Smród to jest nic co może się stać bo od smrodu jeszcze nikt nie umarł.
... to prawda ale znam osiedle, na którym notorycznie śmierdzi z pobliskiej oczyszczalni ścieków (oddalonej o około 1 km i całkowicie unowocześnionej za unijne pieniądze) i uwierz, że od smrodu umrzeć się nie umrze, ale żyć się też nie da ...
No i co teraz z tego, że jest śledztwo? Może ktoś dostanie grzywnę, może nawet zawiasy ... a kto doprowadzi ten teren do stanu pierwotnego i zutylizuje zakopane tam dziadostwo? Kto za to zapłaci? Obwiniona firma, która pewnie już jest, lub zaraz będzie, niewypłacalna? A może ten problem pozostanie zakopany dla przyszłych pokoleń a 21mln z naszych podatków utopiono w ... śmieciach? Zarzuty postawiono członkowi zarządu BPK i właścicielowi firmy zwożącej odpady, a to przecież Bytomska Agencja Rozwoju Inwestycji dzierżawiła teren i podpisała umowę z prywatnym przedsiębiorstwem na przygotowanie terenu dla wykorzystania na cele inwestycyjne. Nikt z BARI nie odpowie w tej sprawie?
Dzisiaj nieudolne BARI tak bardzo nie potrafi nic osiągnąć w sprawie inwestycji w Bytomiu, że przejęło rolę Urzędu Pracy i zajmuje się programami aktywizacyjnymi, skierowanym do bezrobotnych i rozpoczynających działalność firm. Efekty to 30 firm, beneficjentów projektu "Moja firma, mój sukces" i zaledwie 19 osób przeszkolonych w ramach projektu "Droga do aktywności zawodowej". Jednak na podnoszenie kwalifikacji bytomian i walkę z bezrobociem BARI chce przeznaczyć ponad 38 mln zł. Czy nie właśnie takimi działaniami powinien zajmować się Urząd Pracy? Na stronach BARI czytamy: "głównym celem Spółki jest kreowanie wizerunku Bytomia, jako miejsca, w którym warto inwestować ...", czyli celem jest pozyskiwanie inwestorów a nie szkolenie i aktywizacja bezrobotnych. Tymczasem pracownicy BARI, którzy jak z tego wynika nie mają pomysłu na efektywne działania w swojej macierzystej firmie i nudzą się tam śmiertelnie, zasiedli kilka dni temu w odremontowanych nowych biurach przy Rynku 19 i obsługują pachnące jeszcze farbą, Bytomskie Centrum Rozwoju Przedsiębiorczości. Czy to całe BCRP nie powinno mieć siedziby w UP, czy którymś z budynków UM, zamiast w najdroższej, bytomskiej lokalizacji, czyli na Rynku? Czy to całe BCRP nie powstało tylko po to, by dać jakiekolwiek zajęcie pracownikom BARI? Wydaje się, że to wszystko pytania retoryczne ...