Sprintem przez boiska: zima w roli wicelidera

Przed nami kilka miesięcy rozbratu z ligowym futbolem. W ostatnich meczach Polonia i Szombierki zadbały o dobre nastroje swoich kibiców.

III liga opolsko-śląska w miniony weekend zakończyła tegoroczne zmagania. Teraz przed piłkarzami kilka miesięcy ciężkiej pracy, której efekty poznamy dopiero wiosną. Na szczęście ten okres bytomskie kluby będą mogły spokojnie przepracować.

Polonia Bytom w niedzielę grała z rezerwą Podbeskidzia Bielsko-Biała. Już przed spotkaniem pewne było, że zwycięstwo pozwoli zbliżyć się do liderującej Odry Opole. Gospodarze wzmocnieni kilkoma graczami z Ekstraklasy postawili jednak bardzo trudne warunki.

Bielszczanie pierwsi wpisali się na listę strzelców, bo pięć minut przed przerwą do siatki trafił Krzysztof Chrapek. Na szczęście udało się wyrównać przed zejściem do szatni. Na strzał z rzutu wolnego zdecydował się Łukasz Grube i futbolówka zatrzepotała w siatce.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy mecz do jednej bramki. Niebiesko-czerwoni stworzyli sobie kilka znakomitych okazji, ale co z tego, jak piłka była wybijana z linii bramkowej. Przełom nastąpił dopiero w końcówce, gdy po rzucie rożnym bramkę strzelił Jacek Broniewicz. To był gol na wagę kompletu punktów, pozycji wicelidera i straty tylko dwóch punktów do Odry.

Dramatyczny przebieg miał mecz Szombierek Bytom, które rozgrywki kończyły wyjazdowym starciem z Polonią Łaziska Górne. Po zaciętej pierwszej połowie gospodarze prowadzili 1:0 po golu Jakuba Nawrockiego.

Po zmianie stron Polonia miała okazje, aby podwyższyć prowadzenie, co pewnie odebrałoby "Zielonym" ochotę na gonienie wyniku. Szwankowała jednak skuteczność, która w ostatecznym rozrachunku się zemściła i to w samej końcówce.

W pierwszej minucie doliczonego czasu zawodnik gospodarzy zagrał ręką w polu karnym. Arbiter bez wahania wskazał na wapno. Do rzutu karnego podszedł Piotr Makowski i zapewnił Szombierkom jeden punkt. Podopieczni Krzysztofa Górecko tegoroczne zmagania ligowe kończą na 11. miejscu i nad strefą spadkową mają sześć punktów przewagi.

Piłkarze obu bytomskich drużyn lada moment rozpoczną urlopy, które potrwają zapewne do stycznia. Najważniejsze, że są bliskie zrealizowania swoich celów na ten sezon. Polonia ma duże szanse, aby powalczyć o awans do II ligi, a Szombierki są na dobrej drodze, aby spokojnie utrzymać się w III lidze.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon