Piłka nożna: Szombierki wyszły na prostą. Udało się spłacić wszystkie długi!

W 2006 roku GKS Szombierki Bytom wycofał się z rozgrywek ligi okręgowej z powodu bardzo poważnych problemów finansowych. Dawny mistrz Polski nie upadł, a po trzynastu latach walki z duchami przeszłości, ogłosił, że wszystkie długi udało się spłacić.

Wielkie problemy GKS-u Szombierki Bytom zaczęły się w 2005 roku. Wtedy "Zieloni" zajęli ostatnie miejsce w IV lidze z jednym z najgorszych wyników w historii tych rozgrywek. Bytomianie zdobyli zaledwie sześć punktów, a drużyna przez cały sezon straciła aż 147 bramek! W ten sposób były mistrz Polski stał się pośmiewiskiem w całym kraju.

To jednak był zwiastun jeszcze większych problemów. Klub z Modrzewskiego po spadku, w lidze okręgowej wytrwał zaledwie pół roku. Po rundzie jesiennej zapadła decyzja o wycofaniu drużyny z rozgrywek. Powodem była beznadziejna sytuacja finansowa i narastające zadłużenie. Wydawało się, że to definitywny koniec zasłużonego klubu.

Na szczęście w tym przypadku problemy sprawiły, że w Szombierkach pojawili się nowi ludzie. W sezonie 2007/08 były mistrz Polski wystartował... w B-klasie. Choć sportowo trzeba było zaczynać od zera, to niestety tak samo nie wyzerowały się długi. Wierzyciele regularnie pukali do drzwi, by odzyskać należne im pieniądze. Tym razem różnica jednak była taka, że nowe władze nie zamierzały zamiatać problemu pod dywan.

Kiedy drużyna robiła awans po awansie, to władze klubu przy wsparciu licznych darczyńców spłacały długi po swoich poprzednikach. Było wiele krytycznych momentów, bo zdarzały się sytuacje, gdy przychodził komornik. Tak było m.in. w 2012 i 2013 roku. Za każdym razem jednak udawało się gasić pożary, choć nie było to łatwe. Na przykład sześć lat temu czterech członków klubu z własnej kieszeni wyłożyło 57 tys. zł.

Łatwo nie było, ale "Zieloni" rok po roku regulowali kolejne należności, nie zapominając przy tym o bieżących opłatach. W końcu nastał moment, w którym można było odtrąbić wielki sukces. Szombierki ten rok kończą, nie mając już żadnych długów. Trwało to aż trzynaście lat.

To chyba najlepszy prezent dla wszystkich ludzi związanych z Szombierkami z okazji 100-lecia klubu. Jest to także ewenement na skalę krajową. W Polsce mnóstwo było głośnych upadków zasłużonych klubów, które wprawdzie potem się odradzały, ale jako nowa jednostka bez garba w postaci długów.

Oświadczenie GKS-u Szombierki.

"Zarząd wraz z Komisją Rewizyjną klubu mają przyjemność poinformować wszystkich sympatyków, jak i darczyńców, iż po 13 latach odbudowy klubu oraz systematycznej spłaty starego zadłużenia w roku 100-lecia nasz klub został w całości oddłużony.

Składamy serdeczne podziękowania wszystkim, którzy w tym czasie mocno pracowali przy oddłużeniu naszego klubu. Warto przypomnieć o Panach: Tomasz Buczyk, Andrzej Kajzer, Rafał Kolano, Krzysztof Woźniak, Damian Grabka, śp. Ignacy Miedziński, którzy bezpośrednio się do tego przyczynili oraz o Prezydencie Miasta Bytomia Panu Mariuszu Wołoszu, który to właśnie w tym roku jubileuszowym bardzo się zaangażował i pomógł doprowadzić do całkowitego oddłużenia.

Szanowni Państwo nasz klub jest w chwili obecnej bez zadłużenia i z ogromną możliwością podjęcia kolejnych ambitnych wyzwań".

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon