Radni nie wiedzą co uchwalają?

Prezydent z BIS składa projekty uchwał w sprawie zniesienia dzielnic, radni koalicji twierdzą, że dzielnic nie likwidują, a mimo to zatwierdzają te dokumenty. O co w tym chodzi?!

Bytomski4 rada25

W porządku obrad poniedziałkowej sesji punkty 8, 9 i 10 zostały zatytułowane w następujący sposób:

  • Podjęcie uchwały w sprawie zniesienia dzielnicy Bobrek (R-335).
  • Podjęcie uchwały w sprawie zniesienia dzielnicy Górniki (R-336).
  • Podjęcie uchwały w sprawie zniesienia dzielnicy Stolarzowice (R-337).

Zaznaczamy, że są to słowa przekopiowane wprost z dokumentu zamieszczonego na oficjalnej stronie Urzędu Miejskiego, w dziale Rady Miejskiej.

Interesujące jest, że przewodniczący Komisji doraźnej ds. Rad Dzielnic, Piotr Patoń z Prawa i Sprawiedliwości, podczas swojej przemowy przekonywał, że dzielnice nie są likwidowane. Przed kilkoma dniami podobną opinię przedstawił Janusz Wójcicki w wywiadzie dla Piotra Smętka, inicjatora Akcji Demokracja. Czy to oznacza, że oficjalne dokumenty podpisywane przez prezydenta Damiana Bartylę, wywodzącego się z ugrupowania rządzącego, są przekłamane?

Wygląda na to, że jednak nie, bowiem obaj wspomnieni radni na wczorajszej sesji zagłosowali za przyjęciem wszystkich trzech uchwał.

O co więc chodzi? Na mównicy sprawę rozjaśnił Piotr Rabus z BIS. Wytłumaczył, że w sensie formalnym rzeczywiście są znoszone dzielnice, lecz w rozumieniu potocznym wciąż będą istnieć. Zamieszanie wynika z obowiązującego prawa, które jasno definiuje jakiego nazewnictwa należy stosować.

Do wczoraj w Bytomiu pod względem formalnym istniały trzy dzielnice: Bobrek, Górniki i Stolarzowice. Wszystkie pozostałe w świetle prawa są "obszarami, na których mogą powstać dzielnice" (cytat ze Statutu Miasta Bytomia).

Co decyduje o tym, że jedna dzielnica oficjalnie nią jest, a inne nie? Zgodnie z lokalnymi przepisami dzielnice są tworzone tylko wtedy, gdy sami mieszkańcy opowiedzą się za ich powołaniem. Staje się tak, gdy zostaną zebrane podpisy 15% mieszkańców danego obszaru pod wnioskiem o utworzenie dzielnicy.

Tak się stało w Miechowicach, Bobrku, Górnikach i Stolarzowicach. Koalicja rządząca jednak przeciwstawiła się woli samych bytomian i we wrześniu zniosła dzielnicę Miechowice, a wczoraj zlikwidowała kolejne trzy. Jednym z argumentów był brak jakichkolwiek uwag w przeprowadzonych konsultacjach.

Te natomiast należy uznać za pozorne, bowiem o ich ogłoszeniu nie została poinformowana żadna z grup inicjatywnych, które zbierały podpisy w dzielnicach. Z powodu braku wiedzy o ich przeprowadzaniu stowarzyszenia ProjektBytom.pl i Bytomianie Aktywni Społecznie złożyły swoje uwagi po terminie, w związku z czym zostały odrzucone. Ale o tym nie wspomniano podczas sesji.

Wyniki głosowania

  • Zniesienie dzielnicy Bobrek: 19 głosów za, 3 przeciw
  • Zniesienie dzielnicy Górniki: 18 głosów za, 3 przeciw, 1 wstrzymujący
  • Zniesienie dzielnicy Stolarzowice: 18 głosów za, 3 przeciw, 1 wstrzymujący

Nagranie z dyskusji przed podjęciem uchwały w sprawie zniesienia dzielnicy Bobrek i głosowania nad pozostałymi:

{youtube}PYHt4kGDe2I{/youtube}

Subskrybuj bytomski.pl

google news icon