Bytom: Czołowe zderzenie na obwodnicy, 7 osób rannych

W sobotę rano na obwodnicy Bytomia w kierunku Gliwic doszło do poważnego wypadku drogowego. Czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe. To trzecie czołowe zderzenie w ciągu ostatnich miesięcy!

{gallery}galerie-news/wyp-ob-paz{/gallery}

Do wypadku doszło w sobotę rano około 8:45 na odcinku obwodnicy w rejonie ulicy Celnej. Zderzyły się dwa samochody osobowe. W wypadku 7 osób zostało rannych. Dwie z nich, najpoważniej ranne, do szpitala zostały przetransportowane śmigłowcami. Kolejne trzy osoby, których stan jest określany jako poważny, również trafiły do szpitala. Żeby wydobyć poszkodowanych służby ratownicze musiały użyć specjalistycznego sprzętu.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była zmiana pasa ruchu przez kierowcę forda mondeo, który w trakcie manewru zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym BMW.

Na czas akcji ratowniczej droga w obydwu kierunkach była całkowicie nieprzejezdna. Teraz policja będzie ustalać dokładne przyczyny wypadku – poinformowała nas st. sierż. Anna Lenkiewicz z KMP w Bytomiu.

To felerne miejsce

Nie pierwszy raz doszło do czołowego zderzenia w tym miejscu na obwodnicy Bytomia. W kwietniu informowaliśmy o dwóch podobnych zdarzeniach drogowych.

Wtedy pisaliśmy - Ponieważ te groźne sytuacje występują tam nagminnie można domniemać, że skrzyżowanie zostało źle zaprojektowane. Zapytaliśmy Miejski Zarząd Dróg i Mostów czy przewiduje przebudowę węzła, zmianę oznakowania w jego rejonie, bądź doposażenie go o dodatkowe bariery rozdzielające kierunki jazdy, aby samochody nie wjeżdżały pod prąd. - Istniejący problem stwarzany jest przez kierowców nieprzestrzegających przepisów drogowych - a w szczególności - lekceważących usytuowany tu znak pionowy B-33, czyli ograniczenie prędkości, które na tym odcinku wynosi do 70 km/h. - poinformowała nas Anna Prusakowska z działu inwestycji MZDiM. Urzędniczka wskazuje, że ten odcinek Obwodnicy Północnej został wybudowany zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakimi powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.

To trzecie czołowe zderzenie w ciągu ostatnich miesięcy. Nasi czytelnicy i forumowicze pytają: czy tam musi ktoś zginąć, żeby urzędnicy zajęli się tym problemem?

{kunena_discuss:9396}

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon