Czy w Bytomiu powstanie spalarnia odpadów?

Gdzie powinna powstać spalarnia odpadów? Na Śląsku czy w Zagłębiu? Na ten temat dyskutowali prezydenci Bytomia i Rudy Śląskiej podczas środowego programu Loża Prezydentów, emitowanego na antenie TVS.

Byt loza prezydentow tvs

- Statystyczny mieszkaniec Metropolii produkuje rocznie około 350 kg śmieci. Góra odpadów rośnie i nie bardzo wiadomo co z nimi robić. Czy problem ten rozwiąże spalarnia śmieci? – zaczął program jego prowadzący – Grzegorz Żądło. Na pytania redaktora odpowiadali: Grzegorz Podlewski - wiceprzewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Mariusz Wołosz – prezydent Bytomia oraz Krzysztof Mejer – wiceprezydent Rudy Śląskiej.

Spalarnia powstanie prędzej czy później

Dyskutanci byli zgodni, że spalarnia powinna powstać. - Wydaje się, że to przedsięwzięcie, które jest niezbędne do tego, aby można było sobie poradzić z górą odpadów komunalnych – mówił Grzegorz Podlewski. – W połowie stycznia złożyliśmy wstępny wniosek do Ministerstwa Klimatu, w którym określiliśmy wydajność naszej instalacji na poziomie 250 tys. ton rocznie – dodał Podlewski. Zaznaczył też, że to teoretycznie mniej niż szacuje się, że będziemy potrzebować w roku 2030.

W dalszej kolejności zastanawiano się nad miejscem lokalizacji spalarni. Gdzie powinna powstać? Może w Bytomiu lub w Rudzie Śląskiej? – Nie składaliśmy takiej deklaracji – wyjaśnił prezydent Bytomia Mariusz Wołosz. Z kolei wiceprezydent Rudy Śląskiej potwierdził, że miasto gotowe jest na takie przedsięwzięcie. – Nie jest tajemnicą, że Ruda Śląska zgłosiła propozycję lokalizacji takiej inwestycji na swoim terenie. Mamy dwa podmioty, które starają się wybudować spalarnię. Są na poziomie uzyskiwania decyzji środowiskowej Czekamy na decyzje inwestorów i Metropolii. Jeżeli Metropolia postanowi zbudować taką instalację w Rudzie Śląskiej, to my jako władze Rudy Śląskiej będziemy temu przyklaskiwać i postaramy się żeby te formalności, jakie są wymagane przy realizacji inwestycji zostały spełnione. Nie mamy wątpliwości, co do tego, że spalarnia jest potrzebna. Jeżeli jej nie wybudujemy, będziemy mieli takie problemy, jakie miał Bytom w ostatnim czasie z nielegalny pozbywaniem się odpadów – wyjaśnił Krzysztof Mejer.

Aby zrealizować budowę spalarni, zdaniem Grzegorza Podlewskiego, niezbędne jest utworzenie spółki celowej. – To kwestia czasu – mówił. - Najpóźniej 31 lipca minister klimatu ogłosi listę inwestycji związanych z IPOKami i do tego czasu chcielibyśmy mieć taką spółkę zarejestrowaną – dodał.

Czy spalarnia pozwoli zatrzymać ceny za wywóz śmieci, a nawet obniżyć?

Wszystko drożeje i wpływa na wysokość kosztów – mówił Mejer – Nie wiem czy uda nam się zatrzymać wzrost cen. Obawiam się, że to dopiero początek. Możemy spodziewać się kolejnych podwyżek, jeżeli nie będzie głębokich zmian systemowych – dodał. Z kolei prezydent Wołosz zaznaczył, że istotna jest tu także opłata marszałkowska, która wynosi dziś 270 zł, a pobierana jest za składowanie odpadów. Wzrosła ostatnio ze 170 do 270 zł. - Daje cenę na bramie 520 zł za tonę – podkreślił prezydent Bytomia. Zaznaczył, że oplata ta powinna zostać zmniejszona.

Całego programu można wysłuchać poniżej!

https://www.youtube.com/watch?v=EVM47blTDzk

fot. TVS

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon