TEMAT:

JarJar napisał:

Powiedzcie mi, dlaczego w dobie szanowania zasobów naturalnych planety jak również dbałości o ekonomię i ekologię, KZK GOP w przetargach nie żąda obsługi linii przez, na początek powiedzmy 10% taboru hybrydowego, stopniowo z przetargu na przetarg podnosząc poprzeczkę?

Przyczyn są dwie:
1. teraz są realizowane ogromne inwestycje w tramwaje. Tramwaj jest jednak znacznie bardziej żywotny od autobusu hybrydowego (najlepszy przykład, że są miasta, gdzie do dziś liniowo kursują tramwaje wyprodukowane nawet w latach 60. i nikt nie woła, żeby je wycofywać)
2. póki co stawki na Śląsku są na tyle niskie, a zadania czasem podzielone tak idiotycznie, że naprawdę zakup takiego pojazdu się średnio opłaca. Inna sprawa, że śląskie PKMy są raczej negatywnie nastawione do tego typu taboru.

A tak nawiasem to teraz MZKP zażądało w przetargu iluś tam hybryd.

Przepraszam, ale jak sobie to wyobraziłem to zacząłem się śmiać Nie dożyjemy chyba takich czasów w GOP-ie... Jakby zaczęli coś takiego wymagać, to mieliby dodatkowy argument żeby podnieść ceny biletów, ponieważ przewoźnik automatycznie zażyczyłby sobie większą stawkę. Nawet teraz np. w przetargu na 169/176, cztery autobusy z 2010 roku, silnik Euro 5, w sumie nic nadzwyczajne, zgłosiło się 3 przewoźników, w tym nawet PKM Gliwice! Ale wszystkie trzy firmy które wystartowały zażyczyły sobie takie stawki, że KZK GOP unieważnił przetarg bo stawki były za wysokie i przekroczyły kwotę jaką chciał KZK GOP na linie wydać. U nas jakby przewoźnik z sam siebie chciał świadczyć usługi na wyższym poziomie, kupić coś lepszego niż MAZ-y, to po prostu nie wygra przetargu. Zastanówmy się czemu jeszcze nigdy w historii nie pojawił się zapis o klimatyzacji? Bo znów stawka by wzrosła, i autobus zamiast palić 40 litrów będzie palić 60. Prosty przelicznik. Smutne to. W innych miastach celowo układa się tak przetarg, żeby wykluczyć jakieś pseudo autobusy, klima, i dużo większe pieniądze przeznaczone przez organizatora na to. U nas KZK będzie się jeszcze przez 20 lat chwalić sukcesem, że kursują niskopodłogowe autobusy, i tłumacząc się że klimatyzacja nie opłaca się bo często są przystanki. Żyją w samouwielbieniu że są najlepszym organizatorem w Polsce. Ten sam problem co na kolei, ludzie władczy są z poza branży i nie maja o niej zielonego pojęcia.

Daro85 napisał:

A tak nawiasem to teraz MZKP zażądało w przetargu iluś tam hybryd.

Pewnie dlatego, bo PKM miał już na oku hybrydy i to był haczyk żeby pozbyć się nieświadomej jeszcze konkurencji : P

Domniemam że Solarisy Mobilisa nie będą w gorszym stanie niż naszych lokalnych PKMów. No i w ładnych gliwickich kolorkach
Solarisy jeżdżące dla działu Mobilisa w Bydgoszczy mają już w bazie twb wpisane wycofanie z ruchu w 2014 roku
Wśród nich
niedoszłe gliwickie 4206 (potem przemianowany na 206) i 208
www.phototrans.eu/14,246455,0,Solaris_Urbino_18_4206.html
www.phototrans.eu/14,227267,0,Solaris_Urbino_18_4208.html
oraz idące bardziej w świerklaniecką specyfikację (chodzi o solarisy przegubowe znane kiedyś głównie z linii 820) 209, 216 i 223
www.phototrans.eu/14,687166,0,Solaris_Urbino_18_W25_216.html

Używane autobusy nie raz są w lepszym stanie niż pare lat młodsze MAZy. Poza tym MAZ MAZowi nie równy. Wszystko zależy od poziomu doposażenia tego autobusu a potem dbałości o jego serwisowanie. Ponoć najlepsze do tej pory MAZy zakupiło nie istniejące już przedsiębiorstwo Henryka Polaka. Po wyświetlaczach widać trochę różnicy. U Polaka były pod każdym kątem patrzenia wyraźniejsze,
phototrans.eu/14,499605,0,_______203069_34.html
Pawelec kupuje takie
phototrans.eu/14,461640,0,_______203069_53.html

igor napisał:

Używane autobusy nie raz są w lepszym stanie niż pare lat młodsze MAZy. Poza tym MAZ MAZowi nie równy. Wszystko zależy od poziomu doposażenia tego autobusu a potem dbałości o jego serwisowanie. Ponoć najlepsze do tej pory MAZy zakupiło nie istniejące już przedsiębiorstwo Henryka Polaka. Po wyświetlaczach widać trochę różnicy. U Polaka były pod każdym kątem patrzenia wyraźniejsze,

MAZy masz w 2 wersjach silnikowych- Mercedes Benz i Magirus-Deutz- ta druga jest generalnie gorsza, choć akurat Polak nie był jej uzytkownikiem. Poza tym MAZy dla Polaka miały zdecydowanie gorsze wykończenie wewnątrz- np. nie zastosowano wygodniejszych siedzeń firmy Ster tylko te znane z MAZów 103.

Ale tak po prawdzie to szczególnie MAZy 203 to nie są jakieś strasznie dramatyczne autobusy. Znamy gorsze w tej klasie, choćby Jelcze M125M. Poza tym patrząc na obecność MAZa na rynku polskim i ambitną współpracę z polskimi firmami w zakresie designu nie zdziwiłbym się gdyby za parę lat MAZ stał się firmą z polskim kapitałem .

W innych miastach celowo układa się tak przetarg, żeby wykluczyć jakieś pseudo autobusy, klima, i dużo większe pieniądze przeznaczone przez organizatora na to.

Tak, tyle, że w innych miastach to zazwyczaj jest budżet jednego miasta, a nie 20 kilku gmin, w tym paru tak bidnych, że aż strach. Potem to wygląda tak jak w Lublinie np.- tzn. w mieście tabor niezły, ale jak chcesz jechać poza to zapraszamy do Sprintera . Poza tym na tak małym rynku jak w GOPie (ile taki PKM ma zadań? A ile ma np. MPK w Poznaniu?) trudno jest inwestować w droższe autobusy, bo niestety marże są dość wyżyłowane.
Moim zdaniem szansą byłoby tu pewne ustabilizowanie rynku. Ale jest to trudne, bo np. w Bytomiu wymagałoby dogadania się wielu partnerów (linii po samym Bytomiu mamy tylko kilka)- choć nie jest powiedziane, że się nie da .

No to nie wiem skąd słyszałem ze H.Polak zakupił najlepsze Ale będąc jeszcze w temacie to jakiej firmy wyświetlacze miał Polak w tych swoich MAZach? Niska cena zakupu takiego MAZa powinna skłaniać do częstszej wymiany tego taboru na nowy. Może tą drogą idzie PKM Tychy. W 2018 roku będzie już trochę 10 letnich MAZów. Z drugiej strony MAZ bazuje chyba na Neoplanie, które kiedyś jeździły nawet w PKM Bytom więc nie jest to konstrukcja niesprawdzona i nietrwała.

JarJar napisał:

Powiedzcie mi, dlaczego w dobie szanowania zasobów naturalnych planety jak również dbałości o ekonomię i ekologię, KZK GOP w przetargach nie żąda obsługi linii przez, na początek powiedzmy 10% taboru hybrydowego, stopniowo z przetargu na przetarg podnosząc poprzeczkę?

Bo na szczęście w GOP hybryda jest jeszcze średnio potrzebna. Zalety hybrydy to chyba tylko poruszanie się w zatłoczonych miastach. Z drugiej strony jakby to było takie dobre rozwiązanie to Warszawa miałaby takich hybryd całą flotę.Ukształtowanie dróg, rozkładowe czasy przejazdów wymagają nie raz żwawszej jazdy a to może skutkować ze taka hybryda będzie jeździć tylko na spalinowym. Obecnie błędem KZK GOP to nie brak hybryd lecz nie zobligowanie przedsiębiorców to wymiany np 10% (procentowo oczywiście jeśli dotyczy pakietu linii) taboru na fabrycznie nowy z najnowszą normą EURO 6 potem z EURO 7,8,9, itd. Umowy są teraz dłuższe więc można śmiało taki zapis zrobić. Przypomnijmy sobie przetarg na 820 na którym dopuszczono dwa autobusy 15 metrowe z zastrzeżeniem że od 200x roku będą musiały być wymienione na fabrycznie nowe. To był dobry zapis jak na KZK GOP, który nie daje czasu na zamówienie i wyprodukowanie nowego autobusu z nową emisja spalin. I tak powinna wyglądać wymiana taboru czyli w trakcie trwania umowy.

Nie sposób się z wami nie zgodzić.

Z racji, że musiałem rano i tak wcześniej wstać i iść się zarejestrować do lekarza, to już są fotki, przynajmniej z 623:P Na 167 nowy Maz, na 183 dwa starsze i jeden nowy.

tiny.pl/q84bl

Wałbrzyski solaris jest czyściutki w środku, jeszcze pachnie nowością, już widziałem kierowcę który chodził z szmatą ^^ Jak się przejadę jakimś bydgoskim to dam znać jak w środku.

W Szombierkach na Zabrzańskiej widziałem jakiegoś nowego zielonego busa. Niestety nie wiem jaka to była linia. Prawdopodobnie było to Volvo (miał charakterystyczne, długie, wąskie, pionowe lampy z tyłu), lecz nie mogę tego modelu nigdzie namierzyć w internecie.

igor napisał:

Z drugiej strony MAZ bazuje chyba na Neoplanie, które kiedyś jeździły nawet w PKM Bytom więc nie jest to konstrukcja niesprawdzona i nietrwała.

Neoplany to nie były szczególnie dobre auta... Ale potem na szczęście poprawiano ich konstrukcję.

o na szczęście w GOP hybryda jest jeszcze średnio potrzebna. Zalety hybrydy to chyba tylko poruszanie się w zatłoczonych miastach. Z drugiej strony jakby to było takie dobre rozwiązanie to Warszawa miałaby takich hybryd całą flotę.Ukształtowanie dróg, rozkładowe czasy przejazdów wymagają nie raz żwawszej jazdy a to może skutkować ze taka hybryda będzie jeździć tylko na spalinowym. Obecnie błędem KZK GOP to nie brak hybryd lecz nie zobligowanie przedsiębiorców to wymiany np 10% (procentowo oczywiście jeśli dotyczy pakietu linii) taboru na fabrycznie nowy z najnowszą normą EURO 6 potem z EURO 7,8,9, itd. Umowy są teraz dłuższe więc można śmiało taki zapis zrobić. Przypomnijmy sobie przetarg na 820 na którym dopuszczono dwa autobusy 15 metrowe z zastrzeżeniem że od 200x roku będą musiały być wymienione na fabrycznie nowe. To był dobry zapis jak na KZK GOP, który nie daje czasu na zamówienie i wyprodukowanie nowego autobusu z nową emisja spalin. I tak powinna wyglądać wymiana taboru czyli w trakcie trwania umowy.

Tak, ale problem jest taki, że to muszą byc długie okresy, bo każdy sobie może napisać, że co roku masz mieć same nowe autka, tylko ile to będzie kosztowało. Takie zmiany o których piszesz możnaby wprowadzić przy umowach na 25 lat . Wtedy autka zmieniałbyś z 3 razy i szafa gra.
A tak po prawdzie to najlepiej byłoby, gdyby umowa była po prostu stała i tyle. Wtedy możesz robić co uważasz. Firma co walczy w przetargach faktycznie nie ma szans się stabilnie rozwijać, zawsze będą zachwiania, albo teksty o ograniczaniu konkurencji i inne tam UOKiK.

Ale tu nie chodzi zeby zmieniac caly zakontraktowany tabor. W pakiecie bytomskim wymagano nówek z 2014 minimum z Euro 5 choc wiadomo ze jest juz ostrzejsza norma Euro 6. Ja bym wolał aby zamiast tego wymagano wszystkie autobusy z 2010 z zastrzezeniem ze do lipca 2017 roku z 30% tych autobusow będzie wymienione na fabrycznie nowe z Euro 6.

Wysłane z mojego QUANTUM 4 przy użyciu Tapatalka

igor napisał:

Ale tu nie chodzi zeby zmieniac caly zakontraktowany tabor. W pakiecie bytomskim wymagano nówek z 2014 minimum z Euro 5 choc wiadomo ze jest juz ostrzejsza norma Euro 6. Ja bym wolał aby zamiast tego wymagano wszystkie autobusy z 2010 z zastrzezeniem ze do lipca 2017 roku z 30% tych autobusow będzie wymienione na fabrycznie nowe z Euro 6.

To zależy- zalęzy jakie zlecenie, ile autobusów, jaka jest historia zlecenia i jaka ew. jego przyszłość. W GOPie się o tym nie myśli, więc nie ma mowy o tym, żeby coś więcej kombinować. Cena by zabiła takie rozwiązanie.

Przeciez podalem przyklad pakietu bytomskiego którego umowa skonczy sie w lipcu 2022. Te 30% to akurat beda raptem 3-4 autobusy do wprowadzrnia w dowolnym momencie do lipca 2017. Dlaczego uwazasz ze to rozwiazanie bylo by duzo drozsze od obecnego gdzie pojazdy z 2014 roku musza byc na juz.

Wysłane z mojego QUANTUM 4 przy użyciu Tapatalka

Okazało się, ze Solarisy są jednak wypożyczone na wakacje, czyli czekamy na desant Maz-ów?

Te 3 - 4 autobusy by jeszcze uszły w cenie. Cena skoczyłaby do góry, ale myślę że nawet za nasze stawki regionalne dałoby radę coś takiego wprowadzić. Zawsze można zrobić taki myk, ze połowę autobusów wymieniamy, ale te który wymieniliśmy w środku umowy będą łapać się na pierwszą połowę przeszyj umowy : P I dzięki temu konkurencji która wcześniej nie miała takiej umowy będzie ciężej, znaczy się będzie obarczona większymi kosztami bo musi kompletować tabor od zera, a przewoźnik który już jeździł ma połowę autobusów z poprzedniej umowy i może dać mniejszą stawkę. I przy takim rozwiązaniu jest większa szansa na stałość przewoźnika na linii, ale to tylko w teorii tak fajnie wygląda, w rzeczywistości i tak by się pewnie znalazł ktoś kto i tak by za głodową stawkę szaleńczo wygrał przetarg : P

PKM napisał:

Te 3 - 4 autobusy by jeszcze uszły w cenie. Cena skoczyłaby do góry, ale myślę że nawet za nasze stawki regionalne dałoby radę coś takiego wprowadzić. Zawsze można zrobić taki myk, ze połowę autobusów wymieniamy, ale te który wymieniliśmy w środku umowy będą łapać się na pierwszą połowę przeszyj umowy : P I dzięki temu konkurencji która wcześniej nie miała takiej umowy będzie ciężej, znaczy się będzie obarczona większymi kosztami bo musi kompletować tabor od zera, a przewoźnik który już jeździł ma połowę autobusów z poprzedniej umowy i może dać mniejszą stawkę. I przy takim rozwiązaniu jest większa szansa na stałość przewoźnika na linii, ale to tylko w teorii tak fajnie wygląda, w rzeczywistości i tak by się pewnie znalazł ktoś kto i tak by za głodową stawkę szaleńczo wygrał przetarg : P

