Piłka nożna: tylko Szombierki zachowały lidera. Silesia gromi, Nadzieja goni

Runda jesienna sezonu 2019/20 nabiera tempa. Miniony weekend jednak nie był najlepszy w wykonaniu bytomskich drużyn. Tylko trzy kluby zdobyły komplet punktów.

Polonia Bytom podejmowała Ruch Zdzieszowice, który wyrasta na jednego z kandydatów do awansu. Kibice, którzy przyszli na stadion przy ul. Frycza-Modrzewskiego, zobaczyli bardzo wyrównane spotkanie. Niestety, to goście strzelili jedynego gola, który zapewnił im zwycięstwo. W dziewiątej minucie drugiej połowy Dawida Gargasza pokonał Marcin Niemczyk.

Niebiesko-czerwoni są na dziesiątym miejscu w tabeli. Za tydzień w sobotę podopieczni Kamila Rakoczego grają bardzo ważny mecz z sąsiadem w tabeli - ROW 1964 Rybnik.

Pozycję lidera w pierwszej grupie IV ligi nadal utrzymują Szombierki Bytom. "Zieloni" w niedzielę dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty, ale wszystkich to kosztowało mnóstwo nerwów. Będący w dolnej części tabeli Znicz Kłobuck narobił wiele problemów i niewiele brakowało, a mecz zakończyłby się wynikiem 0:0.

Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry bohaterem został Tomasz Rybak, który strzelił zwycięskiego gola. Dzięki niemu Szombierki nadal mają dwa punkty przewagi nad drugą Unią Kosztowy. Za tydzień bytomianie grają z ostatnią w tabeli Dramą Zbrosławice.

W końcu przełamała się Silesia Miechowice, która w lidze okręgowej rozgromiła ostatni w tabeli KS 94 Rachowice. Piłkarze z Dzierżonia wygrali 7:1, a bramki strzelali Rafał Lewandowski, Tobiasz Pszczoliński, Radosław Stich, Daniel Płaczek, Jakub Warzycha, Paweł Lechki oraz Mateusz Skworc. Zwycięstwo pozwoliło złapać trochę oddechu, bo Silesia awansowała na 12. miejsce w tabeli.

W klasie A zadyszkę złapał Rozbark Bytom, który po remisie z ubiegłego tygodnia przegrał pierwszy raz w tym sezonie. Sposób na bytomian znalazł Orkan Dąbrówka Wielka, który na własnym stadionie wygrał 3:1. Honorowego gola dla Rozbarku strzelił Damian Dudek. Przegrało także Tempo Stolarzowice po hokejowym meczu z Olimpią Boruszowice, który zakończył się wynikiem 4:5. Dwa gole dla bytomian strzelił Adam Kurkowski, a po jednym Robert Kudlek i Dominik Wiesławski.

Rozbark w tabeli spadł na trzecie miejsce i do lidera traci trzy punkty. Z kolei Tempo czeka walka o utrzymanie, bo obecnie zajmuje przedostatnie miejsce z dwoma punktami.

W klasie B coraz lepiej sobie poczyna Nadzieja Bytom, która przed tygodniem ograła lidera, a w niedzielę potwierdziła, że to nie był przypadek. Tym razem drużyna prowadzona przez Mateusza Markiewicza na wyjeździe rozbiła Tęczę Zendek 4:1. Łupem bramkowym podzielili się Jakub Jeżycki, Dominik Kolanek, Bartosz Dzionsko oraz Artur Frąszczak. Nadzieja w swojej grupie awansowała na pozycję wicelidera i do pierwszego Orła Bobrowniki traci jeden punkt.

W drugiej grupie B-klasy pierwszej porażki doznało Rodło Górniki. Do Bytomia przyjechał Gwarek II Tarnowskie Góry, wzmocniony piłkarzami z trzeciej ligi. Tarnogórski lider po pierwszej połowie przegrywał 0:1, ale ostatecznie Gwarek zwyciężył 4:2. Gole dla Rodła, który zachował drugie miejsce, strzelili Piotr Nietsch oraz Bartłomiej Pietras.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon