Polonia pnie się w górę tabeli. W Świdnicy decydowała skuteczność

Polonia Bytom ma za sobą pracowity tydzień, który zakończył się kompletem punktów. Podopieczni Kamila Rakoczego nadal są jedną z dwóch drużyn, które w tym sezonie III ligi jeszcze nie przegrały meczu.

Piłkarze Polonii Bytom w końcu złapali rytm meczowy i powoli nadrabiają zaległości. W minioną środę niebiesko-czerwoni rozegrali zaległe spotkanie z Pniówkiem Pawłowice. Kibice, którzy przyszli na stadion w Szombierkach, zobaczyli trzy gole i wszystkie zdobyli gospodarze.

Worek z bramkami otworzył Adam Żak, który popisał się golem, którego nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu. Tuż przed przerwą podszedł on do rzutu wolnego, który był wykonywany ponad trzydzieści metrów od bramki. Napastnik Polonii uderzył bardzo mocno, a piłka po odbiciu się od poprzeczki wpadła do siatki.

Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy na 2:0 trafił Tomasz Pośpiech, który pokonał bramkarza strzałem sprzed pola karnego. Wynik ustalił w samej końcówce Patryk Stefański, który nie pomylił się, będąc sam na sam z bramkarzem.

https://www.youtube.com/watch?v=DjmcnKMAifs

W sobotę bytomianie udali się do Świdnicy. Tamtejsza Polonia-Stal przed tym spotkaniem miała na koncie jedno zwycięstwo i jeden remis. Gospodarze jednak przez całe spotkanie grali odważnie i ambitnie, przez co drużyna Rakoczego musiała się mocno natrudzić, aby wywieźć stamtąd komplet punktów.

Już w szóstej minucie Stefański z linii szesnastego metra uderzył w długi róg i bramkarz był bez szans. Piłkarze jednak schodzili na przerwę przy wyniku 1:1, bo sędzia podyktował rzut karny po zagraniu ręką przez Norberta Radkiewicza. Z jedenastu metrów gola zdobył Wojciech Szuba.

Po zmianie stron to świdniczanie częściej groźnie atakowali, ale Polonia z Bytomia była bardziej konkretna. Najpierw Krzysztof Hałgas wykorzystał dośrodkowanie i niepewność rywali. Potem zobaczyliśmy piękną akcję, po której Robert Chwastek wyłożył piłkę do Żaka, a ten zdobył czwartego gola w sezonie.

https://www.youtube.com/watch?v=HSwPqrWXBeI

Bytomianie wygrali 3:1 i już awansowali na piąte miejsce. Do pierwszego MKS-u Kluczbork tracą pięć punktów, ale mają aż o trzy mecze mniej. Teraz Polonię czeka mecz prawdy, bo w najbliższą niedzielę zagra na własnym terenie z Ruchem Chorzów.

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon