Policyjny pościg za…. 15-latkiem

Ryzykowna jazda, policyjny pościg i... wielkie zdziwienie. Kierowca uciekający przed mundurowymi nie stracił jednak prawa jazdy, ponieważ.. nigdy nie posiadał takiego dokumentu, a wiek nie pozwalał mu jeszcze na podejście do egzaminu. Pomimo tego bytomianin zdecydował się na irracjonalną przejażdżkę.

Byt poscig za nieletnim

W środę, 11 marca, w godzinach wieczornych dyżurny KMP otrzymał informację, że samochodem poruszającym po ulicy Żwirowej kieruje osoba małoletnia. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. - Już po chwili mundurowi zauważyli fiata seicento prowadzonego przez młodą osobę. Natychmiast dali kierowcy sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu. Mężczyzna zignorował je i zaczął uciekać – relacjonuje oficer prasowy bytomskiej policji.

Pościg nie trwał jednak długo. Nastolatek zdołał przejechać jedynie kilkaset metrów zanim stracił panowanie nad kierownicą, a auto uderzyło w drzewo. Kiedy samochód został unieruchomiony, kierowca próbował salwować się ucieczką. Nie zdołał jednak uciec mundurowym. Kiedy policjanci wylegitymowali uciekiniera okazało się, że 15-letni mieszkaniec Bytomia. Nieodpowiedzialnego nastolatka czeka teraz sprawa w sądzie rodzinnym.

fot. KMP w Bytomiu

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon