Piłka nożna: trzy transfery Polonii Bytom. Wygląda to obiecująco

Lada moment klub oficjalnie potwierdzi co najmniej trzy transfery. Kibice nie będą narzekać, bo to zawodnicy, którzy powinni podnieść jakość zespołu. Jednym z nich będzie dobrze znany fanom Dawid Krzemień.

8 lipca piłkarze Polonii Bytom spotkają się na pierwszym treningu przed nowym sezonem. Czasu nie będzie dużo, bo niespełna miesiąc później niebiesko-czerwoni rozpoczną rozgrywki III ligi w roli beniaminka. Wszyscy z niecierpliwością czekają, by zobaczyć, jak bytomianie poradzą sobie w starciu z trzecioligową rzeczywistością.

W klubie na szczęście doskonale wiedzą, że wzmocnienia są niezbędne. Już trwają prace nad transferami. Wprawdzie klub jeszcze żadnego nie potwierdził oficjalnie, ale już poznaliśmy nazwiska trzech zawodników, którzy będą grać Polonii.

Do drużyny wraca Dawid Krzemień, który jest wychowankiem bytomskiego klubu. Grał w barwach tego klubu w I, II i III lidze. Odszedł zimą 2016 roku do LZS-u Piotrówka, a niedługo później wyjechał do Anglii i reprezentował Victorię Londyn. Do kraju wrócił po roku i zasilił Ruch Radzionków. W minionym sezonie 26-letni pomocnik w trzeciej lidze rozegrał 24 mecze i strzelił pięć bramek, ale jego zespół spadł do niższej klasy rozgrywkowej.

Linię obrony wzmocni z kolei Michał Bedronka, co oficjalnie potwierdził jego menedżer. Także ma 26 lat i jest z regionu. Karierę zaczynał w Unii Racibórz i jako junior trafił do Górnika Zabrze. Był nawet w kadrze pierwszego zespołu, grającego w Ekstraklasie, ale na tym poziomie nie zadebiutował. Ostatnie trzy lata spędził w Podhalu Nowy Targ. W IV grupie III ligi wystąpił we wszystkich 30 meczach i niemal zawsze od pierwszej do ostatniej minuty. W dodatku dwa razy strzelił bramkę.

Dziennikarz Łukasz Michalski następnie ujawnił, że trzecim transferem będzie Przemysław Mizgała. 26-latek na początku kariery próbował przebić się w Legii Warszawa. Choć był w kadrze pierwszego zespołu, to podobnie jak Bedronka nie zagrał w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pięć lat temu odszedł do Zagłębia Sosnowiec. Potem był jeszcze Raków Częstochowa. W obu tych klubach zebrał cenne doświadczenie w rozgrywkach I i II ligi. W minionym sezonie najpierw występował w czwartoligowej Polonii Poraj, a zimą poszedł klasę wyżej do Gwarka Tarnowskie Góry. Tam spisywał się nieźle i w trzynastu występach strzelił trzy gole.

Możliwe, że to jeszcze nie koniec transferowej ofensywy. Trzeba także liczyć się z tym, że niektórzy gracze opuszczą Polonię. Pochwalić jednak trzeba strategię bytomian. Przez lata okno transferowe w wykonaniu klubu było chaotyczne. Albo testowano zawodników na wielką skalę, albo sprowadzano podstarzałych piłkarzy, którzy najlepsze lata mają już za sobą. Teraz wygląda na to, że już na początku przygotowań trener będzie mieć do dyspozycji większość graczy, z którymi będzie walczyć w III lidze.

Widać też, jakich piłkarzy Polonia poszukuje. Krzemień, Bedronka i Mizgała są w podobnym wieku, od dawna grali w klubach ze Śląska, mają doświadczenie z wyższych lig, a do tego wciąż są na piłkarskim dorobku. Za kilka tygodni przekonamy się, jak to się sprawdzi w III-ligowej rzeczywistości.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon