Metropolia chce zbudować spalarnię odpadów. Czy powstanie w Bytomiu?

Na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w ciągu kilku lat powstanie nowoczesna elektrociepłownia. Jej budową zajmie się spółka celowa, która niebawem zostanie utworzona przez GZM.

Byt ecfortum23

Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia powoła niebawem spółkę celową GZM – Czysta Energia. - Jej głównym zadaniem będzie przygotowanie i przeprowadzenie procesu inwestycyjnego związanego z budową i uruchomieniem instalacji termicznego przetwarzania odpadów komunalnych, która ma powstać w Metropolii - wyjaśnia Kamila Rożnowska, rzecznik prasowy GZM. Jak podaje biuro prasowe Metropolii, wstępny i szacunkowy koszt całej inwestycji to ok. 800 mln zł.

Gdzie powstanie instalacja termicznego przetwarzania odpadów? Tego jeszcze nie wiadomo. Jak podała „Gazeta Wyborcza” typowanych jest kilka miast i jedna gmina wiejska, czyli Sosnowiec, Ruda Śląska, Mysłowice oraz Zbrosławice. A Bytom? W połowie lutego tego roku prezydent Mariusz Wołosz wziął udział w programie Loża Prezydentów, emitowanym na antenie TVS. Zapytany o to, czy Bytom jest zainteresowany budową spalarni na swoim terenie, odparł: – Nie składaliśmy takiej deklaracji.

Ruda Śląska czeka na spalarnię?

Z kolei wiceprezydent Rudy Śląskiej potwierdził wówczas, że miasto gotowe jest na takie przedsięwzięcie. – Nie jest tajemnicą, że Ruda Śląska zgłosiła propozycję lokalizacji takiej inwestycji na swoim terenie. Mamy dwa podmioty, które starają się wybudować spalarnię. Są na poziomie uzyskiwania decyzji środowiskowej Czekamy na decyzje inwestorów i Metropolii. Jeżeli Metropolia postanowi zbudować taką instalację w Rudzie Śląskiej, to my jako władze Rudy Śląskiej będziemy temu przyklaskiwać i postaramy się żeby te formalności, jakie są wymagane przy realizacji inwestycji zostały spełnione. Nie mamy wątpliwości, co do tego, że spalarnia jest potrzebna. Jeżeli jej nie wybudujemy, będziemy mieli takie problemy, jakie miał Bytom w ostatnim czasie z nielegalny pozbywaniem się odpadów – wyjaśnił Krzysztof Mejer.

Choć to kontrowersyjna inwestycja, jest intratna, ponieważ łączy się w olbrzymimi wypływami z podatków, które zasilą miejską kasę. Szacuje się, że mogą to być wpływy rzędu 16 mln zł. Dodatkowo, mieszkańcy mogą liczyć na niższe opłaty za ciepło. Podczas podejmowanie decyzji kluczowe będą jednak wyniki konsultacji społecznych oraz przeprowadzone analizy. Działania te zaplanowano jednak dopiero na rok 2021.

Spółka w rękach samorządów

Wiadomo jednak, że spółka GZM – Czysta Energia będzie należała do samorządów. To pozwoli na zapewnienie stabilności cen za przetwarzanie odpadów dostarczanych do elektrociepłowni i uniknięcie drastycznych podwyżek. - Powoływanie spółek celowych, których zadaniem jest przeprowadzenie procesu inwestycyjnego, to standard przyjęty na całym świecie – mówi Grzegorz Podlewski, wiceprzewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Czytaj dalej!


O budowie instalacji termicznego przekształcania w województwie śląskim mówi się od lat. Jedna z nich miała zostać zbudowana w Rudzie Śląskiej. Miało to być Ekologiczne Centrum Odzysku Energii (ECOE), zbudowane przez firmę Eneris. W 2016 roku planowano, że inwestycja powstanie na 16-hektarowej działce przy DTŚ, pomiędzy Nowym Bytomiem, Rudą Południową a Chebziem. Sam zakład miał zająć zaledwie 5 ha, a pozostała część miała być przeznaczona pod inne inwestycje. Pomysł został oprotestowany przez mieszkańców i finalnie nie doczekał się jeszcze realizacji.

Produkujemy coraz więcej śmieci

Fiasko to nie ostudziło zapałów do budowy nowoczesnej spalarni odpadów. Samorządowcy od lat przekonują, że taka instalacja prędzej czy później musi powstać. Wiąże się to z możliwością kontroli cen, ale też bezpieczeństwem sanitarnym, ponieważ odpadły byłyby unieszkodliwiane w o wiele bardziej bezpieczny sposób. - Powstanie instalacji termicznego przetwarzania odpadów komunalnych, to dla nas jedno ze strategicznych działań. Odpadów produkujemy coraz więcej, drastycznie wzrastają ceny za ich zagospodarowanie, co przekłada się na wyższe opłaty, które bezpośrednio ponoszą mieszkańcy GZM – podkreśla Grzegorz Podlewski. Tylko w 2018 roku na terenie GZM zebrano ok. 943 tys. ton odpadów komunalnych, co stanowiło ok. 446 kg w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Tymczasem okazuje się, że wytwarzamy zdecydowanie więcej śmieci niż zakładały to prognozy zawarte w Planie Gospodarki Odpadami dla województwa śląskiego i to aż o prawie 21 proc., co przekłada się na 162 tysięcy ton śmieci rocznie więcej.

Okazuje się, że ok. 30 proc. odpadów komunalnych można wykorzystać do produkcji energii elektrycznej oraz ciepła. - Utworzenie instalacji, a co za tym idzie powołanie spółki, która ten proces ma przeprowadzić, pomoże nam ustabilizować koszty związane z zagospodarowaniem odpadów i ograniczyć dynamikę podwyżek, z którymi mamy aktualnie do czynienia. Zyskamy w ten sposób również kontrolę nad systemem gospodarowania odpadami, co pozwoli uchronić nas przed niebezpiecznymi pożarami składowisk i magazynów, gdy do atmosfery emitowane są szkodliwe zanieczyszczenia – dodaje wiceprzewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.

Przedstawiciele Metropolii przekonują, że instalacja termicznego przetwarzania odpadów komunalnych to nowoczesna eletrociepłownia, która jest przyjazna dla środowiska, a przy tym umożliwia produkcję prądu. Przetwarzane są w niej odpady, które nie mogą być poddane recyklingowi, a jednocześnie są zbyt kaloryczne, aby je składować, gdyż zabrania tego prawo.

Podobne instalacja funkcjonują już od lat w rejonach Polski. Jedna z nich działa od 4 lat w Krakowie, a inne Poznaniu, Rzeszowie i w Białymstoku. Warto dodać, że wokół krakowskiej Ekospalarni ustawiono pięć pasiek z 400 tys. pszczół, które są markerami czystości środowiska. Na terenie Metropolii do tej pory działa tylko jedna instalacja termicznego przetwarzania odpadów. To zakład FORTUM w Zabrzu. Jednakże maksymalne roczne możliwości przyjmowania odpadów resztkowych z odpadów komunalnych wynoszą tu 70 tys. ton. Tymczasem zgodnie z szacunkami w GZM powstaje kilka razy więcej odpadów.

Jedna spalarnia czy dwie?

- (…) konieczna jest budowa zarówno instalacji GZM o wydajności 250 tys. Mg/rok, jak i tej z komplementarnego projektu PEC Gliwice Sp. z o.o. o wydajności 80 tys. Mg/rok. Uruchomienie tych dwóch instalacji pozwoli zapewnić bezpieczeństwo ekologiczne w zakresie zagospodarowania odpadów komunalnych na terenie Metropolii, również zapewni istotny wpływ samorządom GZM na kontrolę cen zagospodarowania odpadów komunalnych” – czytamy w uzasadnieniu podjętej we wtorek (26 maja) uchwały, powołującej spółkę GZM-Czysta Energia.

Siedziba nowej spółki początkowo ma znajdować się w gmachu przy ul. Barbary 21 A w Katowicach, a więc tam, gdzie obecnie mieści się Urząd Metropolitalny. Jednakże wraz z powstaniem instalacji, zostanie przeniesiona.

fot. mat. EC Zabrze

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon