Kronika Policyjna: 19 marca [przegląd]

Rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu informuje.

Byt 39 480562

21-latek zniszczył auto swojej byłej partnerce

Stróże prawa z komisariatu przy ul. Rostka zatrzymali wandala. 21-latek uszkodził auto swojej byłej partnerki. Kobieta straty oszacowała na około 6 tys. zł. Prokurator objął bytomianina policyjnym dozorem oraz nałożył na niego zakaz zbliżania do pokrzywdzonej. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Wieczorem policjanci z komisariatu przy ulicy Rostka zostali powiadomieni o mężczyźnie, który niszczy samochód przy ulicy Królowej Jadwigi. Pod wskazanym adresem stróże prawa zatrzymali 21-latka. Bytomianin uszkodził karoserię, szyby oraz lusterka w daewoo. Śledczy z komisariatu ustalili, że auto należy do byłej partnerki mężczyzny, która straty oszacowała na około 6 tysięcy złotych. Wandal trafił do policyjnego aresztu. Ponadto zatrzymany groził kobiecie. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Prokurator objął go policyjnym dozorem oraz nałożył na niego zakaz zbliżania do pokrzywdzonej. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

Policjanci zlikwidowali plantację marihuany

Bytomscy policjanci zatrzymali 28-latka i jego 32-letniego kolegę, którzy hodowali w piwnicy konopie indyjskie. Stróże prawa zabezpieczyli 17 sztuk sadzonek tej rośliny oraz aparaturę służącą do jej uprawy. Mieszkańcy Bytomia usłyszeli już zarzuty. Grozi im teraz do 3 lat więzienia.

Policjanci z bytomskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Odkryli ją w piwnicy 28-latka, przy ulicy Pułaskiego. W jednym z pomieszczeń śledczy znaleźli 17 sztuk sadzonek konopi indyjskiej oraz aparaturę służącą do jej uprawy. Policjanci zatrzymali 29-letniego właściciela piwnicy oraz jego 32-letniego kolegę. Mieszkańcy Bytomia noc spędzili w policyjnym areszcie. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Grozi im teraz do 3 lat więzienia.

Kobieta z 1 promilem za kierownicą

Bytomska drogówka zatrzymała pijanego kierowcę. Amatorka jazdy na "podwójnym gazie" miała ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Teraz grozi jej utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia. O jej dalszym losie zadecyduje sąd.

Stróże prawa z bytomskiej drogówki zatrzymali w sobotę nad ranem kobietę, która prowadziła samochód po pijanemu. Kierującą do kontroli zatrzymali mundurowi przy ulicy Strzelców Bytomskich. Wtedy okazało się, że kobieta jest pijana. 42-latka jadąca oplem miała ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Teraz mieszkanka Bytomia odpowie przed sądem. Grozi jej utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.

Podsumowanie działań "NIE DLA PRĘDKOŚCI"

W niedzielę policjanci z Bytomia prowadzili działania "NIE DLA PRĘDKOŚCI". Na kierowców, którzy nie przestrzegali przepisów dotyczących ograniczenia prędkości czekały wysokie mandaty. Policjanci ukarali 49 kierowców za zbyt szybką jazdę.

Celem działań jest egzekwowanie od kierujących przestrzegania ograniczeń prędkości oraz ograniczenie liczby osób zabitych w wypadkach drogowych. W niedzielę bytomscy mundurowi Wydziału Ruchu Drogowego wspomagani przez policjantów z Tarnowskich Gór dokonywali pomiarów prędkości na terenie całego miasta. Na amatorów szybkiej jazdy czekały dotkliwe grzywny. Stróże prawa w trakcie prowadzonych działań sprawdzali też stan trzeźwości kierujących, wymagane dokumenty oraz korzystanie z pasów bezpieczeństwa.

Policjanci ujawnili 52 przekroczenia prędkości i nałożyli 49 mandatów karnych.

Zderzenie aut

Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku z udziałem dwóch aut. Zdarzenie miało miejsce po południu przy ul. Siemianowickiej. Doszło do zderzenia opla, którym jechał 39-letni bytomianin z suzuki kierowanym przez 60-letniego mieszkańca Świerklańca. W wyniku zdarzenia pasażerka suzuki doznała ogólnych obrażeń.

W piątek po południu na ulicy Siemianowickiej miało miejsce zderzenie dwóch samochodów. Z wstępnych ustaleń drogówki wynika, że kierujący oplem 39-letni bytomianin zderzył się z jadącym przed nim suzuki, kierowanym przez 60-letniego mieszkańca Świerklańca. Kierowcy obu aut byli trzeźwi. Teraz policjanci bytomskiej drogówki będą ustalać, kto doprowadził do zderzenia. W wyniku zdarzenia ogólnych obrażeń doznała pasażerka suzuki. Teraz okoliczności zdarzenia wyjaśniają bytomscy stróże prawa.

Wpadli z narkotykami

Bytomscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn z narkotykami. Stróże prawa przejęli łącznie blisko 300 porcji amfetaminy. Bytomianie oraz mieszkaniec Radzionkowa w wieku od 30 do 32 lat usłyszeli już zarzuty. Grozi im teraz do 3 lat więzienia.

W czwartek kryminalni z komisariatu w Stroszku oraz komisariatu przy ulicy Chrzanowskiego zatrzymali dwóch bytomian i mieszkańca Radzionkowa. Mężczyźni wpadli w ręce stróży prawa mając przy sobie narkotyki. Pierwszy z nich to 32-latek. Bytomianin w mieszkaniu przy placu Akademickim ukrywał narkotyki. Kolejni dwaj wpadli w policyjne ręce około południa w Stroszku. 30-latek oraz rok starszy mężczyzna również ukrywali zakazane substancje. Stróże prawa przejęli łącznie blisko 300 porcji amfetaminy. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Teraz odpowiedzą przed prokuratorem. Grozi im do 5 lat więzienia.

Śmiertelne potrącenie 35-latka

Bytomscy policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku drogowego, do którego doszło w czwartek w okolicy pl. Wolskiego. 47-letni kierowca zawracając autobusem komunikacji miejskiej potrącił pieszego. W wyniku odniesionych obrażeń zginął 35-letni zabrzanin.

Do tragicznego wypadku doszło w czwartek około godziny 20.00 w okolicy placu Wolskiego. Jak wynika z ustaleń policjantów drogówki, kierujący autobusem komunikacji miejskiej 47-latek wykonując manewr zawracania potrącił mężczyznę. Niestety, 35-letni mieszkaniec Zabrza w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Teraz okoliczności i przebieg wypadku wyjaśniają bytomscy śledczy. Teraz prokurator zdecyduje o dalszym losie kierowcy autobusu.

Pijany kierowca z 3 promilami

Policjanci z drogówki zatrzymali pijanego kierowcę. Amator jazdy na "podwójnym gazie" miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz 58-latkowi grozi do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Stróże prawa z bytomskiej drogówki zatrzymali w czwartek po południu mężczyznę, który prowadził samochód po pijanemu. Kierowcę do kontroli zatrzymali mundurowi przy ulicy Wyszyńskiego. Wtedy okazało się, że mężczyzna jest pijany. 58-latek jadąc daewoo miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz mieszkaniec Bytomia odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy.

UWAGA!!! Oszustka przez telefon wyłudziła 40 tys. zł

Bytomscy stróże prawa poszukują oszustki, która podając się za córkę 79-latki wyłudziła od niej pieniądze. Jej łupem padło 40 tysięcy złotych. Bytomska Policja apeluje o rozwagę. Nie dajmy się oszukać!

Do zdarzenia doszło w czwartek. Z mieszkającą przy ulicy Olimpijskiej seniorką skontaktowała się telefonicznie kobieta. Rozmówczyni przedstawiła się jako córka 79-latki. Wyjaśniła kobiecie, że ma kłopoty i potrzebuje pieniądze. Nieznajoma poleciła kobiecie, by przygotowała gotówkę w kopercie i przekazała mężczyźnie, który przyjdzie do niej. Po kilkunastu minutach do seniorka przyszedł nieznany jej mężczyzna a kobieta wykonała polecenie rzekomej córki i przekazał mu 40 tysięcy złotych.

Pamiętajmy!!! Nigdy nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom. Zweryfikujmy opowiedzianą nam historię i oddzwońmy do osoby, która niby potrzebuje naszej pomocy. Takie sprawdzenie tylko upewni nas, że nie padniemy ofiarą oszustów. Również pamiętajmy, że policjanci nigdy nie proszą o przelanie pieniędzy na konto lub przekazanie im osobiście gotówki. Mając taki przypadek natychmiast udajmy się do najbliższej jednostki Policji, informując o takim zdarzeniu.

Dzięki monitoringowi 37-latka odzyskała portfel

40-letni złodziej wpadł dzięki kamerom w bloku przy ul. Tysiąclecia w Stroszku. Mężczyzna zabrał portfel z dokumentami i pieniędzmi, który pozostawiła na korytarzu znana mu kobieta. Bytomianin usłyszał już zarzuty. Grozi mu teraz do roku więzienia.

37-letnia mieszkanka ulicy Tysiąclecia zawiadomiła stróży prawa z komisariatu w Stroszku o kradzieży jej portfela z dokumentami i ponad tysiącem złotych. Z ustaleń policjantów wynikało, że kobieta przed swoimi drzwiami do domu szukała kluczy w torebce i wyciągała rzeczy z torebki. Po znalezieniu zguby weszła do mieszkania, jednak po chwili zorientowała się, że nie ma portfela. Natychmiast wyszła na korytarz ale jej własności już nie było. Zaalarmowani policjanci obejrzeli zapis z kamery monitoringu z bloku w którym mieszka 37-latka. Na nagraniu widać jak mężczyzna zabiera portfel. Śledczy z komisariatu ustalili, że złodziej mieszka kilka bloków dalej. Policjanci odwiedzili w mieszkaniu 40-latka. Mężczyzna przyznał, że zabrał portfel i schował go w piwnicy. Stróże prawa odzyskali dokument i ponad tysiąc złotych należące do bytomianki. Teraz 40-latek odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do roku więzienia.

Alarm w domu uchronił przed włamywaczem

Włamywacz wpadł na gorącym uczynku w Szombierkach. Policjanci zatrzymali 37-latka, który chciał okraść dom przy ul. Orzegowskiej. Bytomianin trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

W środę wieczorem stróże prawa z komisariatu w Szombierkach zostali poinformowani o włamaniu do domu jednorodzinnego przy ulicy Orzegowskiej. Właścicieli nie było, jednak alarm, który mają zamontowany poinformował ich o włamaniu. Policjanci na miejscu zatrzymali 37-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W czwartek śledczy z komisariatu przedstawili mu zarzut. Teraz bytomianin odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Drogówka podsumowała działania "Bezpieczne skrzyżowania"

Bytomska drogówka podsumowała działania o nazwie „Bezpieczne skrzyżowania”. Głównym ich celem jest ograniczenie liczby zdarzeń oraz liczby ofiar wypadków drogowych zaistniałych w rejonie skrzyżowań. Mundurowi ukarali mandatami 47 osób.

Dążenie do poprawy bezpieczeństwa użytkowników dróg na skrzyżowaniach oraz egzekwowanie od kierujących i pieszych obowiązujących w tym zakresie przepisów to główne cele prowadzonych działań o nazwie „Bezpieczne skrzyżowania". Policjanci z bytomskiej drogówki pełnili służbę w kilku wytypowanych punktach miasta. W trakcie akcji mundurowi sprawdzali trzeźwość kierowców, prawidłowość parkowania w rejonach skrzyżowań, przestrzeganie przepisów dotyczących prędkości oraz stosowania pasów bezpieczeństwa. Stróże prawa zwracali także uwagę na zachowanie pieszych uczestników ruchu drogowego.

Policjanci ukarali mandatami karnymi 47 osób w tym aż 41 kierowców. W 12 przypadkach było to przekroczenie prędkości, w 7 nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu oraz inne wykroczenia. Piesi natomiast przechodzili przez jezdnię w miejscach niedozwolonych. Kilku kierowców pouczono. Stróże prawa zapowiadają kolejne tego typu działania.

Pijany kierowca w policyjnych rękach

Policjanci z drogówki zatrzymali pijanego kierowcę. Amator jazdy na "podwójnym gazie" miał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie. Teraz 26-latkowi grozi do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Stróże prawa z bytomskiej drogówki zatrzymali w środę wieczorem mężczyznę, który prowadził samochód po pijanemu. Kierowcę do kontroli zatrzymali mundurowi przy ulicy Strzelców Bytomskich. Wtedy okazało się, że mężczyzna jest pijany. 26-latek jadąc audi miał prawie 0,8 promila alkoholu w organizmie. Teraz mieszkaniec Bytomia odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy.

Wpadł 19-letni włamywacz

Stróże prawa z Szombierek zatrzymali włamywacza. 19-latek ukradł z piwnicy przy ul. Czajkowskiego prawie tonę węgla. Pokrzywdzona to blisko 80-letnia bytomianka. Ponadto młodzieniec został ukarany mandatem karnym w kwocie 500 zł za ukrywanie swojej tożsamości przed policjantami. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.

W środę rano policjanci z komisariatu w Szombierkach zostali poinformowani o włamaniu do piwnicy przy ulicy Czajkowskiego. Śledczy ustalili, że sprawca ukradł blisko tonę węgla wartą ponad 600 złotych na szkodę blisko 80-letniej kobiety. Policjanci rozpoczęli ustalanie oraz poszukiwanie sprawcy. Po kilkudziesięciu minutach ustalili i zatrzymali 19-latka. Chorzowianin trafił na komisariat. W trakcie ustalania jego tożsamości celowo wprowadził w błąd policjantów co do swojego imienia i nazwiska. Okazało się, ze jest poszukiwany ponieważ w lipcu 2017 roku uciekł z poprawczaka. Mundurowi ukarali go mandatem karnym w kwocie 500 zł za ukrywanie swojej prawdziwej tożsamości. Śledczy ustalili, że cały skradziony węgiel sprzedał. Teraz za włamanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia.

72-latek wpadł na kradzieży perfum wartych 2 tys. zł

Złodziej sklepowy wpadł na gorącym uczynku. 72-letni mężczyzna ukradł ze sklepu perfumy warte prawie 2 tys. zł. Bytomianin trafił do policyjnego aresztu. Złodziej usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

72-letni bytomianin odpowie za kradzież. Mężczyzna został ujęty na gorącym uczynku kradzieży przez pracowników ochrony sklepu przy placu Kościuszki. Jego łupem padły perfumy warte prawie 2 tysiące złotych. Złodziej wpadł, gdy wyniósł rzeczy ze sklepu nie płacąc za nie. Policjanci zatrzymali amatora cudzej własności a przy nim kosmetyki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Złodziej usłyszał już zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 5 lat za kratkami.

Kryminalni przejęli 2 tys. porcji amfetaminy

Bytomscy policjanci przejęli blisko 2 tysiące porcji narkotyków i zatrzymali dwóch bytomian w wieku 26 i 35 lat. Starszego z nich, któremu grozi kara do 10 lat więzienia, prokurator objął policyjnym dozorem. Młodszy z zatrzymanych może spędzić za kratami 3 lata.

Kryminalni z bytomskiej komendy, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, prowadzili działania przeciwko dilerom narkotyków. W wyniku ich działań w centrum miasta oraz w Szombierkach zatrzymali dwóch bytomian oraz przejęli blisko 2 tysiące porcji amfetaminy i kilkanaście "działek" marihuany. Czarnorynkową wartość narkotyków oszacowano na ponad 7 tysięcy złotych. Bytomianie trafili do policyjnego aresztu. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął starszego z nich policyjnym dozorem. Teraz obaj odpowiedzą przed sądem. 35-latkowi grozi do 10, a młodszemu z nich do 3 lat więzienia.

Pijani kierowcy w rękach drogówki

W ręce bytomskiej drogówki wpadło 2 pijanych kierowców. Amatorzy jazdy na "podwójnym gazie" mieli od 1 do 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz grozi im utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

Bytomscy policjanci z drogówki w poprzednią sobotę zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy prowadzili samochody po pijanemu. Pierwszy to 73-letni bytomianin, który jechał hondą. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych na ulicy Krzyżowej. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad jeden promil alkoholu w organizmie. Drugim amatorem jazdy „na podwójnym gazie” okazał się 57-latek. Mieszkaniec Bytomia został zatrzymany do kontroli przez drogówkę na ulicy Konstytucji. Kierujący chryslerem miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Ponadto kierował samochodem posiadając sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Teraz kierowcy odpowiedzą przed sądem. Grozi im utrata prawa jazdy i do 2 lat więzienia.

100 porcji amfetaminy w policyjnych rękach

Policjanci z Miechowic zatrzymali 33-latka i przejęli prawie 100 porcji amfetaminy. Bytomianin zakazane substancje ukrywał w mieszkaniu przy ul. Krańcowej. Zatrzymany usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.

W weekendową noc mundurowi z komisariatu w Miechowicach zostali wezwani na interwencję do mieszkania przy ulicy Krańcowej. Miało tam dojść do awantury między małżonkami. Przed przyjazdem policjantów mężczyzna wyszedł z mieszkania. Stróże prawa podczas rozmowy z kobietą zauważyli w mieszkaniu zawiniątko, a w nim białą, sypką substancję. Podejrzenia padło, że prawdopodobnie są to narkotyki. Policjanci potwierdzili przypuszczenia. Okazało się, że było to prawie 100 porcji amfetaminy. Śledczy z komisariatu ustalili, że narkotyki należą do 33-latka, który wyszedł z mieszkania przed przyjazdem mundurowych. Rozpoczęto poszukiwania bytomianina. Po kilkudziesięciu minutach na ulicy zatrzymano 33-latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 3 lat więzienia.

39-latek znęcał się nad partnerką, musi opuścić mieszkanie

Zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją partnerką usłyszał 39-letni mieszkaniec Bytomia. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z komisariatu w Szombierkach. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym i nakazem opuszczenia mieszkania. W więzieniu może spędzić nawet 5 lat.

W poprzednią sobotę rano policjanci z Szombierek zostali poinformowani przez 45-latkę, że jej partner ją pobił i znęca się nad nią. Kobieta trafiła na komisariat po tym jak w nocy została pobita przez 39-latka. Z ustaleń śledczych wynika, że w mieszkaniu przy ulicy Ustronie doszło do awantury pomiędzy kobietą i mężczyzną w wyniku, której 45-latka zostałą pobita. Bytomianka trafiła do szpitala. Po udzielonej pomocy medycznej postanowiła sprawę zgłosić stróżom prawa. Policjanci zatrzymali bytomianina. Pijany mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu oprawca usłyszał już zarzut. Prokurator objął mężczyznę policyjnym dozorem i nakazał mu opuścić zajmowane wspólnie z kobietą mieszkanie. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Zlikwidowano "lewe" podłączenia do prądu

Stróże prawa z Szombierek wspólnie z pracownikami firmy dostarczającej energię elektryczną sprawdzili stan instalacji elektrycznych i ujawnili kradzieże prądu. „Lewe” podłączenia zlikwidowano w 2 mieszkaniach. Sprawcom w wieku 33 i 69 lat grozi teraz kara do 5 lat więzienia.

Kontrolerzy z firmy energetycznej wspólnie z policjantami z komisariat w Szombierkach przeprowadzili działania mające na celu ujawnienie kradzieży prądu. Kontroli dokonano między innymi w budynkach przy ulicy Jochymczyka i Żwirowej. Sprawdzając stan instalacji policjanci ujawnili 2 przypadki podłączenia prądu „na lewo”. W miejscu, w którym powinien znajdować się licznik energii, była tzw „skrętka”. Nielegalne przyłącza zostały zlikwidowane i zabezpieczone przez prowadzących kontrole instalatorów. Przypominamy, że tego typu nielegalne podłączenia do instalacji elektrycznej grożą pożarem lub porażeniem prądem. Za kradzież energii elektrycznej sprawcom grozi do 5 lat więzienia.

fot. KMP Bytom

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon