TEMAT:

Fajne hobby - trochę ryzykowne ze względu że kierowcom różne rzeczy do głowy mogą przyjść. Tylko, że ten Pan pstrykał wszystkich nawet te drobne przewinienia, szczerze gdybym sam się wybrał na 2-3 uliczki w okolicy to nazbierałoby się łącznie z 2000zł dla kierowców za B36

henk napisał:

Nie wiem czy pod TESCO fotki coś załatwią. Policja często odmawia interwencji w takich sprawach. Egzekwują stosowanie się do znaków jedynie na drogach publicznych, a parkingi przed marketami są drogami wewnętrznymi. (...)

Kilka miesięcy temu w GW pisali o jakimś hipermarkecie (chyba w Szczecinie), który wprowadził w regulaminie parkingu zapis, że postój na miejscu dla niepełnosprawnych jest płatny (jednorazowo x00 PLN) i nie dotyczy to pojazdów osób niepełnosprawnych.
Jestem ciekaw, jak to sprawdzilo się w praniu?
Pzdr,
Marek

Wg obecnych przepisow policja nie ma prawa karac na drogach wewnetrznych (a takimi sa parkingi TESCO), niemniej miala byc nowelizacja przepisow, w tym dajaca odpowiednie uprawninia policji. Niestety nie wiem na czym sie skonczylo...

emarx napisał:

w GW pisali o jakimś hipermarkecie (chyba w Szczecinie), który wprowadził w regulaminie parkingu zapis, że postój na miejscu dla niepełnosprawnych jest płatny

Na tym forum i w tym temacie też pisali.

emarx napisał:

Jestem ciekaw, jak to sprawdzilo się w praniu?

Jedż do Plejady, zaparkuj na kopercie to sie przekonasz.

Dzisiaj tak przypadkiem się wybrałem na rynek i oczywiście zobaczyłem to co zwykle. Co dziwne osoba ta ma normalną kartę abonamentową za szybą, więc czemu z niej nie korzysta skoro rynek jest poza strefą parkowania?:


Jak jasno wynika: Zakaz nie dotyczy mieszkańców dojeżdżających do posesji BEZ prawa postoju na ulicy.

toled trzeba bylo dzwonic do strazy miejskiej

ja nastepnym razem nie popuszcze i faktycznie wybiore sie do komendatnta na pogawedke

tylko dlaczego mam angazowac swoj czas i srodki aby zmusic sluzby odpowiedzialne za przestrzegania porzadku do dzialan odnosnie ktorych zostaly powolane

toled napisał:

Dzisiaj tak przypadkiem się wybrałem na rynek i oczywiście zobaczyłem to co zwykle. Co dziwne osoba ta ma normalną kartę abonamentową za szybą, więc czemu z niej nie korzysta skoro rynek jest poza strefą parkowania?:
Obrazek

Ja już raz zgłaszałem to na straż, ale podobno ów Pan twierdzi że jako artysta może tam parkować...

Energia kultury :lol2:

Artysta nie artysta widocznie ma gdzieś plecy skoro nikt mu nie podskoczy. A na takich nie ma bata nawet jakby tam czołg postawił.

Z drugiej strony co wam tam to auto przeszkadza ?? Nie macie co robić tylko latać kablować ??

Dyńka 500 zł dla jednych to straszne pieniądze dla innych śmieszne. Widziałem już nie raz jak gość wyciągając mandat zza szyby bardziej był zmartwiony że musi na pocztę iść niż wydać 500 zł.

Podobnie jest pewnie z gościem na rynku. Nawet jak dostanie mandat to zapłaci i niewzruszony parkuje dalej.

Jedno wyjaśnienie mandat nie jest wkładany za wycieraczkę za wycieraczkę wkładane jest wezwanie celem złożenia wyjaśnień.Nie każde wezwanie=mandat.
Co do sprawy Jeep-a,jego kierowca już był tyle razy karany mandatami + 5 punktów że prawdopodobnie jego prawo jazdy może mu zostać odebrane a on sam skierowany na egzamin sprawdzający.
Byłem kilka razy dziś na Rynku i tego auta nie widziałem.

Parkowanie to 5 pkt karnych ????

Parkowanie nie ale wjazd za znak B-1 "zakaz ruchu w obu kierunkach" tak

Ja już raz zgłaszałem to na straż, ale podobno ów Pan twierdzi że jako artysta może tam parkować...

w taki sposób każdy może powiedzieć że jest artystą (w mniejszym lub większym stopniu ale jednak) i parkować wszędzie... "trochę" to naciągane.

róg sokoła i witczaka. permanentnie parkuje przed przejściem dla pieszych srebrny lanos. Zresztą nie tylko on, "panowie kierowcy" urządzili sobie tam parking, ograniczając znacznie widocznośc pieszym przechodzącym po pasach.