?
W sumie ja też ciężko pracuję a pracodawca to "dziad i złodziej" bo mi nie chce płacić "deputatu samochodowego." Co z tego że mi płaci pensję przecież ja mu pomagam budować te samochody. Powinien mi co roku dawać jeden.
A nie zapomniałam - to prywatne przedsiębiorstwo. Tu się dostaje premie w zależności od wyników finansowych.

;dddd

Domyśl sie gdzie przesadziłaś.
10 tys dotyczy emerytów a nie górników.Żeby dyskutowac to trzeba wiedzieć o czym sie pisze.Może masz dużo do powiedzenia ale nie na temat.

Połowa Bytomia będzie chodziła lub leżała narąbana przez dwa tygodnie. Masakra.

georg11 napisał:

Domyśl sie gdzie przesadziłaś.
10 tys dotyczy emerytów a nie górników.Żeby dyskutowac to trzeba wiedzieć o czym sie pisze.Może masz dużo do powiedzenia ale nie na temat.

Fest nie na temat bo nie chodzi o górników a o emerytowanych górników. Tobie za to ciężko domyślić sie o co chodzi, a chodzi o to że ta kasta zawodowa do której chyba należysz jest traktowana ze szczególną troską jakby Ci ludzie byli jakiejś świętszej kategorii. Przechodzą na emeryture bo przepracowane lata pracy mają mnożone nie przez 1 tylko 1,5 albo 1,8 ale składek już im tak nie mnożą. Na te ułamki składa się reszta społeczeństwa. Tacy młodzi emeryci którzy twierdzą że sie tak wyeksploatowali na kopalni idą potem dorabiać na umowach u dzieło zabierając miejsca pracy innym psując przy okazji rynek pracy zaniżając płace. Tak wysokie bezrobocie tj między innymi ich wina. Idzie hajer na emeryturze dorabiać a potem biadoli że pracy młodzi nie mają albo muszą pracować za śmieszne pieniądze. To samo tyczy się z resztą urlopów górniczych. Siedźcie w domu i rozwiązujcie se krzyżówki albo puszczajcie gołębie. Dostajesz wcześniejszą emeryturę albo ten urlop to powinieneś mieć zakaz dorabiania. Te 10tyś w porównaniu z tym to praktycznie nic. Oczywiście to nie jedyna uprzywilejowana grupa. Chociaż uprzywilejowanie to nie jest do końca odpowiednie określenie. To raczej żerowanie na innych i sięganie do cudzych kieszeni. Teraz np na czasie jest temat lekarzy rezydentów. Łby wiedziały jaki zawód wybierały kilka lat temu. Podatnicy sponsorowali ich studia a teraz gadanie że mogą emigrować na zachód. Rozwiązanie jest proste - płatne studia. Podatnicy mogą się ewentualnie zrzucać na edukacje do szkoły średniej. Chcesz piąć się wyżej to płać za czesne. Najlepsze jest to że te bezpłatne studia są raczej do dzieci zamożniejszych bo przecież ktoś przez te kilka lat musi ich utrzymywać. Biedniejszy żeby studiować musi na te studia zapracować. Z resztą takich absurdów w Polsce jest mnóstwo: księża, rolnicy, mundurowi, nauczyciele. Niby fundusz kościelny jest rekompensatą za to co kiedyś kościołowi odebrano. A co odebrano? Ktoś to policzył? Gadanie że mogłeś zostać górnikiem, księdzem albo policjantem. Odrazu napiszcie że jak komuś się to nie podoba to niech się cofnie w czasie i się wyskrobie. Roszczeniowy rak społeczeństwa. Tfu !

Wylałeś swoje żale ? Już ci lepiej ?

Doprawdy cięta riposta. Zmień górnik na emeryt górniczy - sens pozostaje ten sam. Jeśli masz problem ze zrozumieniem to ja dla ciebie chętnie przeredaguje ten tekst dokonując tej kosmetycznej zmiany z górnik na emeryt górniczy.
Czy poza tym masz może uwagi do liczb które przytoczyłam? Czy 2 mld 350 mln zł jakoś zmieniły swoją wartość przez użycie słowa górnik zamiast emeryt górniczy? Grupa zawodowa ta sama i poziom żerowania na społeczeństwie też. Sens wypowiedzi nadal pozostaje bez zmian.
I tak na przyszłość - jeśli chcesz mnie wypunktować użyj argumentów bo twoje wypowiedzi z pozycji autorytetu którym wybacz dla mnie nie jesteś to nie argument.

Emeryt
rzeczownik, rodzaj męskoosobowy

(1.1) osoba, która przepracowała ustawowo wymaganą liczbę lat i osiągnąwszy wymagany wiek, przestała pracować i otrzymuje emeryturę
To tak żebyś zrozumiała co to jest emeryt


2 mld 350 mln to suma jaka państwo ma wypłacic emerytom.I jest to ochłap którym państwo chce zamknąć pysk emerytom,żeby nie żądali co roku deputatu.I nie wypisuj mi tu o żerowaniu na państwie bo emeryci chcą tylko dostać to co im państwo obiecało a czego nie dotrzymało.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Rekompensata za deputat węglowy to chyba pochodna układu zbiorowego pracy w górnictwie.Można sobie narzekać i formułować populistyczne postulaty,ale guzik to kogo obchodzi.Ja mam obecnie 2 górników w rodzinie.Dziadka dwa razy przysypało na Szombierkach jeszcze za czasów gdy nie było związków zawodowych.Robota jest ciężka i tym którzy tę robotę przerobili i mogą nadal cieszyć się pełnym zdrowiem na emeryturze ta kasa się qrna należy.I basta.
Czy forumowicz Magdalena ma kogoś w rodzinie kto pracuje lub pracował w górnictwie?

georg11 napisał:

Emeryt
rzeczownik, rodzaj męskoosobowy

(1.1) osoba, która przepracowała ustawowo wymaganą liczbę lat i osiągnąwszy wymagany wiek, przestała pracować i otrzymuje emeryturę
To tak żebyś zrozumiała co to jest emeryt


2 mld 350 mln to suma jaka państwo ma wypłacic emerytom.I jest to ochłap którym państwo chce zamknąć pysk emerytom,żeby nie żądali co roku deputatu.I nie wypisuj mi tu o żerowaniu na państwie bo emeryci chcą tylko dostać to co im państwo obiecało a czego nie dotrzymało.

Bzdura. Emerytura to renta starcza dla osób które z racji wieku nie są zdolne do pracy. Taka jest pierwotna idea tego świadczenia, którego dzisiejsze wcześniejsze emerytury są zaprzeczeniem. Nie było by praktycznie tematu gdyby Ci emeryci nie pracowali. Niech mają ten wungiel kosztem swoich młodszych kolegów z kopalni ale wara od kieszeni ogółu podatników i niech mnożą składki z tym samym przelicznikiem co lata pracy jak tym co się oburzają. Chyba jeszcze tu na Śląsku mało kto jest świadom tego że hajer dostaje ponad 3 tyś emerytury po 25 latach pracy, dorabia do niej 2 tyś albo i więcej i jeszcze się ciepie bo mu wungla nie chcą dać. To jest to żerowanie i zabieranie chleba innym. Niech ma wybór: emerytura + deputat albo praca. Spadnie bezrobocie, koszty pracodawcy a dzięki temu między innymi kopalnie odetchną i będą mogły lepiej swoim pracownikom płacić.

71hanysek napisał:

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Rekompensata za deputat węglowy to chyba pochodna układu zbiorowego pracy w górnictwie.Można sobie narzekać i formułować populistyczne postulaty,ale guzik to kogo obchodzi.Ja mam obecnie 2 górników w rodzinie.Dziadka dwa razy przysypało na Szombierkach jeszcze za czasów gdy nie było związków zawodowych.Robota jest ciężka i tym którzy tę robotę przerobili i mogą nadal cieszyć się pełnym zdrowiem na emeryturze ta kasa się qrna należy.I basta.
Czy forumowicz Magdalena ma kogoś w rodzinie kto pracuje lub pracował w górnictwie?

A co to ma do rzeczy? Każdy tutaj ma w rodzinie górnika. Nawet dzieci emerytowanych górników, które są sponsorowane przez nich przyznają że to jest chore bo zamiast dostawać od starego kase na raty wolałyby same na to i owo zarobić ale będąc nawet wyjątkowo ambitnym i wybitnym to jest najczęściej niemożliwe bo po drodze z kieszeni pracodawcy do kieszeni pracownika znika połowa kasy gdyż państwo kiedyś komuś coś obiecało. Może niech ktoś obieca komuś Twoje auto i powie Ci że guzik Cie to obchodzi.

sławoj napisał:

71hanysek napisał:

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Rekompensata za deputat węglowy to chyba pochodna układu zbiorowego pracy w górnictwie.Można sobie narzekać i formułować populistyczne postulaty,ale guzik to kogo obchodzi.Ja mam obecnie 2 górników w rodzinie.Dziadka dwa razy przysypało na Szombierkach jeszcze za czasów gdy nie było związków zawodowych.Robota jest ciężka i tym którzy tę robotę przerobili i mogą nadal cieszyć się pełnym zdrowiem na emeryturze ta kasa się qrna należy.I basta.
Czy forumowicz Magdalena ma kogoś w rodzinie kto pracuje lub pracował w górnictwie?

A co to ma do rzeczy? Każdy tutaj ma w rodzinie górnika. Nawet dzieci emerytowanych górników, które są sponsorowane przez nich przyznają że to jest chore bo zamiast dostawać od starego kase na raty wolałyby same na to i owo zarobić ale będąc nawet wyjątkowo ambitnym i wybitnym to jest najczęściej niemożliwe bo po drodze z kieszeni pracodawcy do kieszeni pracownika znika połowa kasy gdyż państwo kiedyś komuś coś obiecało. Może niech ktoś obieca komuś Twoje auto i powie Ci że guzik Cie to obchodzi.

Jad proszę sączyć do słoika,a bajki oddawać do biblioteki.
Pozdrawiam i dobranoc.