Śmierć w kopalni Bobrek. Zmarł 46-letni pracownik działu mierniczego

Zmarł 46-letni pracownik działu mierniczego kopalni Bobrek. Zemdlał podczas dokonywania pomiarów prostolijności ściany. Na miejsce wezwano lekarza. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.

Byt kopalnia bobrek bw

Dzisiaj w Kopalni Bobrek zmarł 46-letni mężczyzna. Był pracownikiem działu mierniczego z ponad 20-letnim stażem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, o godz. 5 rano zjechał na dół żeby wykonać pomiary prostolijności ściany nr 9 w pokładzie 503 na poziomie 726 m.

Nagle zasłabł niedaleko sekcji 80. Zauważyli to koledzy, którzy wyprowadzili go na chodnik podściankowy.

- To był zgon naturalny. Mężczyzna poczuł się źle i usiadł - mówi nam dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. - Koledzy dali mu coś do picia, później zemdlał, więc wezwali lekarza. Mimo reanimacji niestety nie udało się go uratować - dodaje. Zgon nastąpił o godz. 7.48.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon