Sprintem przez boiska: dwa razy derby, dwa razy na zero

To był bardzo udany weekend w wykonaniu bytomskich klubów piłkarskich. Ze wszystkich naszych przedstawicieli tylko jeden poniósł porażkę.

Jakie warunki muszą zostać zrealizowane, aby derbowy mecz spełnił oczekiwania wszystkich? Stadion powinien być zapełniony do ostatniego krzesełka, piłkarze powinni zostawić mnóstwo zdrowia na murawie, a do tego stworzyć świetne widowisko zakończone bramkami. Niestety, w przypadku długo wyczekiwanych derbów Bytomia nie udało się spełnić wszystkich warunków.

Na trybunach zasiadło ledwie 199 fanów Szombierek. Z kolei ci, którzy wspierali Polonię musieli robić to... pod stadionem. Wszystko przez obawy policji o bezpieczeństwo, choć jak pokazał sobotni mecz, nic strasznego się nie wydarzyło. Szkoda, bo jak to często krzyczą na stadionach fani "piłka nożna jest dla kibiców".

Na pewno piłkarzom nie można odmówić wielkiej ambicji, a także tego, że stworzyli naprawdę dobre widowisko. Działo się bardzo sporo, ale obie bramki były jak zaczarowane. Strzał w poprzeczkę, słupek, piłka wybita z linii, zmarnowane sytuacje sam na sam, a do tego wiele kapitalnych interwencji bramkarzy i strzałów obok bramki. To wszystko jednak nie wystarczyło, aby padł gol i wielkie derby Bytomia zakończyły się wynikiem 0:0.

Cieszy to, że po remisie nasze kluby wciąż dobrze stoją w tabeli III ligi. Polonia prowadzi mając trzy punkty przewagi nad Odrą Opole. "Zieloni" z kolei są w samym środku, czyli na 10. miejscu. Niebiesko-czerwoni w piątek podejmą Skrę Częstochowa, a Szombierki w ten sam dzień jadą na mecz z Odrą Opole.

W cieniu wspomnianego szlagiera znalazły się nasze kluby z niższych lig, a te w wielu przypadkach spisały się bardzo dobrze. W lidze okręgowej drugi raz z rzędu nasi reprezentanci zgarnęli komplet punktów. Silesia Miechowice na wyjeździe wygrała z Orłem Nakło Śląskie 3:2 (bramki Harmata, Salicki, Grzesik). Rezerwa Polonii skromnie pokonała Orła Białego Brzeziny Śląskie 1:0 (po trafieniu Walesy), a ŁKS Łagiewniki ograł 3:2 Wartę Zawiercie (strzelali Kapica, Adamski i Standera).

W A-klasie też mieliśmy derby Bytomia, ale te kompletnie rozczarowały. Po słabym meczu Nadzieja zremisowała z Rodłem Górniki 0:0. Świetną formę znowu potwierdził Rozbark Bytom, który u siebie wygrał z Czarnymi Kozłowa Góra 2:1 (po golach Karwińskiego i Rogalskiego). Komplet punktów zgarnęli także Czarni Sucha Góra, którzy rozbili Piast Ożarowice 4:1 (strzelali Madejski, Chryst, Wypych, Zamachowski).

Wpadkę w B-klasie zanotowała rezerwa Silesii Miechowice, która na wyjeździe przegrała z Orłem Bobrowniki 3:4 (na listę strzelców wpisali się Siedlarczyk, Marciszewski, Gadziński). Pewne trzy punkty zdobyło z kolei Tempo Stolarzowice po zwycięstwie 3:0 nad KS II Piekary Śląskie (dwa gole Cisowskiego i jeden Grzyba).

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon