Hokej. Mistrzostwo przesunięte w czasie. Obostrzenia bezlitosne

W sobotę hokeistki Polonii Bytom mogły przypieczętować dziesiąty tytuł mistrzowski w historii. Niestety, rewanż ze Stoczniowcem Gdańsk został odwołany z powodu wprowadzonych obostrzeń. Problem dotknął także juniorów niebiesko-czerwonych.

Byt Secemski1

Kilka dni temu rząd ogłosił zaostrzenie obostrzeń, które mają wyhamować pandemię koronawirusa. Na liście tych, którzy tym razem dotkliwie je odczują, są sportowcy. Zakaz trenowania i rozgrywania zawodów mają nie tylko amatorzy, ale także dzieci i młodzież. Oto komunikat, który znajdziemy na stronie Ministerstwa Sport.

"W związku z wprowadzeniem powyższych przepisów, obowiązujące obostrzenia w obszarze sportu zezwalają na współzawodnictwo sportowe, zajęcia sportowe i wydarzenia sportowe z udziałem przedstawicieli sportu zawodowego:

- zawodników pobierających stypendium sportowe, o którym mowa w ustawie o sporcie
- zawodników będących członkami kadry narodowej, reprezentacji olimpijskiej, lub reprezentacji paraolimpijskiej
- lig zawodowych w rozumieniu ustawy o sporcie".

Hokeistki muszą czekać na tytuł

Decyzja rządu sparaliżowała rozgrywki sportowe w Polsce. Problem na własnej skórze odczuły także hokeistki Polonii Bytom! W sobotę rano Polski Związek Hokeja na Lodzie oficjalnie poinformował, że drugi mecz finał play-off ze Stoczniowcem Gdańsk został odwołany.

"Dzisiaj miał odbyć się drugi mecz finałowy pomiędzy Polonią Bytom a Stoczniowcem Gdańsk oraz drugie spotkanie o brązowy medal Atomówek GKS Tychy z UKHK Unią Oświęcim. Z powodu sytuacji epidemicznej zostały zawieszone wszystkie mecze PLHK. Na zasadzie par. 3 ust. 1 i par. 13 Regulaminu Polskiej Ligi Hokeja Kobiet, Wydział Gier i Dyscypliny PZHL w związku zaistniałą sytuacją epidemiczną w kraju, z dniem 27 marca zawiesza wszystkie mecze PLHK. Dalsze decyzje o zakończeniu sezonu zostaną podjęte po 9 kwietnia" - czytamy na stronie PZHL.

Co dalej? Na razie bytomskie hokeistki muszą czekać do 9 kwietnia. Problem stanie się poważny, gdy obostrzenia zostaną przedłużone. PZHL przypomina, że zgodnie z regulaminem "rozgrywki mogą ulec skróceniu". A to będzie oznaczać, że Polonia wywalczy dziesiąty mistrzowski tytuł w historii bez rozgrywania rewanżu. Na szczęście nasze zawodniczki wygrały pierwsze spotkanie 5:1.

Warto przypomnieć, że rok temu także pandemia koronawirusa przyspieszyła wywalczenie mistrzostwa Polski przez Polonię. Wówczas nie udało się nawet rozegrać fazy play-off i uznano wyniki po sezonie zasadniczym.

Juniorzy także w zawieszeniu

Jest jeszcze jedna poszkodowana drużyna Polonii, bo o mistrzostwo Polski walczą także juniorzy. Podopieczni Mariusza Puzio w fazie grupowej zajęli pierwsze miejsce. Turniej w Sanoku rozpoczęli od porażki z Zagłębiem Sosnowiec po dogrywce (3:4). Potem jednak ograli Niedźwiadki Sanok 4:2, a potem Katowice Naprzód Janów 6:2. W półfinale ograli Podhale Nowy Targ 2:1.

W finale niebiesko-czerwoni szykowali się na rewanż z Niedźwiadkami. Zawody jednak także zostały przerwane, bo zgodnie z rozporządzeniem od soboty dzieci i młodzież nie mogą grać oraz trenować.

fot. UM Bytom

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon