Policjant skazany za spowodowanie wypadku nadal pełnił służbę. Nikt się nie spostrzegł

Prawomocnie skazany policjant Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu wciąż pełnił służbę. Nie zawiadomił przełożonych o ciążącym na nim wyroku za spowodowanie wypadku drogowego. Mimo iż w myśl przepisów prawomocny wyrok uniemożliwia pozostanie w zawodzie policjanta. Sprawa wypłynęła dopiero po wielu miesiącach.

Komenda Miejska Policji w Bytomiu

Policjant z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu w 2019 r. spowodował wypadek drogowy. Prowadzony przezeń radiowóz na sygnale wjechał na skrzyżowanie przy czerwonym świetle i zderzył się z innym, prawidłowo jadącym samochodem. Kierująca nim kobieta trafiła do szpitala. Według informatora „Gazety Wyborczej”, która napisała o sprawie, okazało się, że funkcjonariusz używał sygnałów świetlnych i dźwiękowych bez uzasadnienia. Nie prowadził pościgu, nie jechał na interwencję.

Policjant z wyrokiem

10 grudnia 2021 r sąd uznał policjanta winnym spowodowania wypadku, skazując go na karę 6000 zł grzywny i 1000 zł na rzecz skarbu państwa. 2 lutego 2022 r. wyrok ten uprawomocnił się. Jednak bytomskiej komendzie policji, mimo iż wyjaśniała okoliczności wypadku z udziałem funkcjonariuszy, wszczęła postępowanie dyscyplinarne i czasowo zawiesiła kierującego radiowozem policjanta w czynnościach, uszedł uwagi fakt, iż sprawą zainteresowała się też prokuratura. Tymczasem ta postawiła policjantowi zarzuty. W efekcie funkcjonariusz stanął przed sądem i został prawomocnie skazany. To ostatnie wyklucza dalszą pracę w policji.

Funkcjonariusz fakt skazania zataił i przez kilkanaście miesięcy pełnił dalej służbę, jak gdyby nigdy nic. Po ujawnieniu sprawy wobec policjanta zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne, jego postępek oceni też prokuratura.

Sprawę ujawniła "Gazeta Wyborcza".

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon