Na rynku zapadnie cisza. Strajk kobiet w Bytomiu.

Bytomianki szykują drugą rundę "Czarnego protestu". Mimo odrzucenia przez Sejm restrykcyjnego projektu ustawy w sprawie aborcji, zapewniają, że nie złożyły jeszcze parasolek. W niedzielę znów zbiorą się na Rynku, aby zaprotestować.

Byt czarny protest bytom

Kilka tygodniu temu przez Polskę przeszła fala kobiecych protestów. Demonstracje odbyły się w wielu miastach w Polsce, w tym również w Bytomiu. Ulicami naszego miasta przeszło kilkaset kobiet. Panie odwiedziły biuro posła Wojciecha Szaramy, którego jednak tego dnia nie było na miejscu. Jak wyjaśnił Maciej Bartków, przewodniczący PiS w Bytomiu, poseł w tym czasie uczestniczył w imprezie jubileuszowej "Tygodnika Solidarność". Obecny w biurze Bartków odebrał od uczestniczek protestu pismo do Wojciecha Szaramy i odtworzył zebranym nagranie kazania księdza Jerzego Popiełuszki wygłoszone przed laty w Bytomiu. Następnie bytomianki skierowały się na plac Wolskiego, gdzie dalej manifestowały swój sprzeciw dla zaostrzenia przepisów.

Jutro, w przededniu 41. rocznicy islandzkiego strajku kobiet, panie ponownie wyjdą na bytomskie ulice. Tym razem spotkają się na Rynku o godz. 18:00, gdzie zjawią się ubrane na czarno, że świecami. Jak piszą organizatorki na Facebooku: "Nie będzie skandowania, transparentów, gwizdów i owacji. Będzie cisza, skupienie i światło, których symbolika jest znacznie bardziej wymowna niż wszystkich słów, które już zostały wypowiedziane w tej kwestii. Rozświetlmy wspólnie ten ponury, mroczny czas dla polskich kobiet."

fot. Ewa Zielińska / ZELD.pl

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon