W III lidze jeszcze wszystko może się zdarzyć. Polonia musi czekać na wpadkę Ruchu

Odkąd Ruch Chorzów wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli, to wygodnie rozsiadł się na fotelu lidera i nie zamierza go oddawać. Polonia Bytom próbuje gonić, ale "Niebiescy" ostatni raz stracili punkty prawie dwa miesiące temu i to w derbach z naszym klubem.

Byt 3p1ek796f18f6nqf01ch6ijn14s37

Tylko mistrz rozgrywek w tym sezonie awansuje do II ligi. Już przed sezonem niemal wszyscy byli przekonani, że walka o mistrzostwo rozstrzygnie się pomiędzy Ruchem Chorzów a Polonią Bytom. Trwający sezon na razie to potwierdza, ale w tej chwili to "Niebiescy" są na tronie.

Bytomianie w miniony weekend ograli na wyjeździe Rekord Bielsko-Biała. Wcześniej pokonali też Lechię Zielona Góra (2:1) oraz Foto-Higienę Gać (5:1). Swoją sytuację jednak skomplikowali przed serią trzech zwycięstw z rzędu, gdy nieoczekiwanie polegli w starciu z rezerwą Zagłębia Lubin (0:2).

Efekt jest taki, że w tej chwili Ruch ma przewagę pięciu punktów. Teoretycznie to nie jest dużo. Szczególnie że w tym sezonie mamy aż 38 kolejek. Problem w tym, że "Niebiescy" są w gazie i na razie nie widać, aby ktoś miał ich zatrzymać.

Chorzowianie nie zawsze grają efektownie. Potrafią jednak wygrywać mecze nawet wtedy, gdy im nie idzie. A jak nie potrafią wygrać, to remisują, o czym Polonia przekonała się w marcowych derbach. To był ostatni mecz, w którym klub z ul. Cichej stracił punkty. Potem wygrał osiem ligowych spotkań z rzędu.

Polonia jest w trudnej sytuacji, bo nie może sobie pozwolić na żadne potknięcie i musi liczyć na to, że Ruch nagle wpadnie w dołek. Bardzo ważne będą trzy ostatnie kolejki, bo jest szansa na zmniejszenie straty.

Chorzowianie grają z czwartym Pniówkiem Pawłowice, piątym LKS-em Goczałkowice Zdrój i czternastym Górnikiem II Zabrze. Pierwsze dwa spotkania łatwe nie będą, a i zabrzan nie można lekceważyć, bo jeżeli derby potraktują poważnie, to mogą wzmocnić rezerwę zawodnikami z PKO Ekstraklasy.

Polonia teoretycznie ma łatwiejszy terminarz. Zagra kolejno z przedostatnią Polonią Nysa, trzynastym ROW-em 1964 Rybnik oraz dziewiątą Stalą Brzeg. W starciu z takimi rywalami w grę wchodzi tylko komplet punktów, jeżeli podopieczni Kamila Rakoczego chcą walczyć o mistrzostwo w trzeciej grupie III ligi.

fot. Archiwum UM Bytom/Hubert Klimek

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon