Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach od kilku dni informuje o bardzo złej jakości powietrza na terenie województwa śląskiego. Od trzech dni niektóre stacje pomiarowe WIOŚ w Katowicach notują przekroczenia wartości progowej (200 µg/m3) informowania społeczeństwa o ryzyku wystąpienia przekroczenia poziomu alarmowego dla pyłu PM10 (300 µg/m3), a w dniu wczorajszym na dwóch stacjach (na obszarze aglomeracji górnośląskiej w mieście Zabrze i w aglomeracji rybnicko-jastrzębskiej w mieście Rybnik) wystąpiło w powietrzu przekroczenia poziomu alarmowego.
Tyle komunikat Inspektoratu. Wchodzę na stronę bytom.pl i zero informacji na temat jakichkolwiek zagrożeń, ani w Bytomiu, ani w aglomeracji. A przecież jeśli normy są przekroczone w Zabrzu, to zapewne także w Bytomiu. Na stronie Katowic czytam Informację aerosanitarną oraz komunikat Prezydenta Miasta Katowice w sprawie pogorszenia się jakości powietrza. W innych miastach podobnie. Wojewoda apeluje do mieszkańców, by nie palili w piecach i nie wychodzili z domów. A w Bytomiu?
Stoję na stanowisku, że obowiązkiem prezydenta miasta jest poinformowanie bytomian o przekroczonych w naszym mieście wyżej wymienionych poziomów alarmowych lub też uspokojenie nas, ze tego typy problemy omijają Bytom. Przecież o smogu mieszkańcy rozmawiają, w tramwaju, autobusie, w pracy, w domu. Informują o tym prasa, radio, telewizja. Szkoda, że Urząd Miasta i służby miejskie, nie zabrały głosu w tak ważnym dla wszystkich temacie.
PS Już po publikacji bloga, na stronie bytom.pl pojawiła się informacja-ostrzeżenie dotyczące... mgieł.