SLD stawia na Wójcika [WYBORY 2014]

Krzysztof Wójcik rządził Bytomiem przez osiem lat. Teraz wraz z Sojuszem Lewicy Demokratycznej spróbuje odzyskać władzę w mieście.

Komitet miejski SLD na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawił swojego kandydata na prezydenta: Krzysztofa Wójcika. Tę decyzję podparto potrzebą uporządkowania chaosu, jaki zapanował w mieście od kiedy osiem lat temu w wyniku przegranych wyborów lewica przestała zarządzać miastem. Nic więc dziwnego, że głównymi zarzutami kierowanymi przez byłego prezydenta wobec swoich następców było niepotrzebne zaciąganie kredytów i niewielkie sukcesy w zdobywaniu funduszy zewnętrznych. Przez dwie kadencje rządów Wójcika nasze miasto było bowiem jednym z najmniej zadłużonych miast w Polsce, a jednocześnie plasowało się wśród liderów pozyskiwania środków unijnych. Za sprawą Artura Komora, dawnego naczelnika Wydziału Strategii, Współpracy z Zagranicą i Promocji Urzędu Miejskiego, Bytom korzystał już ze środków przedakcesyjnych, gdy jeszcze niewiele samorządów w ogóle wiedziało jak pisać projekty. Co ciekawe ów naczelnik i kandydat SLD z 2012 roku jest dziś, za rządów Bytomskiej Inicjatywy Społecznej, prezesem Zakładu Budynków Miejskich.

Ponadto Wójcik zarzucił Damianowi Bartyli sztuczne napompowanie tegorocznego budżetu ustalonego na poziomie ok. 750 mln zł. Uważa, że powinien być o 100 mln zł niższy. Jego zdaniem tę różnicę od miesięcy próbuje się nieudolnie załatać i nie wiadomo czy nie skończy się zaciągnięciem kolejnego kredytu. Były prezydent stwierdził, że stracił zaufanie do swojego następcy, gdy ten w nie do końca jasnych okolicznościach próbował sprzedać Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne. Obecnie jego wątpliwości budzi projekt budowy kompleksu sportowego przy ul. Olimpijskiej i sposób jego realizacji.

Pierwszym punktem w jego programie jest uporządkowanie finansów miasta. Kolejnymi są: gwarancja zaniechania prywatyzacji gminnych spółek, przegląd możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych (szczególnie w kontekście obiecanych przez minister Elżbietę Bieńkowską dodatkowych funduszy dla Bytomia), poprawa sytuacji na rynku pracy poprzez rekultywację terenów pokopalnianych, utworzenie inkubatora przedsiębiorczości, likwidację barier utrudniających założenie działalności gospodarczej przez bytomian, przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu oraz wykorzystaniu tzw. miękkich grantów na wsparcie bezrobotnych.

Krzysztof Wójcik ubiegał się o reelekcję na trzecią kadencję w 2006 roku. Wówczas w pierwszej turze wyborów zajął trzecie miejsce. Wszedł jednak do drugiej tury, gdyż ze startu zrezygnował Janusz Paczocha. Ostatecznie przegrał z Piotrem Kojem uzyskując zaledwie 17% głosów, ale udało mu się wejść do Rady Miejskiej. W kolejnych wyborach w 2010 roku kandydatem SLD na prezydenta był Jan Kazimierz Czubak, natomiast Wójcik spróbował swoich sił w walce o miejsce w sejmiku wojewódzkim, lecz nie zdobył wystarczającego poparcia. Dwa lata później, po miejskim referendum, bezskutecznie ubiegał się o funkcję radnego. Jedynym rajcą z listy SLD został Piotr Bula. Czy tym razem Wójcik pomoże partii odzyskać zaufanie bytomskich wyborców? Dowiemy się już za cztery miesiące.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon