Pijany bytomianin pływał rowerkiem wodnym. Miał 2,3 promila alkoholu we krwi

Strach pomyśleć co by się mogło stać, gdyby nie pomoc ratowników! Pijany bytomianin wyskoczył z rowerka wodnego nad Zalewem Nakło-Chechło i później nie potrafił do niego wejść. Miał 2,3 promila alkoholu we krwi.

36-latni bytomianin miał ogromne szczęście, że akurat wczoraj policjanci wspólnie z ratownikami Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego z Tarnowskich Gór patrolowali akurat motorówką zalew Nakło-Chechło. Nagle zauważyli mężczyznę, który wskakuje do wody z rowerka. Już wtedy było widać, że skoczek ma trudności z utrzymaniem się na powierzchni wody i z ponownym wejściem na rowerek. Po dopłynięciu, policjanci pomogli mu bezpiecznie wejść na sprzęt.

Później zbadali go alkomatem...

Policjanci w trakcie rozmowy wyczuli od bytomianina alkohol. W związku z tym odholowali rowerek i na brzegu przebadali mężczyznę. Okazało się, że ma prawie 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.

fot. Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon