Danuta Skalska nie wystartuje z Bartylą

Kierując się odpowiedzialnością wobec moich wyborców i troską o przyszłość miasta na bieżąco sygnalizowałam Panu konieczność zmian. Bezskutecznie - pisze Danuta Skalska w liście do prezydenta Bytomia. I odchodzi z Bytomskiej Inicjatywy Społecznej. To kolejna osoba po Henryku Bonku, która opuszcza szeregi tego ugrupowania.

Przewodnicząca Rady Miasta Danuta Skalska, która swój mandat radnej zdobyła z listy wyborczej Damiana Bartyli, w tym roku nie wystartuje w wyborach samorządowych z listy BIS. Informację tę potwierdziliśmy w Bytomskiej Inicjatywie Społecznej (BIS). Sama zainteresowana również potwierdza doniesienia i pisze list otwarty do prezydenta Bartyli.
- Niniejszym składam na Pańskie ręce rezygnację z funkcji wiceprzewodniczącej Bytomskiej Inicjatywy Społecznej i oferowanego mi pierwszego miejsca na liście BIS w okręgu wyborczym nr 4- Napisała Danuta Skalska. Decyzję swoją tak umotywowała: Decyzja moja spowodowana jest Pańskim oświadczeniem, że po wygranych wyborach pozostawi Pan na dotychczasowych stanowiskach ludzi, którzy w moim przekonaniu mają destrukcyjny wpływ na funkcjonowanie gminy. Mimo iż moi wyborcy zobligowali mnie do ponownego startu w wyborach, nie wyobrażam sobie kandydowania do RM za wszelką cenę, zwłaszcza, jeśli tą ceną miałaby być zgoda na dalsze konserwowanie zastanego układu, wzbogaconego o dopuszczonych przez Pana do kluczowych stanowisk ludzi, którzy miasto pogrążają w chaosie.

Po tym jak Henryk Bonk zdecydował się iść bez Damiana Bartyli w nadchodzących wyborach samorządowych, to właśnie Danuta Skalska była tą najczęściej wymienianą, która odejdzie razem z nim. Jednak po decyzji byłego już wiceprezydenta do znaczącego rozłamu w BIS nie doszło. Pisaliśmy o tym dwa tygodnie temu. Tylko jeden radny zdecydował, że wystartuje z komitetu Henryka Bonka. Stąd dzisiejsza decyzja przewodniczącej jest dosyć sporym zaskoczeniem nawet dla środowiska byłego wiceprezydenta.

Dobrze poinformowana osoba w BIS przekonuje nas, że Danuta Skalska zdecydowała się nie startować w ogóle w wyborach. Chce być lojalna wobec swojego dotychczasowego przełożonego oraz fair w stosunku do swojego wieloletniego przyjaciela – Henryka Bonka, który odszedł wcześniej. Trudno jednak przypuszczać, że tak charyzmatyczna osoba jak Danuta Skalska odpuści kandydowanie do rady. Sama zainteresowana nie potwierdza tego. W rozmowie z nami mówi: Na dzień dzisiejszy nie mam dalekosiężnych planów. Jednocześnie przekazując nam, że już dostała propozycje startu od różnych środowisk. W tym kontekście najczęściej wymienia się właśnie komitet Henryka Bonka.

Poniżej list otwarty:

Wybory-2014---stanowisko-Skalskiej

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon