Czuje sie wywołany do tablicy jako założyciel i Honorowy Prezes BKM. Tak więc odpowiem w imieniu klubu. Otóż, stwierdzenie że jest źle jest zbyt ogólnikowe. Jest bardzo bardzo zle. Ludzie ktorzy utracili zaufanie mieszkańców miasta i zostali odwołani z zajmowanych stanowisk uzurpują sobie prawo do uczestnictwa w szopkach pt Komitet Rewitalizacji Miasta. Kto tam zasiada ? Wezmy pierwszych z brzegu - Koj, Kinczyk. Dwaj byli prezydenci miasta - obaj mieli swój czas, obaj go zmarnowali. Obaj przyczynili się do tego w jakim miejscu jest w tej chwili nasze miasto. Ani jednemu ani drugiemu nie dałbym w zarządzanie nawet metalowych kulek. I obaj, jak widać, uważają sie za fachowców i ekspertów. Trzeba mieć tupet i brak jakiegokolwiek samokrytycyzmu, a także niesamowite parcie na koryto zeby po zwłaszcza tak spektakularnych porażkach jak w przypadku Koja, miec czelność w jakikolwiek sposób angażować się w sprawy miasta. To jawna próba utrzymania się w swiadomości mieszkańców i na tak zwanych lokalnych salonach. Tylko po to zeby w ktoryms momencie znów spróbować wypłynąć z tej kałuży i dopchać się do miejskiego koryta. Obecny prezydent również po kilku wyborczych porażkach, odwołaniach, przeczekał jedną czy dwie akcje wyborcze, cały czas jednak gdzies sie pokazując, przewijając, a to przy jednej partii, a to przy drugiej. W końcu mu sie udało, a głupi ludzie go wybrali na urząd. Głupi bo nie pamiętający tego ze kilka lat temu go odwołali, głupi bo nie pamiętający o jego wyborczym haśle - Stop partiom w samorządach i politycznemu sprzedaniu się w powyborczą noc w zamian za fotel wiceprezydenta i inne granty. Nikt mi nie powie ze obecny prezydent w uznaniu swojej fachowosci został najpierw wice a potem dyrektorem szpitala. Jak ktos nie wie to polecam przypomniec sobie kto był w RM ze stowarzyszenia Bytom Przyjazne Miasto, kto potem został szefem śląskiego NFZ itd .... Wystarczy powiązać fakty. Jak mawia Antoni - przypadek ? Nie sądzę.
A pozostali członkowie tego gremium ? Proszę o wskazanie kogokolwiek kto ma doświadczenie i pojęcie z zakresu przeprowadzania procesów rewitalizacji.
Narzekam i będę narzekał, bo dopóki do tego miasta nie zacznie ściągać się fachowców to będzie tak jak jest - do dupy. Przypomnę - był fachowiec Rusnak w zieleni miejskiej. Okazało się ze znał się najbardziej na pozyskiwaniu drewna. U poprzednika fachowców tez było wielu - od sportu filnatropi Kupijaj i Rabus na przykład. Znali sie na wszystkim - na tym jak funkcjonuje wspolczesny sport, jak sie stadiony buduje, jak dba o istniejaca infrastrukture. Był fachowiec od pozyskiwania środków z miejskiej kasy - snochowski. I tak dalej i tak dalej.