Znów będzie można kupić bilet u kierowcy, ale oni nie chcą być sprzedawcami

Zarząd Transportu Metropolitalnego wprowadza zmiany w komunikacji. Organizacyjne. Pierwsze już w tym tygodniu, kolejne - od 1 lipca. Ale kierowcom autobusów czy tramwajów wcale się one nie podobają.

Zarząd Transportu Metropolitalnego ogłosił 11 czerwca, że do końca tygodnia, czyli do 13 czerwca 2021 r., we wszystkich pojazdach zlikwiduje wydzielone strefy ograniczonego dostępu.

Od 1 lipca 2021 można znowu kupić bilety u kierowcy

Jest to związane z drugą zmianą, a właściwie powrotem do sytuacji sprzed epidemii. Od 1 lipca 2021 r. będzie znowu można kupić bilety u kierowcy autobusu, trolejbusu lub motorniczego tramwaju. To wygodne dla pasażerów, którzy mogą wsiąść bez biletu do komunikacji miejskiej (o ile mają przy sobie gotówkę, i to odliczoną, bo tylko za taką można kupić bilet u kierowcy).

Kierujący pojazdem sprzedaje wyłącznie bilety normalne i ulgowe „Sieć/90min”. Jednocześnie kierujący może sprzedawać bilety papierowe drukowane z systemu ŚKUP w pojazdach, w których taka sprzedaż została uruchomiona. Bilet taki nie podlega kasowaniu. Kierujący sprzedaje bilety tylko na postojach, za odliczoną gotówkę. Brak biletów u kierowcy nie zwalnia pasażerów od posiadania dowodu opłacenia przejazdu.

Kierowcy nie chcą sprzedawać biletów

Za to sami kierowcy nie zostawiają suchej nitki na decyzji ZTM. Uważają, że to średniowieczne rozwiązanie. Daniel pisze na Facebooku: "Wszystko fajnie, autobusy niby nie generują spóźnień podczas sprzedaży biletów na przystankach... Moje stanowisko jest takie. Albo zgodna gotówka (tak jak jest pisane w regulaminie) albo nie sprzedaję biletu. Może w końcu pasażerowie się nauczą nosić odliczone pieniądze jak raz drugi dostaną mandat za brak biletu... Wy wszystko chcecie robić pod pasażerów ale jednak i pasażerom i kierowcom robicie cały czas pod górkę. Może zatem czas się trochę wykosztować i zacząć montować biletomaty w środkach komunikacji, tj. autobus, tramwaj, trolejbus???".

Dodatkowo kierowcy informują o innych problemach związanych ze sprzedażą biletów w autobusach: "Czyli po każdym sprzedanym bilecie muszę zdezynfekować ręce, czyli około 2 minuty na przystanku, nie wspominając że po takiej dawce płynu do dezynfekcji w kabinie kierowcy alkomat w autobusie zwariuje i nie odpalę autobusu" - pisze jeden z nich. "A nie lepiej byłoby wprowadzić automaty biletowe w pojazdach?" - pyta ZTM Kris. ZTM odpowiada: Tak, byłoby idealnie, gdyby w każdym pojeździe był dostępny automat biletowy, ale to długi i skomplikowany proces. Jako ZTM systematycznie zwiększamy dostępność biletów, które można kupić między innymi w aplikacji Mobilny ŚKUP czy biletomatach na przystankach, których liczbę systematycznie zwiększamy.

fot. FB/Zarząd Transportu Metropolitalnego

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon