Brzezinka pisze list do Bartyli

Prezentując w grudniu ubiegłego roku na sesji Rady Miejskiej projekt budżetu Bytomia na 2014 r., zapewniał Pan, że stan finansów miasta ulega systematycznej poprawie. Dziś już wiemy, że tamte zapewnienia okazały się pustym deklaracjami – pisze Jacek Brzezinka w liście do Damiana Bartyli. I wzywa go do debaty publicznej.

Poseł Jacek Brzezinka to kontrkandydat Damiana Bartyli w nadchodzących wyborach samorządowych. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że Platforma Obywatelska, której właśnie kandydatem na prezydenta jest Brzezinka, rozpoczęła kampanię wyborczą. List do Damiana Bartyli to jej kontynuacja. I gdyby nie powaga pytań, które w liście zadaje członek sejmowej komisji finansów publicznych, całą sytuację można by traktować jako „zwykły” dyskurs kampanii wyborczej.
Ale pytania są zasadne.

Dwa tematy, o których wspomina poseł PO, wydają się naprawdę niepokojące. Pierwszy to wyciągnięcie około 30 mln zł z miejskiej spółki (pisaliśmy o tym w artykule „Dojne wodociągi”). Pytań z tym związanych jest całe mnóstwo, odpowiedzi jednak brak. Poseł w liście pisze – Podjął Pan działania zmierzające do załatania dziury budżetowej poprzez obniżenie kapitału zakładowego BPK..., pomimo, że Pana zastępca został poinformowany przez zarząd BPK, że takie działanie może prowadzić do utraty płynności finansowej spółki.

I dalej w liście przytacza fragment pisma prezesa BPK do wiceprezydenta Andrzeja Panka – przewidywany na koniec 2014 r. stan środków finansowych bez posiłkowania się finansowaniem zewnętrznym może wykazać niedobór środków pieniężnych w wysokości około 20 mln zł. Zdaniem posła o nie najlepszej kondycji finansowej firmy BPK ma świadczyć również fakt, że spółka w I półroczu wykonała zaledwie 6,5% zaplanowanych inwestycji na 2014 r.

Kolejny temat poruszony przez lidera Platformy to środki unijne, jakie na lata 2014-2020 zostały przyznane na rewitalizację Bytomia. Mowa tutaj o obiecanych, jeszcze przez Elżbietę Bieńkowską, 100 mln euro. Zdaniem Jacka Brzezinki pogłębiająca się zapaść finansowa Bytomia stawia pod wielkim znakiem zapytania możliwość skorzystania z tych środków.
- Już dzisiaj można przewidywać, że w najbliższych latach w budżecie miasta zabraknie pieniędzy na wkład własny niezbędny do skorzystania z unijnych dotacji – pisze poseł.
Więcej o 100 mln euro dla Bytomia przeczytasz w artykule „Bytom może dostać ponad 100 mln”.

Kierując do prezydenta Bytomia list otwarty, poseł Brzezinka zaprasza prezydenta Bartylę do publicznej, otwartej rozmowy o ciągle pogarszającej się sytuacji finansów Bytomia. Zdaniem posła Brzezinki mieszkańcy mają prawo poznać rzeczywisty stan finansów naszego miasta oraz plan ich ratowania.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon