Wienio napisał: A może po prostu ktoś ma inne podejście do życia inteligenty człowieku.
A może po prostu wystarczy szanować wspólną i prywatną własność szalikowa awangardo intelektualna.
Dokonując szybkiego skanu wpisów na forum

każdy, nawet taki hanysek dostrzeże jeden wspólny mianownik. Działania nastawionej na zysk korporacji, dziwnym trafem są zbieżne z poglądami osób zachwyconych ekscesami fanów lokalnej piątoligowej elity.
www.bytomski.pl/forum-bytomia/polityka-i...a-bytom?limitstart=0
Wienio napisał: Uwierz mi że sprawa szkód górniczych akurat trochę mnie dotknęła kilka lat temu i jakoś zmiana miejsca zamieszkania nie była dla mnie jakimś wielkim problemem.
Nie wiem co to znaczy "trochę". Pomalowali ci klatkę schodową ?. Zagipsowali pęknięcie w które mogłeś włożyć całą rekę, czy co ?.
Jeśli rzekomo kilka lat temu mieszkałeś w Karbiu, to zapewne teraz masz już masz świeże elewacje czekające na niebiesko-czerwone dekoracje. I rozumiem więc twoje zadowolenie.
Wienio napisał: Nie powiesz mi że aż do śmierci masz ochotę mieszkać w tym lokum w którym akurat przebywasz i pewnie nie raz się przeprowadzisz, a najlepiej to pewnie do nowego bloku albo domku jednorodzinnego bo wszystko co stare jest be i nie opłaca się w to inwestować...
To już istny bełkot na poziomie iście piątoligowym.
To znaczy, że co ?. Że należy srać pod siebie i wokół, bazgrać po murach, a od czasu do czasu wyjść na mecz, pobić jakieś dzieciaki albo i ponapie...lać się z innymi. I potem tylko czekać aż parę osób dla kasy rozpieprzy ci dom abyś mógł otrzymać nowy przydział, albo "do nowego bloku albo domku jednorodzinnego bo wszystko co stare jest be i nie opłaca się w to inwestować..."
Wyobraź sobie, że pozostali ludzie przez całe życie dbali o swój kawałek. Zadłużali się, szukali miejsca, budowali / kupowali, remontowali, spłacali aby znaleźć swoje miejsce.
Wienio napisał: Kopalnia przynajmniej jako jeden z niewielu zakładów pracy w okolicy daje w miarę stabilne życie dla kilku tysięcy ludzi w okolicy, jaki inny zakład to oferuje? Ilu z tych krzykaczy którzy są za zamknięciem kopalni pochodzi z rodzin górniczych? mieszka w blokach wybudowanych przez kopalnie lub mieli załatwione mieszkanie po znajomości?
Kopalnia jest zakładem dających stabilne życie - następny tester dopalaczy czy to już taka szalikowa norma ?
Jeśli fałszowanie pomiarów metanu skutkującym kilkudziesięcioma zabitymi i nieprzestrzeganie norm skutkujących katastrofą całych dzielnic, to jak najbardziej jest to stabilne życie.
Dzisiaj pieniądze to inwestycje w transport, nieruchomości, potężne fabryki, siedziby koncernów, przestrzeń rekreacyjna. Czyli akurat wszystko to, co przeszkadza korporacji niedbającej dosłownie o nic. No, może o bilbordy na stadionie. I to jednowyrazowe aby miejscowe bojówki zrozumiały.
Ta korporacja jest wyjątkowa. Swoją działalnością przegania innych inwestorów jak i samych mieszkańców. I to nazywasz stabilnym życiem dla kilkudziesięciu / kilkuset tysięcy ?
To może dysponujesz jakimiś danymi ile to mieszkań kopalnia wybudowała a ile zostało wyburzonych i ile jeszcze wyburzonych zostanie ?
Wienio napisał: W dzieciństwie fajnie się jeździło pewnie na kolonie organizowane przez kopalnie a teraz gdy kopalnia jest już wam niepotrzebna najlepiej ją zamknąć i zwolnić ludzi.
Może i fajnie. Tego nie doświadczyłem Z tego co słyszałem od rówieśników standard był zawsze wyższy od kolonii organizowanych przez inne zakłady pracy. Pamiętam również książeczki "G". Ludzie niezwiązani z korporacją, z powodu braku towarów na rynku musieli odkupywać je od pracowników korpo za conajmniej 100% drożej.
Co do zamykania, się zgadzam.
Każdego kto świadomie i z premedytacją niszczy własność wspólną lub prywatną należy zamknąć.
Wienio napisał: Zastanówcie się lepiej co dzieje się z pieniędzmi ze szkód górniczych lub z funduszy remontowych
Jako wielbiciel jaśniepanującego możesz sam go spytać. I podzielić się na forum. Możesz spytać też o ile mniej miasto otrzymuje w porównaniu do okresu przed rokiem 2012 i o ile większa część tejże rekompensaty rozliczana jest jako piątoligowy sponsoring.