Ja mam za to inne pytanie- tak piszecie o zleceniach, czasie, hybrydach itd. A ja mam inne pytanie- dlaczego naraz odbywają się aż 3 przetargi- jeden na 39,121,127,139,167,183,201,227,623,623N (zwany szumnie pakietem bytomskim- mimo, że tam jest raptem 30 autobusów do wyjazdu), kolejny na 169/176 i kolejny na 14,92,132,184,198,199, a jeszcze chwilę wcześniej był przetarg na 850 i 146.
Nie dość, że niemal wszystkie z tych linii są jakoś powiązane z dworcem w Bytomiu (niemal wszystkie wyjazdy są na Dworzec w Bytomiu), to mimo to na każde zadanie jest osobny przetarg. Nie dało się tego zrobić razem? Wtedy możnaby mówić o większej skali, moznaby żądać lepszego taboru, sytuacja na rynku byłaby stabilniejsza, ba nawet hybryda mogłaby się spłacić, bo zadań byłoby mnóstwo i możnaby było dowolnie operować taborem.
Ale nie- lepiej niech kursuje sobie np. 176/2 1 raz na dobę do Górnik i 1 raz na dobę z powrotem, albo inne 199/3...
Aż się prosi o wrzucenie w jednym przetargu 20 i 184, tak jak o podzielenie pakietu- osobno 139 (najlepiej z 144), osobno 198,121,199, ewentualnie ta cała piątka jako jedno większe zamówienie. To samo tyczy się 135/735, gdzie rozkład jest tak dziadowski, że warto by to skleić z 169/176 np.

Ja nie rozumiem czemu zaraz po upadku PKM-u KZK GOP tego nie pozbierało do kupy i nie zrobiło od razu przetargu na wszystkie po bytomskie linie. To byłoby ogromne zlecenie i kto wie, może wtedy firmy z poza Śląska by się tym zainteresowały. Ale nie, trzeba było ustawić np. taki przetarg na 820 pod PKM Świerklaniec.

Jeśli dobrze pamiętam pisaliście gdzieś na forum o Moniuszki i puszczeniu tamtędy autobusów. Widać da się je tam puścić

Na skrzyżowaniu z ul. Powstańców na skraju ustawili pachołki, żeby auta nie parkowały za blisko skrzyżowania dzięki czemu autobus się mieści.

Wszystko mi opadło jak zobaczyłem geniusz kierowcy. Zamiast wykorzystać peron tramwajowy żeby ułatwić ludziom wsiadanie, stanął sobie dopiero tu, żeby mu było łatwiej ruszyć... Pasażerowi też nie lepsi, wisi rozkład, są wypisane przystanki, i zamiast poczytać co tam jest napisane to każdy po kolei pyta się kierowcy gdzie jedzie. Oszalałbym na jego miejscu:P Co innego jak z powodu awarii bany podstawiony jest autobus który jeździ z zerową informacja dla pasażerów.

PKM napisał:

Ja nie rozumiem czemu zaraz po upadku PKM-u KZK GOP tego nie pozbierało do kupy i nie zrobiło od razu przetargu na wszystkie po bytomskie linie. To byłoby ogromne zlecenie i kto wie, może wtedy firmy z poza Śląska by się tym zainteresowały. Ale nie, trzeba było ustawić np. taki przetarg na 820 pod PKM Świerklaniec.

Nie mozna było, bo PKM upadł znienacka . I trzeba było na szybko załatwiać auta, a potem niestety nie podzielono tego jak należy, poniekąd dlatego, że zadania zostały wcześniej już odbierane w różnych okresach- kiedy indziej 135/735/820, z innego powodu 144,230,255 itd. a poniekąd też dlatego, że w momencie upadku PKMu nikt nie miał na tyle sił, by wziąć po nim od razu 50%.

Jeśli dobrze pamiętam pisaliście gdzieś na forum o Moniuszki i puszczeniu tamtędy autobusów. Widać da się je tam puścić

Da się, ale to jest raptem 1 linia, a nie wszystkie tak jak niektórzy chcieli- wyobrażacie sobie tam 820/830?