Kronika Policyjna: 6 lipca [przegląd]

Oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu informuje.

Byt 39 620273

Narkotyki nie trafią na ulice

Kara 10 lat więzienia grozi mieszkańcowi Bytomia, który w swoim mieszkaniu posiadał znaczne ilości narkotyków. Kryminalni z komendy przejęli blisko 8500 działek dilerskich amfetaminy, ponad 3200 porcji mefedronu oraz 140 działek marihuany. 30-latek już usłyszał zarzuty. Decyzją prokuratora ostał objęty policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym.

Kryminalni z komendy, prowadząc działania przeciwko przestępczości narkotykowej, zatrzymali w piątek 30-letniego mężczyznę. Bytomianin został zatrzymany w mieszkaniu, gdzie ukrywał narkotyki. Stróże prawa przejęli blisko 8500 działek dilerskich amfetaminy, ponad 3200 porcji mefedronu oraz 140 działek marihuany. Mężczyzna trafił do komendy, gdzie jeszcze tego samego dnia śledczy przedstawili mu zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem oraz poręczeniem majątkowym. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.

Złodzieje w rękach kryminalnych

Policjanci z komisariatu w Stroszku zatrzymali 33-letniego złodzieja. Mężczyzna w ciągu ostatnich dni kilkukrotnie dopuścił się kradzieży sklepowych. Straty przekroczyły 1600 złotych. Część towaru odzyskano. Złodziej usłyszał już zarzut. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.

33-letni bytomianin odpowie za kradzież. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych z "piątki". Mundurowi zostali powiadomieni o kilku kradzieżach w sklepie wielkopowierzchniowym w dzielnicy Stroszek. Łupem złodzieja zawsze padały artykuły spożywcze. Dzięki intensywnej pracy śledczych rabuś został zatrzymany w piątek. Od razu trafił na komisariat. Śledczy ustalili, że 33-latek w ciągu ostatnich dni kilkukrotnie dopuścił się kradzieży. Łącznie skradł artykuły spożywcze na kwotę ponad 1600 złotych. Część skradzionego towaru mundurowi odzyskali. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi mu do 5 lat za kratkami.

Kierowca z zakazem, ale to nie wszystko...

4 lipca drogówka zatrzymała 35-latka. Mężczyzna kierował skodą bez uprawnień oraz z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów. Jednak to nie wszystkie jego przewinienia. Jak się okazało podczas kontroli, prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, oraz był poszukiwany celem odbycia kary więzienia. Bytomianin został zatrzymany. Teraz odpowie przed wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu do 3 lat za kratami.

W sobotę, 4 lipca tuż przed północą policjanci z drogówki patrolowali Szombierki. Na ul. Zabrzańskiej zatrzymali do kontroli samochód Skoda. Kierowca zatrzymał się, wyszedł z pojazdu i rozpoczął ucieczkę. Policjanci dogonili i obezwładnili mężczyznę. Szybko okazało się, co było powodem ucieczki. Jak ustalili mundurowi, 35-letni mieszkaniec Bytomia nie posiadał prawa jazdy, miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów oraz okazał się osobą poszukiwaną celem odbycia kary więzienia. Jednak to nie wszystko, bowiem użycie narkotestu dało wynik pozytywny, co świadczy o tym, że mężczyzna kierował pojazdem pod wpływem narkotyków. Bytomianin zakończył jazdę i został zatrzymany. Noc spędził w policyjnej celi. Teraz czeka go spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Sprawca przemocy domowej stanie przed prokuratorem

2 lipca policjanci z Miechowic zatrzymali 57-latka podejrzanego o przemoc domową. Oprawca natychmiast trafił do policyjnego aresztu. O jego losie zadecyduje prokurator. Grozi mu do 5 lata więzienia.

Stróże prawa z komisariatu pierwszego zostali poinformowani, że 57-letni mieszkaniec Bytomia znęca się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną. Mężczyzna często awanturował się, był agresywny i wielokrotnie groził kobiecie. Jak ustalili śledczy, mężczyzna znęcał się w ten sposób od 2010 roku. Agresor został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie. Jeszcze dziś o jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Najbliższe 5 lat może spędzić za kratami.

Ofiarom przemocy domowej przypominamy, że obecnie obowiązujące prawo może skutecznie przerwać ich gehennę. Prowadzący postępowanie przygotowawcze prokurator dysponuje szeregiem środków zapobiegawczych, dzięki którym osoby pokrzywdzone poczują się bezpieczne. W puli takich środków znajdują się m.in. objęcie podejrzanego dozorem policji czy zastosowanie aresztu tymczasowego.

Od 1 sierpnia 2010 r. prokurator może też, na wniosek policji albo z urzędu, zastosować nowy rodzaj środka, tj. nakaz opuszczenia lokalu mieszkalnego. To narzędzie prawne stosowane jest przez bytomskich prokuratorów bardzo często.
Nie ma w tym przypadku znaczenia pora roku czy to, kto jest właścicielem mieszkania. Na mocy postanowienia prokuratora lokal zawsze opuszcza oprawca. Nawet wtedy, gdy jest wyłącznym właścicielem mieszkania czy domu.

Narkotyki w mieszkaniu 23-latki

Kryminalni z „piątki” zatrzymali 23-latkę, która ukrywała narkotyki. Stróże prawa przejęli prawie 9 gramów amfetaminy oraz 32 szt. tabletek extasy. Kobieta już usłyszała zarzuty. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi jej do 3 lat więzienia.

1 lipca kryminalni z komisariatu w dzielnicy Stroszek prowadzili działania przeciwko przestępczości narkotykowej. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie 23-latki. Kobieta posiadała przy sobie prawie 9 gramów amfetaminy. Podczas dalszych działań kryminalnych w miejscu zamieszkania bytomianki, stróże prawa zabezpieczyli jeszcze 32 sztuki tabletek extasy. Kobieta została zatrzymana i trafiła do komisariatu. Tam usłyszała zarzuty. Teraz odpowie przed prokuratorem. Grozi jej do 3 lat więzienia.

Czytaj dalej:


Zareagował po służbie

O tym, że policjantem jest się nawet po godzinach służby, mógł się przekonać złodziej, który został zatrzymany na gorącym uczynku kradzieży. St. sierż. Grzegorz Dyczka – mundurowy z bytomskiej drogówki będąc w sklepie, zauważył, jak klient kradnie towar. Kiedy mężczyzna przeszedł przez linię kas nie płacąc za artykuły, policjant natychmiast przystąpił do działania.

St. sierż. Grzegorz Dyczka z bytomskiej drogówki, w czasie wolnym od służby robił zakupy w sklepie przy ul. Pomorskiej. W pewnym momencie zauważył, jak jeden z klientów przekłada zgromadzone w koszyku produkty do torby zakupowej. Mężczyzna nie płacąc za towar, przeszedł przez linię kas i wyszedł ze sklepu. Mundurowy natychmiast zareagował na przestępstwo, którego był świadkiem. Zatrzymał złodzieja i przekazał go w ręce pracownika ochrony. Skradzione produkty wróciły do sprzedaży, a przybyli na miejsce mundurowi zatrzymali rabusia. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Na co dzień st. sierż. Grzegorz Dyczka służy w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu, patrolując bytomskie ulice nieoznakowanym BMW. Należy do specgrupy "Speed", która została powołana do zwalczania niebezpiecznych oraz agresywnych zachowań w ruchu drogowym. W ostatnim czasie mundurowy został wyróżniony przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Katowicach nadinsp. dra. Krzysztofa Justyńskiego za rzetelne wykonywanie obowiązków policjanta oraz profesjonalizm. Jak widać, stróż prawa po zakończonej służbie jest równie zaangażowany w dbanie o bezpieczeństwo.

Stop przemocy - oprawca musi opuścić mieszkanie

Zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją partnerką usłyszał 29-letni mieszkaniec Bytomia. Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych z „czwórki”. Decyzją prokuratora został objęty dozorem policyjnym, zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej oraz otrzymał nakaz opuszczenia mieszkania. Teraz w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.

Policjanci z Szombierek zostali powiadomieni, że 29-letni mieszkaniec Bytomia znęca się fizycznie i psychicznie nad swoją partnerką. Mężczyzna awanturował się, był agresywny i często groził kobiecie. Jak ustalili śledczy, taka sytuacja trwała od kwietnia 2020 roku. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie oprawcy. Dręczyciel kobiety usłyszał zarzuty. 30 czerwca stanął przed prokuratorem, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej. Bytomianin będzie musiał opuścić zajmowane wspólnie mieszkanie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. W więzieniu może spędzić nawet 10 lat.

Przestępstwo na "Policjanta". Kolejny senior stracił oszczędności

Oszuści działający metodą „na policjanta” nie odpuszczają. Tym razem udało im się okraść 88-letniego mieszkańca Bytomia. Mężczyzna, niestety, uwierzył fałszywemu funkcjonariuszowi i przelał na wskazane konto oszczędności. Apelujemy o rozwagę. Nie dajmy się oszukać!

W poniedziałek do mieszkania 88-latka przy ul. Armii Krajowej zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Mężczyzna w rozmowie przekonał seniora, aby ten na potrzeby prowadzonego śledztwa przelał na wskazane konto pieniądze. Bytomianin zaufał rozmówcy i zrobił, jak prosił oszust. W ten sposób stracił prawie 5 tys. złotych oszczędności. Dopiero po pewnym czasie senior zorientował się, że został oszukany.

Po raz kolejny ostrzegamy i przypominamy:

- Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem.
- Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach. Jeżeli odebrałeś taki telefon, bądź pewien, że dzwoni oszust.
- Nigdy na czyjeś zlecenie nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku, nie zaciągaj kredytów i nie ujawniaj swoich danych osobowych, numerów PIN, haseł.
- Po rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego i opowiedz o zdarzeniu.
- Poinformuj policję! Każdą próbę wyłudzenia pieniędzy można zgłaszać w dowolnej jednostce lub dzwoniąc pod numer alarmowy 112 czy 997.

Odpowie za uszkodzenie samochodu

Policjant, który jechał na służbę, na gorącym uczynku zatrzymał 25-letniego wandala. Mężczyzna uszkodził powłokę lakierniczą w zaparkowanym radiowozie. Śledczy ustalili, że straty sięgnęły prawie 2700 złotych. Chuligan usłyszał już zarzuty. W więzieniu może spędzić nawet 5 lat.

Do zdarzenia doszło w nocą 26 czerwca. Około godziny 22 do III komisariatu przyjechali policjanci z Piekar Śląskich, którzy osadzali w policyjnym areszcie zatrzymanego. Przed budynkiem pozostawili zaparkowanego służbowego opla. Po chwili przed komisariat podjechał policjant, który rozpoczynał nocną służbę. Wtedy zauważył, jak młody mężczyzna niszczy powłokę lakierniczą w zaparkowanym radiowozie. Reakcja policjanta była błyskawiczna. Wandal został obezwładniony i zatrzymany. 25-letni mieszkaniec Bytomia nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Noc spędził w policyjnej celi. Kolejnego dnia usłyszał zarzuty. Śledczy ustalili, że straty sięgnęły prawie 2700 złotych. Ponadto, przy zatrzymanym znaleźli i zabezpieczyli środki psychoaktywne. Teraz wandalowi grozi nawet 5 lat więzienia.

22-latek zatrzymany z metaamfetaminą

W ręce kryminalnych z Rostka wpadł 22-latek, który ukrywał narkotyki w mieszkaniu. Stróże prawa przejęli ponad 45 gramów metaamfetaminy. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Wkrótce o dalszym losie bytomianina zdecyduje sąd. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Kryminalni z bytomskiej „trójki” prowadzili działania przeciwko przestępczości narkotykowej. Wynikiem ich pracy było zatrzymanie 22-latka. Mężczyzna w swoim mieszkaniu ukrywał narkotyki. Stróże prawa przejęli ponad 45 gramów metaamfetaminy. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Decyzją prokuratora został objęty policyjnym dozorem. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon