Zaczęły się zwolnienia w Bytomskich Mieszkaniach

Dyrekcja jednostki zarządzającej gminnymi lokalami wręczyła wypowiedzenia osiemnastu pracownikom. Zwolnienia są spowodowane złą sytuacją finansową Bytomia. Pracę może stracić znacznie więcej osób.

Byt kamienice kwk rozbark

Już w styczniu informowaliśmy o planowanych zwolnieniach grupowych w Bytomskich Mieszkaniach. Taki zamiar wyjawił Damian Bartyla w trakcie posiedzenia kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej. Prezydent przekonywał, że między innymi tym sposobem ograniczy skalę wydatków gminy. 30 stycznia RIO wydała dwie opinie w sprawie wysokości zadłużenia naszego miasta i sfinansowania deficytu. Obie pozytywne, ale z zastrzeżeniami dotyczącymi zdolności kredytowej Bytomia.

W ubiegłym tygodniu wypowiedzenia otrzymało 18 osób. To najprawdopodobniej dopiero początek większych zwolnień. Prezydent podczas kolegium RIO zapowiadał ograniczenie zatrudnienia w Bytomskich Mieszkaniach do poziomu 100 pracowników. Obecnie w jednostce jest zatrudnionych ok. 200 osób.

- To najgorsza praktyka z tych najgorszych korporacji. Bez uzgodnień, ostatniego dnia miesiąca 18 osób dostaje wypowiedzenia - komentował dziś w Radiu Piekary Mariusz Janas, przewodniczący Rady Miejskiej. - Nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że tą samą pracę będzie wykonywać 100 osób, kiedy w samych administracjach pracuje ok. 70. Jest to jakaś dzika wizja prezydenta - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Pracownicy Bytomskich Mieszkań uważają, że wypowiedzenia będą składane stopniowo, by jednorazowo liczba zwolnionych osób nie przekraczała 10 procent zatrudnionych. W ten sposób jednostka ma uniknąć procedury zwolnień grupowych. Załoga przewiduje, że zwolnienia potrwają do lipca.

Władze miasta wyjaśniają, że dokonano przeglądu stanowisk w Bytomskich Mieszkaniach i dostosowano ich liczbę do aktualnych możliwości finansowych. Wpływ na wielkość zatrudnienia mają zadania powierzone jednostce oraz środki przekazywane na ich realizację przez gminę Bytom.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon