Hokej: mistrzostwo wróciło do Bytomia! To był piękny sezon

W tym sezonie hokeistki Polonii Bytom nie miały sobie równych. Najpierw zajęły pierwsze miejsce w tabeli, a potem świetnie poradziły sobie w fazie play-off. Bytomianki znowu rządzą w hokeju i nie było w tym przypadku.

Byt mistrz hokeistki pb

- Te dziewczyny zasłużyły na ten tytuł. Spotkały się dwie zdecydowanie najlepsze drużyny w kraju, a o zwycięstwie decydowały niuanse - mówił po sobotnim meczu trener Andrzej Secemski (za pzhl.tv).

Mecz, który decydował o tytule, przyniósł mnóstwo emocji. W popularnej "Stodole" zjawiło się wielu kibiców i chyba nikt nie żałował. Po trzech tercjach na tablicy wyników było 2:2 (dwa gole strzeliła Karolina Późniewska). Dogrywka długo nie przynosiła rozstrzygnięcia. Wszystko wskazywało na dogrywkę.

Przełom nastąpił 15 sekund przed końcem. Krążek w bramce umieściła Patrycja Sfora. Euforia wybuchła zarówno na trybunach, jak i na lodzie. Tylko cud mógł uratować zawodniczki Stoczniowca Gdańsk. Bytomianki jednak na to nie pozwoliły. Końcowa syrena zawyła, a gospodynie mogły zacząć świętować.

djembed

Polonia mistrzostwo Polski zapewniła sobie po dwóch meczach, bo kilka dni wcześniej wygrała na wyjeździe 5:2, a bramki strzelały Natalia Suchanek, Karolina Późniewska, Klaudia Kuleja, Magdalena Czaplik oraz Wiktoria Dziwok.

Krzywdzące byłoby losy mistrzostwa ograniczyć do dwóch finałowych spotkań. Podopieczne Andrzeja Secemskiego przez cały sezon wykonywały kawał dobrej roboty. W rundzie zasadniczej dominowały w lidze. 44 zwycięstwa i tylko jedna porażka. Taki bilans mógł imponować.

W play-off też trzeba było pokonać kilka przeszkód. Pierwsza okazała się wyjątkowo łatwa, bo Cracovia w dwumeczu przegrała 2:45. Później trochę krwi napsuł Naprzód Janów, ale i tutaj wystarczyły dwa mecze, aby bytomskie hokeistki awansowały do finału. Jego scenariusz wszyscy już znacie.

Mistrzostwo Polski w hokeju na lodzie kobiet wróciło w dobre miejsce. To Polonia w latach 2010-2013 cztery razy z rzędu królowała w kraju. Potem przyszły trudne chwile, bo to rywalki z Unii Oświęcim i Stoczniowca Gdańsk sięgały po złote medale. Podrażnione bytomianki w końcu pokazały konkurencji miejsce w szeregu.

Karolina Siemicka, Michalina Burzyńska, Ewa Kowalska, Klaudia Chrapek, Sandra Klimecka, Patrycja Kołodziej, Aleksandra Łazaj-Winchór, Patrycja Sfora, Alicja Wcisło, Magdalena Czaplik, Wiktoria Dziwok, Agnieszka Graziadei, Klaudia Kuleja, Anna Klama, Patrycja Pastwa, Karolina Późniewska, Martyna Solorz, Natalia Suchanek, Katarzyna Wybiral i szef całego zamieszania Andrzej Secemski.

To nazwiska zawodniczek Polonii. Brawo i wielkie ukłony za sukcesy, których w ostatnich latach jest tak mało w Bytomiu w sporcie drużynowym.

foto & video: PZHL

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon