Sobotni mecz z Zagłębiem Sosnowiec był w zasadzie tylko formalnością, bo już na trzy kolejki przed końcem rozgrywek było oczywiste, że Polonia Bytom awans ma w kieszeni. Piłkarze z Sosnowca mogą za to pocieszyć się, że wygrali z mistrzem ligi 1:0.
Niebiesko-czerwoni zakończyli sezon z wynikiem 72 punktów, uzyskując 3 punkty przewagi nad drugą w tabeli Pogonią Grodzisk Mazowiecki i 9 punktów nad trzecią Wieczystą Kraków. Na 34 rozegrane spotkania bytomianie zwyciężyli 22 z nich, 6 zremisowali i 6 przegrali. Zdobyli łącznie 69 bramek, a 35 stracili. Najskuteczniejszymi strzelcami bytomskiego zespołu byli Kamil Wojtyra (20 bramek), Konrad Andrzejczak (10 bramek) i Tomasz Gajda (7 bramek).
Polonia jak feniks z popiołów
Jeśli sięgniemy pamięcią kilka lat wstecz, to sukces Polonii robi jeszcze większe wrażenie. Zaledwie w 2019 roku drużyna grała w lidze wojewódzkiej i błąkała się po cudzych obiektach, bo jej własny stadion został zdewastowany podczas nieudanej inwestycji. Bytomianie ciężką pracą wywalczyli sobie powrót do rozgrywek na szczeblu centralnym. II liga była dla nich tylko przystankiem. Już w pierwszym sezonie zakończyli grę na miejscu barażowym, a w kolejnym zadbali o pewny awans z samego szczytu tabeli.
Po meczu z Zagłębiem piłkarze wraz z kibicami przenieśli się na bytomski Rynek. Tam wieczorem zaczęło się świętowanie. Specjalnie na tę okazję ustawiono scenę na samym środku placu, a przez noc w całym mieście było słychać radość setek szczęśliwych fanów Niebiesko-czerwonych.
Za 1,5 miesiąca Poloniści wrócą na ligowe boiska. Pierwsze mecze w nowym sezonie zostaną rozegrane w dniach 19-20 lipca.

Może Cię zainteresować:
Polonia Bytom z licencją PZPN. Niebiesko-czerwoni będą grać u siebie, przy ul. Piłkarskiej

Może Cię zainteresować: