Sprintem przez boiska: odrodzenie Rozbarku, przełamanie IV-ligowców

Za tydzień czekają nas ostatnie piłkarskie emocje w tym roku. Na szczęście finisz rundy jesiennej jest całkiem udany w wykonaniu większości drużyn.

Byt rozbark trybuna 2

Szombierki Bytom ostatnio złapały zadyszkę. Na szczęście po dwóch remisach w końcu przyszło przełamanie, które pozwoliło utrzymać bezpieczną przewagę nad goniącym Ruchem Radzionków. "Zieloni" jednak znowu musieli się trochę namęczyć, aby pokonać Górnika Piaski walczącego o utrzymanie.

Do przerwy było 0:0 i kibice, którzy przyszli na stadion przy ul. Frycza-Modrzewskiego zaczynali się martwić. Na szczęście worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie. Dwa razy do siatki trafił Mateusz Majsner, raz Damian Mielnik i Szombierki zwyciężyły 3:0. Dzięki temu nasz czwartoligowiec prowadzi w tabeli grupy pierwszej z czterema punktami przewagi.

Serię dwóch meczów bez zwycięstwa przerwała także BS Polonia Bytom. Na stadion przy Olimpijskiej przyjechała Unia Racibórz, a więc zespół z samego dołu tabeli. Początkowo nic nie wskazywała na to, że będzie nerwowo, bo bytomianie prowadzili 2:0 po golach Dawida Skrzypińskiego oraz Marcina Lachowskiego. Tuż przed przerwą Unia jednak strzeliła kontaktowego gola.

Po zmianie stron Tomasz Pośpiech podwyższył na 3:1, ale taki wynik utrzymał się tylko przez trzy minuty, bo znowu raciborzanie złapali kontakt. Na szczęście dla zespołu Jacka Trzeciaka więcej bramek już nie padło i Polonia jest w tabeli trzecia ze stratą czterech punktów do lidera.

Tym razem bez punktów została Silesia Miechowice, która w sobotę pojechała do Miasteczka Śląskiego. Miejscowa Odra wygrała 4:1, a honorowego gola dla Silesii strzelił w 90. minucie Marek Suker. Bytomianie w tabeli zajmują ósme miejsce.

W A-klasie nagle odrodził się Rozbark Bytom, który na finiszu rundy jesiennej wygrał trzy mecze z rzędu. W sobotę ograł na wyjeździe Andaluzję Brzozowice-Kamień 3:2. Wynik otworzył Arkadiusz Musiał, a dwa trafienia dołożył Paweł Karwiński.

Remisem 2:2 zakończył się mecz Tempa Stolarzowice z Orłem Koty. Bytomianie długo prowadzili 1:0, a w ostatnich minutach stracili dwie bramki i punkt wyszarpali dopiero w ostatniej akcji. Kolejne trzy punkty dopisali Czarni Sucha Góra, którzy na wyjeździe ograli Olimpię Boruszowice 3:2. Łupem bramkowym podzielili się Łukasz Zamachowski, Bartosz Chryst i Milan Wieczorek. Z kolei rezerwa Silesii Miechowice rozbiła Unię Strzybnica 4:1 po golach Sebastiana Tumulki, Artura Siedlarczyka i dwóch Rafała Lewandowskiego.

W tabeli najwyżej są Czarni, którzy zajmują czwarte miejsce. Ósma jest Silesia, Tempo jedenaste, a Rozbark wskoczył już na czternastą pozycję.

W klasie B niestety nie mieliśmy powodów do radości. Nadzieja Bytom przegrała 0:5 z rezerwą Odry Miasteczko Śląskie. Z kolei Rodło Górniki uległo Tęczy Zendek 3:5, a na otarcie łez hat-trickiem popisał się Mateusz Haraziński. W tabeli nasze kluby sąsiadują ze sobą. Nadzieja jest jedenasta, a Rodło dwunaste.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon