Chorych na koronawirusa wciąż przybywa, a kolejka osób oczekujących na przeprowadzenie testu rośnie. Wielu bytomian przebywa w domach i z niecierpliwością oczekuje na pobranie wymazu. Dzięki nowemu wymazobusowi uda się skrócić czas oczekiwania na pobranie próbki do badania. Gmina zyskała swój prywatny wymazobus, dzięki któremu będzie odciążać system. Wspomniany pojazd jest przystosowany do pobierania wymazów od osób pozostających w kwarantannie.
- Będziemy się starali przebadać jak największą liczbę oczekujących osób. W pierwszej kolejności próbki do badania będą pobierane od personelu medycznego bytomskich szpitali. Następnie wymazobus pojedzie do pozostałych mieszkańców Bytomia, wskazanych przez bytomską Stację Sanitarno - Epidemiologiczną - wyjaśnia prezydent Mariusz Wołosz. - Mamy bardzo dużo sygnałów od mieszkańców, a zwłaszcza od personelu medycznego, który chce wrócić do pracy, ale czeka bardzo długo na przeprowadzenie badania. Dlatego też chcemy rozładować te kolejki i przyspieszyć przeprowadzanie testów – dodaje Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bytomiu.
Mobilny zespół pracujący w wymazobusie będzie miał pełne ręce roboty. Zgodnie z planem pojazd ma kursować aż 12 godzin dziennie. - Zakładamy, że w ciągu dnia uda się pobrać wymazy od około 50 osób - mówi Jarosław Więcław, naczelnik Wydziału Polityki Społecznej.
Wcześniej informowaliśmy, że w Bytomiu kursują już dwa wymazobusy. - Pielęgniarki ze Szpitala Specjalistycznego nr 1 zostały oddelegowane do pracy przy zespole zarzadzania kryzysowego wojewody śląskiego i pracują w wymazobusie Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego. Pojazd ten znajduje się w gestii wojewody – wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk.
Oprócz tego druga karetka szpitalna wozi pobrane wymazy do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Teraz na ulice Bytomia wyruszył trzeci pojazd pobierający wymazy od bytomian. – Zespół wymazobusa, który dziś uruchamiamy, będzie składał się z ratownika medycznego-kierowcy i pielęgniarki lub dwóch ratowników medycznych. Załoga karetki będzie pobierała próbki w pierwszej kolejności od personelu medycznego bytomskich szpitali – nr 2 i nr 4, ponieważ nasz Szpital Miejski regularnie przeprowadza badania wszystkich swoich pracowników. W drugiej kolejności albo równolegle przebadany zostanie personel DPS, personel szpitali, a następnie osoby wskazane przez Sanepid – precyzuje rzeczniczka prasowa bytomskiego magistratu.
