W Suchej Górze można ulepić bałwana

Za oknem na próżno szukać śniegu. Jednak w Bytomiu jest jedno miejsce, gdzie białego puchu jest tak dużo, że da się z niego lepić bałwany. To oczywiście stok narciarski w Suchej Górze.

Byt snieg sport dolina

W zeszłym roku dawny ośrodek Dolomity Sportowa Dolina przeszedł w ręce nowych właścicieli, którzy w Bytomiu m.in. odrestaurowali zabytkową cechownię "Orła Białego" zaprojektowaną przez Georga i Emilla Zillmannów oraz uruchomili kryty tor gokartowy. Niemal od razu zabrali się do działania. W pierwszej kolejności odnowili restaurację "Pod Progiem" i przebudowali przylegające do niej tarasy.

Teraz przyszedł czas na największą atrakcję ośrodka czyli kilkusetmetrowy stok narciarski. Wykonano kompleksowy remont wyciągów oraz wyposażono stok w nowy sprzęt do sztucznego naśnieżania, który może wytwarzać biały puch przy nieco wyższych temperaturach, niż potrafiły to dotychczasowe armatki. Dzięki temu Sport Dolina będzie bardziej niezależna od warunków atmosferycznych, a narciarze będą mogli korzystać ze stoku przez więcej dni w roku.

Ostatnie mrozy pozwoliły na przetestowanie sprzętu i 24 listopada uruchomiono armatki w Suchej Górze. Na próbę naśnieżono dolną część stoku, wyścielając go białą szatą. Śnieg utrzymał się przez kolejny tydzień, lecz w kolejnych dniach do Polski ma przyjść ocieplenie, więc testowa pierzynka zaraz zniknie.

Sport Dolina jednak szykuje się już do otwarcia sezonu narciarskiego. Gdy znów przymrozi przez kilka dni, to zarządcy ośrodka będą mogli przygotować odpowiednie warunki do białego szaleństwa i uruchomią wyciągi. Na miejscu będzie można skorzystać z wypożyczalni sprzętu oraz szkółki narciarskiej.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon