"Dziś Mostva i SRK zawarły umowę sprzedaży nieruchomości o powierzchni 30 hektarów. Obecnie to hałda likwidowanej właśnie kopalni Centrum. Inwestor chce jak najszybciej zagospodarować połowę tego terenu, by już we wrześniu przyszłego roku otworzyć Centrum Samochodowe Bytom. W marcu 2018 r. ma ruszyć budowa pierwszych 15 ha placu składowego i hali technicznej o powierzchni 4500 m2 oraz przebudowa bocznicy kolejowej. Od samego początku zatrudnienie ma tu znaleźć 70 osób". Tyle bytomski.pl.
Cieszę się, że SRK znalazła nabywcę na część terenów po KWK Centrum. Jak widziałem zdjęcia, to prezydent Bartyla już wystawia pierś po medal, za prawdopodobną inwestycję. Potrzebuje bowiem na szybko sukcesu, bez względu na to czy to już sukces, czy może co najwyżej zapowiedź. Ja jak zawsze będę niepoprawny i zapytam czy gospodarz Bytomia zlecił opracowanie, jaki wpływ na środowisko będzie miała ta potencjalna inwestycja, bo mowa tam o kilkunastu tysiącach ciężarówek? One muszą do Bytomia wjechać… Z jednej strony terenu inwestycyjnego ulica Wrocławska i ledwo stojący wiadukt, z drugiej Strzelców Bytomskich. Jak się tymi ulicami jeździ, najlepiej wiedzą bytomianie. A teraz jeszcze tysiące ciężarówek. Gdyby miasto miało gospodarza, to bym się może tak nie martwił, ale Bartyla patrzy tylko sukcesu, aby go odtrąbić i udowodnić jakim jest świetnym prezydentem.
A o tym jakim jest dobrym gospodarzem czyli prezydentem niech świadczy jego decyzja z 16 maja 2017 roku zamieniająca teren dawnej fabryki dachówek JOPEK w kolejny hasiok. Na granicy Blachówki, Suchej Góry, Stroszka, Osiedla Ziętka można składować szeroką gamę odpadów, w tym odpady niebezpieczne. Warto przypomnieć, że mieszka tam około 20 tysięcy bytomian. Nieopodal, bo około 750 metrów zaczyna się rezerwat Segiet wpisany na listę UNESCO. Ale co tam mieszkańcy, ważny kolejny przedsiębiorca. Wnikliwi obserwatorzy informują, że będąc za płotem, zauważyli wiele niepokojących zjawisk, a temat podjęła bytomska prokuratura.