Bytomianka - Marta Król, wokalistka jazzowa nagrała album z elementami muzyki pop

29 kwietnia na półki sklepowe trafił drugi album jednej z najbardziej obiecujących wokalistek jazzowych młodego pokolenia – Marty Król. "Thank God I’m a Woman” jest kontynuacją wspólnej pracy z wybitnymi instrumentalistami. Teledysk do płyty został nagrany w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu.

Bytomski5 thank god i m a woman b iext25165267

Marta Król jest absolwentką Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II st. im. Fryderyka Chopina w Bytomiu. To jedna z najciekawszych artystek jazzowych w Polsce. Do tej pory wokalistka wydała jeden album pt. „The First Look”. Otrzymała za niego nominację do nagrody Trzeciego Programu Polskiego Radia – Mateusza 2011 – w kategorii Debiut. Rok później Trójka wybrała młodą wokalistkę do koncertu Debiutów 49. Festiwalu w Opolu. Piosenkarka była nominowana także do nagrody Fryderyk 2012 w kategorii Jazzowy Fonograficzny Debiut Roku.

Najnowsze wydawnictwo Marty Król to jej drugi album w karierze. Nad brzmieniem płyty czuwali doświadczeni muzycy studyjni: Tomasz Kałwak, Paweł Tomaszewski, Paweł Dobrowolski, Andrzej Święs oraz Dawid Główczewski. Wokalistka uważa, że bez nich nie nagrałaby tak dobrego materiału.

Płyta powstawała przez półtora roku i był to bardzo bolesny proces twórczy. Bardzo wiele rzeczy przychodziło mi z trudem, pojawiało się wiele przeszkód. Ale stwierdziłam, że tak musi być, bo z bólach rodzą się rzeczy piękne. Materiał to w większości autorskie kompozycje oraz odświeżone standardy jazzowe sprzed lat. Album jest zróżnicowany, a zarazem spójny, bo nagrany w identycznym składzie jak poprzednio. Partie instrumentalne zostały wykonane perfekcyjnie i marzę o tym, by ci sami muzycy zrobili to również na mojej trzeciej płycie – stwierdza wokalistka.

Nowy album piosenkarki ma zaskoczyć słuchacza dużo bardziej popowym brzmieniem. Król śpiewa na nim po polsku, angielsku i portugalsku.

Drugi krążek jest zupełnie inny od poprzedniego. Jest na nim mniej jazzu, a więcej kompozycji łatwo przyswajalnych przez słuchacza. Chciałabym taką płytą, poprzez lekką formę, trafić do odbiorców, którzy chcą posłuchać czegoś ambitniejszego, ale nie mają na to szansy w radiu i telewizji – wyjaśnia artystka.

Płytę promuje utwór tytułowy z gościnnym udziałem Agnieszki Musiał. Do kawałka powstał również teledysk, a za jego realizację odpowiadała ComTV.pl – Telewizja Interaktywna.

Klip powstał 8 marca, aby dobrze zgrał się z tytułem albumu – „Thank God I’m a Woman”. Zaprosiłam do niego kobiety w różnym wieku, aby pokazać ich piękno niezależnie od lat i od tego czym się zajmują – mówi Marta Król. Teledysk do piosenki „Thank God I'm a woman” był kręcony w bytomskim Muzeum Górnośląskim. Co ciekawe, scenografię do niego stworzono jednie ze stylizowanej sofy, na której siedzą bohaterki piosenki.

Wokalistka miała już okazję współpracować z wybitnymi artystami, m.in. z Michałem Urbaniakiem, Bogdanem Hołownią, Andrzejem Lampertem oraz Kubą Badachem. Ostatni wymieniony pojawił się również na najnowszej produkcji piosenkarki. Zaśpiewał on w utworze „Uśmiech”.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon