Budowana właśnie autostrada A1 jest ogromną szansą na awans gospodarczy Bytomia. Na przykładzie Gliwic doskonale widać jakie korzyści można z niej czerpać. Niestety władze naszego miasta lekceważą ten atut.
Na terenie Bytomia będziemy mieć jeden zjazd z autostrady. Będzie łączyć się z ulicą Strzelców Bytomskich na wysokości skrzyżowania z ul. Dąbrowa Miejska. Warto jednak wiedzieć, że w odległości zaledwie kilometra od granicy z Piekarami Śląskimi powstanie kolejny węzeł, który skomunikuje autostradę z aleją Jana Pawła II. Będzie to jeden z ważniejszych zjazdów na terenie naszej konurbacji, gdyż za pośrednictwem drogi wojewódzkiej nr 911 i drogi krajowej nr 79 (ul. Chorzowska) będzie można w prosty sposób dojechać do Katowic, zamiast tracić kilkadziesiąt kilometrów do skrzyżowania autostrad A1 i A4 w gliwickiej Sośnicy.
Urząd Miejski nie chwali się tym atutem, choć właśnie przy al. JPII, na granicy z Piekarami, gmina oferuje dwa tereny inwestycyjne na sprzedaż. Na stronie internetowej magistratu, w dziale z ofertą inwestycyjną miasta znajdują się mapki, na których wyrysowano najważniejsze trasy przebiegające przez Bytom. Niektóre z nich zaznaczono także poza granicami miasta.
I tu jest klops. O ile można tam zobaczyć węzeł przy Strzelców, to w miejscu zjazdu z autostrady w Piekarach jest... prosta droga. Identyczna sytuacja jest na internetowym planie miasta. W ten sposób potencjalni inwestorzy, którzy nie znają topografii Bytomia i planów budowy autostrady są wprowadzani w błąd. W efekcie wspomniane działki przy al. JPII i Kędzierzyńskiej nie są brane pod uwagę, gdyż na podstawie błędnej mapki inwestorzy mogą sądzić, że nie będzie tam zjazdu, a najbliższy powstanie po drugiej stronie miasta!
Nasz serwis zgłosił ten błąd w Wydziale Promocji i Informacji, który zarządza stroną internetową, lecz nasza argumentacja nie została wzięta pod uwagę. Nie przejął się tym również Wydział Obrotu Nieruchomościami, przeprowadzający przetarg na jeden z w/w terenów, który zakończy się piątego lutego. - Węzeł autostradowy w rejonie ul. Kędzierzyńskiej będzie budowany w Piekarach Śląskich, w opinii Wydziału Obrotu Nieruchomościami, nie wpływa to na wartość terenu, inwestycji itp. - odpowiedziała nam Katarzyna Krzemińska-Kruczek, rzecznik UM.
Jest to kontrowersyjna opinia, zważywszy uwagę na fakt, iż działki przy ul. Kędzierzyńskiej łączy ze zjazdem z autostrady w Piekarach droga dwujezdniowa o dwóch pasach ruchu w każdą stronę. Z tego względu bliskość węzła znacząco wpływa na atrakcyjność okolic al. JPII. Zapewne jest o tym przekonany inwestor, budujący tam hotel... niestety na terenie Piekar.